głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika sialobula

Kiedy patrzę w Twoje oczy wiem   że nie chcę juz niczego szukac  że nie chcę nigdzie iśc  chcę miec Cię tutaj dziś.

racjonalistyczna dodano: 1 kwietnia 2012

Kiedy patrzę w Twoje oczy wiem, że nie chcę juz niczego szukac, że nie chcę nigdzie iśc, chcę miec Cię tutaj dziś.

Dlatego nic mi się nie chce. Szczęście wchłaniam z powietrzem. Takiego świata ja nie chcę  więc go sobie ulepszę.

racjonalistyczna dodano: 1 kwietnia 2012

Dlatego nic mi się nie chce. Szczęście wchłaniam z powietrzem. Takiego świata ja nie chcę, więc go sobie ulepszę.

Taki skok do Nibylandii na spacer po obłokach.   Za rękę z kimś  kogo kochasz

racjonalistyczna dodano: 1 kwietnia 2012

Taki skok do Nibylandii na spacer po obłokach. Za rękę z kimś, kogo kochasz

Patrz przed siebie  może zauważysz jak mnie nie ma.

racjonalistyczna dodano: 1 kwietnia 2012

Patrz przed siebie, może zauważysz jak mnie nie ma.

jeśli to jednak start  choć nie umiem myśleć o jutrze  wiem że jutro też chcę budząc się widzieć Twój uśmiech.

racjonalistyczna dodano: 1 kwietnia 2012

jeśli to jednak start, choć nie umiem myśleć o jutrze, wiem że jutro też chcę budząc się widzieć Twój uśmiech.

Ty beze mnie marzniesz. Ja bez ciebie nie istnieję.

racjonalistyczna dodano: 1 kwietnia 2012

Ty beze mnie marzniesz. Ja bez ciebie nie istnieję.

• Nie ma chętnych na kupienie mi plusika  przypadkiem? C:

definicjamiloscii dodano: 1 kwietnia 2012

• Nie ma chętnych na kupienie mi plusika, przypadkiem? C:

uśmiecham się  a każdy wokół patrzy na mnie podejrzliwie pytając o to  czy On wrócił. wszyscy obiegają wokół tego zastanowienia  jakby Jego osoba była nieodzowną częścią mnie  jakby moje szczęście było jakkolwiek uzależnione od Jego położenia. odpowiedź brzmi: nie. wciąż Go nie ma. w dalszym ciągu nie mam pojęcia  gdzie się znajduje  z kim jest. wprawdzie nie nauczyłam się jeszcze żyć bez Niego  lecz funkcjonuję. czasem się uśmiecham   przypominając sobie akurat którąś z chwil spędzonych z Nim.

definicjamiloscii dodano: 1 kwietnia 2012

uśmiecham się, a każdy wokół patrzy na mnie podejrzliwie pytając o to, czy On wrócił. wszyscy obiegają wokół tego zastanowienia, jakby Jego osoba była nieodzowną częścią mnie, jakby moje szczęście było jakkolwiek uzależnione od Jego położenia. odpowiedź brzmi: nie. wciąż Go nie ma. w dalszym ciągu nie mam pojęcia, gdzie się znajduje, z kim jest. wprawdzie nie nauczyłam się jeszcze żyć bez Niego, lecz funkcjonuję. czasem się uśmiecham - przypominając sobie akurat którąś z chwil spędzonych z Nim.

gdyby moje serce było szkołą  dostawałby nagrody za wzorową frekwencję.

definicjamiloscii dodano: 1 kwietnia 2012

gdyby moje serce było szkołą, dostawałby nagrody za wzorową frekwencję.

wylecz mnie z tej toksycznej miłości. nie przychodź do mnie. nawet w snach.

irresolute dodano: 1 kwietnia 2012

wylecz mnie z tej toksycznej miłości. nie przychodź do mnie. nawet w snach.

wzięłam tylko butelkę wódki schłodzonej w lodówce zostawiając go samego przy stole. patrzył w jeden punkt  z pustymi oczyma  wypalając nie wiem którą już fajkę. straciłam rachubę  podobnie jak w przypadku kolejek  które zaliczyłam po zamknięciu się w sypialni. siedziałam na tym samym łóżku na którym jeszcze ubiegłego wieczoru planowaliśmy jak to będzie wyglądało za kilka  kilkanaście lat  ze śmiechem wspominaliśmy o budowaniu domu i dwójce dzieci. tam  gdzie mówiliśmy o najważniejszych rzeczach i gdzie przeżywaliśmy najważniejsze chwile  tam  gdzie niespełna tydzień temu gościł inną  całą noc strzegąc ją przed nocnymi koszmarami. upijałam serce  które nawet w obliczu takich faktów  wciąż go chciało.

definicjamiloscii dodano: 30 marca 2012

wzięłam tylko butelkę wódki schłodzonej w lodówce zostawiając go samego przy stole. patrzył w jeden punkt, z pustymi oczyma, wypalając nie wiem którą już fajkę. straciłam rachubę, podobnie jak w przypadku kolejek, które zaliczyłam po zamknięciu się w sypialni. siedziałam na tym samym łóżku na którym jeszcze ubiegłego wieczoru planowaliśmy jak to będzie wyglądało za kilka, kilkanaście lat, ze śmiechem wspominaliśmy o budowaniu domu i dwójce dzieci. tam, gdzie mówiliśmy o najważniejszych rzeczach i gdzie przeżywaliśmy najważniejsze chwile, tam, gdzie niespełna tydzień temu gościł inną, całą noc strzegąc ją przed nocnymi koszmarami. upijałam serce, które nawet w obliczu takich faktów, wciąż go chciało.

nie podołał. zabrał się za coś nie na swoje siły. podobno liczą się chęci  lecz teraz jedynie cierpię  nie mogąc dostrzec pozytywów. chciał  cholernie pragnął naprawić moje serce  lecz kiedy zaczęło rozpadać się jeszcze bardziej   uciekł. śrubokręt uciska mi kręgosłup  a pojedyncze śrubki drapią od środka  nadal tęsknię.

definicjamiloscii dodano: 30 marca 2012

nie podołał. zabrał się za coś nie na swoje siły. podobno liczą się chęci, lecz teraz jedynie cierpię, nie mogąc dostrzec pozytywów. chciał, cholernie pragnął naprawić moje serce, lecz kiedy zaczęło rozpadać się jeszcze bardziej - uciekł. śrubokręt uciska mi kręgosłup, a pojedyncze śrubki drapią od środka, nadal tęsknię.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć