 |
W życiu człowieka pojawiają się noce i dnie, które potrafią zmienić wszystko. Są takie rozmowy, których czasem nawet nie słychać, a są w stanie wywrócić nasz świat do góry nogami. Nigdy nie wiemy kiedy jest na nie czas. Nikt nie ma możliwości, aby się na nie przygotować. Czekają na nas, zapisane gdzieś, gdzie nikt nie wie. Są nieruchome jak drapieżnik czekający na swoją ofiarę.
|
|
 |
Wszystko wokół się zmienia,
i to nie ma znaczenia
czy tego chcesz czy nie,
los o pozwolenie nie pyta Cię
|
|
 |
niemożliwe jak bardzo może nam brakować miłości...
obecności drugiego człowieka i tej pewności, że jest, że będzie...
|
|
 |
Ciągle nie mogę zrozumieć dlaczego inni tak do Ciebie lgną, naprawdę. Zwykły człowieku. Jakież to strasznie irytujące! I nawet pokonując setki kilometrów zawiłych przemyśleń wciąż nie znalazłam odpowiedzi, ale odkryłam coś naprawdę zabawnego- ja sama mam ogromną słabość do ciebie i chyba największą z nich wszystkich' .
|
|
 |
W Twoich oczach chcę widzieć początek i koniec całego mego świata.
|
|
 |
Gdy odejdę w nicośc
Czy jest tam coś więcej?
Może będę deszczem,?
Płaczącym łzami na świat
|
|
 |
' Nigdy nie widziałem żeby ktoś zmienił się w tak egoistyczną, zarozumiałą, i zatwardziałą w swoich przekonaniach istotę.Boli prawda?Po tym całym galimatiasie słów, zawijasie wszystkich zmysłów podczas ostatniej rozmowy mówiąc "wygrałaś-żegnaj" , otrzymałem "wygrałam-spierdalaj".Boli prawda?Tylko że mnie to nie obchodzi że ciebie to boli, bo teraz kochanie, mam cie w dupie. '
|
|
 |
' Ludzie widzą wszystkie ludzkie błędy poza swoimi własnymi. '
|
|
 |
A jednak tli się w Tobie
to, co ugasić każą zahamowania
A jednak malujesz uśmiechem codzienność
bo tęskno ci za radosnym bytem figlarnym
I masz w sobie siłę taką,
która dźwiga kołowrotek wątpliwości.
I marzysz wciąż po cichu
że serce opuści skorupę
nadając sobie treść.
Jednak wciąż na samą myśl
o tym,że wymknę Ci się z objęć
paraliż nadaje Ci niemoc
którą absurdalnie budujesz swoją warownie.
Jednak wciąż to nie to czego chcesz
bo nie wiesz czym to nie jest i czym to jest.
|
|
 |
Krople płyną, spadają czy lecą
Krople deszczu, łez czy wódki
Krople kwaśne, słone czy gorzkie
Krople letnie, smutne, czy radosne
Niby tylko woda a ciała i świata większościowa budowa
Niby tylko maleńka kropelka a olbrzymie ma znaczenie
Niby nic a uczucia i pogoda, smutek i zgoda.
Życie?
A czy kropla to nie właśnie życzcie?
Spada istnieje, znika lub zostaje wytarta
Choć wcale nie wiadomo czy wogule chciała spaść i sama nie wie po co spadła
Czy ktoś ma dla niej jakiś plan?
Czy może znaleźć musi go sama ?
Czasu tak mało...
Bo ile to spłynąć z oczu na policzek?
Ile to czekać gdy znów wydzie słońce?
Ile to przechylić kieliszek?
|
|
 |
Twoje beznamiętne życie zatoczyło koło,
wszystko, czym się tak emocjonowałaś
teraz nikogo nie obchodzi,
pozostał tylko żal…
A mogło być inaczej…
I bądź świadoma tego,
ze w prawie każdym momencie
wszystko zależało od Ciebie…
|
|
 |
Ucichła uchodząc
ulubioną ulicą.
|
|
|
|