 |
|
Dzwonek jest dla nauczyciela a nie dla ucznia. - To my wyjdziemy, a pani w spokoju go sobie posłucha.
|
|
 |
patrząc gdzieś w pustkę wziął do płuc kolejnego bucha. - kompromis, dajesz mi pięć minut, a ja odpuszczam już na zawsze, więcej mnie nie zobaczysz. - zaproponował drżącym głosem na jednym wdechu. - stoi. - zmierzył mnie czule wahając się chwilę nad tym, co powiedzieć. w końcu zaśmiał się cicho, rozpoczynając słowotok. - uwielbiam, jak się śmiejesz. Twój szept po pocałunku, lekką chrypę. uwielbiam, gdy, tak jak teraz naciągasz sweter na dłonie i Twoje niepewne oczy, gdy pojawia się coś, co może Cię zranić. kocham Cię przytulać, głaskać po włosach, i chciałbym to robić teraz, i jutro, i za kilka lat. zasypiać przy Tobie, co dzień, i budzić się z Twoim lekkim oddechem na policzku. i w sumie, zabiłbym za Ciebie. - wybełkotał ostatnie słowa prawie niedosłyszalnie. postąpiłam krok ku Niemu, a nie mogąc wytrzymać zagęszczającego się w powietrzu bólu wtuliłam twarz w Jego bluzę. - pamiętasz? miało być na zawsze. - szepnął, a Jego serce wciąż biło miłością do mnie, którą ja z impetem zabijałam.
|
|
 |
uwielbiam, kiedy w jednej chwili mam przed oczami kapsla z napisem 'obejrzyj się', a w następnej, gdy tylko zdążę się odwrócić łączy swoje wargi z moimi.
|
|
 |
': - Idziesz? - Nie. - A dlaczego? - Bo on tam będzie. - I co? - I nie chcę go widzieć. Wiesz przecież, że mnie zranił. A ja nadal go kocham. - To pokaż mu, że popełnij największy błąd swojego życia, rozstając się z tobą, że potrafisz nadal cieszyć się z życia. Zapytam więc jeszcze raz: idziesz? - ... poczekaj, wezmę błyszczyk .
|
|
 |
Kiedy Ty chcesz tego jednego, nagle wszyscy inni chcą Ciebie.
|
|
 |
Czym jest miłość, czym jest przyjaźń? Hej, nauczyciele, Dajcie ich określenie zwięzłe, a soczyste.
|
|
 |
cichy dźwięk samotności . .
|
|
 |
Ile razy można mówić ze będzie już lepiej ze będzie już dobrze ?
|
|
 |
Po mimo twego nie ja staram ciągle się zatrzymać w sercu Cię . !
|
|
 |
Nie pierdol ze mam opanować złość bo nie jest mi wszystko jedno ;//
|
|
 |
Więc powiedz temu kogo kochasz . Co do niego czujesz . Jeśli jutro nigdy nie nadejdzie
|
|
 |
któregoś dnia zrozumiesz , że zwyczajnie Ci go brakuje , że brakuje Ci rytm u, jakim biło jego serce , sposobu , w jaki mówił , ciepłego oddechu , czy chociażby tego , jak się poruszał . . zaczniesz tęsknić za jego ustami , za dotykiem jego gorących dłoni , za słowami , które wyrywając mu się z gardła wpadały wprost do Twojego ucha . . po prostu zatęsknisz .
|
|
|
|