 |
Panie Boże, pozwól mi zapomnieć o działaniu morfiny, heroiny, kodeiny, opium. Pozwól mi zaistnieć.
|
|
 |
Nigdy nie można odkryć się do końca. Im więcej wiem tym więcej nie wiem. Nadmiar wiadomości budzi tysiące wątpliwości, które nigdy by nie powstały, gdybym milczała.
|
|
 |
Rzeczywistość jest bańką mydlaną. Gdy mocniej odetchnę, wszystko zniknie.
|
|
 |
Nie chcę być normalną w waszym nienormalnym świecie.
|
|
 |
Nadal nakładam nowe szaleństwa na każdą świeża myśl. Nasłuchuję świata z głową położoną na torach.
|
|
 |
Muszę się sama wyzwolić. Może wtedy uwierzę, że istnieję.
|
|
 |
Możliwe, że wszystko kręci się wokół pieniądza i dupy, ale nie chcę takiego życia.
|
|
 |
Miłość niesie w sobie ogromny ładunek tajemnej siły, mocy, które wynosi poświęcenie ponad majestat Boga, prawa, społeczeństwa. To za jej sprawą jesteśmy pokorni, wytrwali, silni i ulegli, upadamy i podnosimy się, żyjemy, przebaczamy.
|
|
 |
Miłość to fizjologiczna psychoza. Całkowite zawężenie procesów poznawczych i intelektualnych. Zaburzenie świadomości. Rozszczepienie emocji i działania. Bywa nieuleczalna.
|
|
 |
Ludzie w małym miasteczku żywią się plotkami jak planktonem. Konsumują, przeżuwają i trawią w majestacie. Smakują mnie. Jak mnie przetrawią i zatrują się, będę mogła zaistnieć w ich świadomości jako swoja. Na razie usiłują mną manipulować by załatwić swoje stare porachunki.
|
|
 |
Ludzie nie są przygotowani do przyjęcia spełnionych marzeń.
|
|
 |
Jasność bez światła,
Ciemność bez mroku.
Każdy z nas nosi w sobie niespełnioną
miłość.
|
|
|
|