 |
najgorzej jest, kiedy tak nagle znikąd mi się przyśnisz. kiedy za wszelką cenę, całymi dniami staram się o tobie nie myśleć, nie rozpamiętywać, skupić się na tym, co już mam. bo przecież dostałam to, czego tak długo pragnęłam. a potem muszę zasnąć. i wtedy znowu cię widzę, czuję, rozmawiam z tobą i samej sobie, nawet we śnie, wmawiam, że nic już nie znaczysz. ale to głupie. zawsze będziesz znaczył w chuj dużo. / smacker_
|
|
 |
są takie słowa, które chwytają za gardło i pożegnania, które rozdzierają serce. / smacker_
|
|
 |
boję się zobowiązań. nie chcę ci nic obiecywać, niczego na siłę nazywać. nie wyznam ci nagle wszystkiego, co czuję. ale mogę być, całkiem blisko. mogę być oparciem, o ile nie obciążysz mnie zbyt mocno, dobrym słuchaczem, albo poprawiaczem nastroju. mogę być kim chcesz, tylko nie czyń mnie zbyt ważną. nie jestem dobra w byciu czyimś wszystkim. / smacker_
|
|
 |
Mój charakter jest tak ciężki, że się kłóci z grawitacją.
|
|
 |
Jak jaramy to tonami, jak pijemy to do dna!
|
|
 |
Spróbuj dać im palec.
Kto jest kto, przekonasz się doskonale.
|
|
 |
Żeby mieć wolny umysł trzeba żyć i doceniać.
|
|
 |
- Co robisz?
- Jestem w Nowym Jorku, czekam na limuzynę, która zawiezie mnie Wellington Hotel, gdzie wypiję lampkę szampana z Jamesem Bondem, dzięki któremu wystąpię w najnowszym sezonie CSI Miami.
- Serio?
- Nie, na fejsie siedzę .
|
|
 |
chyba na tym polega zaufanie. wokół pieprzą o tobie niestworzone historie, które niby powinny ranić mnie do żywego, a nawet nie dotykają, bo twoje słowo, przeciw zdaniom wszystkich, nadal znaczy więcej. / smacker_
|
|
 |
gdyby patrzył ci w oczy tak samo jak zwykle patrzy w moje, pewnie miałabyś wrażenie, że przenika przez nie,docierając wprost do twojej duszy. a kiedy już tam jest, trochę ją głaszcze, szepcze kilka ciepłych obietnic i zostawia, w całkowitym poczuciu bezpieczeństwa, z ogromem szczęścia. / smaker_
|
|
 |
niektórych spraw się nie wybacza. bez względu na to, jak długo i gorliwie winny przeprasza. pewne wydarzenia zostają w naszej pamięci i krzyczą zbyt głośno, by kiedykolwiek mogły ucichnąć. / smacker_
|
|
 |
wracam czasem myślami do tych momentów w przeszłości, kiedy życie sypało mi się z rąk, a ja próbowałam wszystkiego, byle tylko utrzymać je odrobinę dłużej. dzisiaj łapałabym to wszystko jak wtedy, pewnie tylko więcej i mocniej. nieważne, jak źle może się to skończyć. ważne by robić cokolwiek, zamiast stać z boku i przyglądać się, jak wszystko, czego potrzebuję odchodzi tam, gdzie będzie szczęśliwsze. / smacker_
|
|
|
|