głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika shoutsilence

Pamiętasz jak kiedyś zapytałam Cię dlaczego ciągle mamy 'pod górkę'? A pamiętasz  co mi odpowiedziałeś? 'Gdybyś miała za łatwo pewnie szybko bym Ci się znudził.' Tylko powiedz mi jak mogłaby mi znudzić się osoba  którą kocham? Jak mógłby znudzić mi się ktoś z kim każda nowa sekunda to nowe  cudowne przeżycie? Ktoś z kim mogę robić wszystko? Jak mógłby znudzić mi się ktoś kto daje nieprawdopodobnie wielkie szczęście? No jak?! Szkoda  że właśnie tak Ci wtedy nie odpowiedziałam.   napisana

napisana dodano: 18 marca 2013

Pamiętasz jak kiedyś zapytałam Cię dlaczego ciągle mamy 'pod górkę'? A pamiętasz, co mi odpowiedziałeś? 'Gdybyś miała za łatwo pewnie szybko bym Ci się znudził.' Tylko powiedz mi jak mogłaby mi znudzić się osoba, którą kocham? Jak mógłby znudzić mi się ktoś z kim każda nowa sekunda to nowe, cudowne przeżycie? Ktoś z kim mogę robić wszystko? Jak mógłby znudzić mi się ktoś kto daje nieprawdopodobnie wielkie szczęście? No jak?! Szkoda, że właśnie tak Ci wtedy nie odpowiedziałam. / napisana

Tak  przy nim zawsze czułam się ważna i bezpieczna. Czułam się najszczęśliwsza. Jak nigdy przy nikim. On doskonale o tym wiedział  zawsze lubiłam mu o tym przypominać. Z ogromnym uśmiechem na twarzy mówiłam mu jak dobrze leżało się w jego objęciach  jak wspaniale było witać nowy dzień mając go obok. Za każdym razem widział w moich oczach radość i ten błysk jaki dawała miłość. Widział w nich siebie  bo tylko on się liczył. Tylko on był tym jedynym i najważniejszym. Mogłam wpatrywać się w niego godzinami jak w obrazek. Moje najpiękniejsze dzieło sztuki. Nawet ludzie zwracali mi uwagę  że jak gdzieś byliśmy razem  ja zachowywałam się jakby obok mnie był tylko on  nie zwracałam uwagi na nikogo innego. Dostosowywałam swoje ruchy do jego. Nigdy nie chciałam stracić ani sekundy spędzanej w jego towarzystwie. Był moim szczęściem  moim spełnieniem marzeń  całym światem  najukochańszym Misiem  najlepszym chłopakiem. Był  bo odszedł zabierając wszystko.    napisana

napisana dodano: 18 marca 2013

Tak, przy nim zawsze czułam się ważna i bezpieczna. Czułam się najszczęśliwsza. Jak nigdy przy nikim. On doskonale o tym wiedział, zawsze lubiłam mu o tym przypominać. Z ogromnym uśmiechem na twarzy mówiłam mu jak dobrze leżało się w jego objęciach, jak wspaniale było witać nowy dzień mając go obok. Za każdym razem widział w moich oczach radość i ten błysk jaki dawała miłość. Widział w nich siebie, bo tylko on się liczył. Tylko on był tym jedynym i najważniejszym. Mogłam wpatrywać się w niego godzinami jak w obrazek. Moje najpiękniejsze dzieło sztuki. Nawet ludzie zwracali mi uwagę, że jak gdzieś byliśmy razem, ja zachowywałam się jakby obok mnie był tylko on, nie zwracałam uwagi na nikogo innego. Dostosowywałam swoje ruchy do jego. Nigdy nie chciałam stracić ani sekundy spędzanej w jego towarzystwie. Był moim szczęściem, moim spełnieniem marzeń, całym światem, najukochańszym Misiem, najlepszym chłopakiem. Był, bo odszedł zabierając wszystko. / napisana

Wiesz  to już zaczyna robić się zabawne. Gdy półtorej roku temu byłam związana z jednym chłopakiem szybko okazało się  że oprócz mnie ma jeszcze jedną na boku. Byłam tą drugą  taką na gorsze  samotne dni. Taką na pocieszenie po ich kłótni  na dopełnienie jakiejś pustki. Byłam tylko zabawką  z którą tak naprawdę wcale się nie liczył. Później zaufałam innemu  co wcale nie było proste. I co? Po kilku miesiącach okazało się  że znów byłam tą drugą! Tym razem wypełniałam miejsce po jego byłej  która ciągle w nim siedzi  o której nie potrafi zapomnieć  a ja miałam chyba być tylko jakąś cholerną przykrywką i lekarstwem na każdą gorszą chwilę. Pieprzona ironia losu.    napisana

napisana dodano: 18 marca 2013

Wiesz, to już zaczyna robić się zabawne. Gdy półtorej roku temu byłam związana z jednym chłopakiem szybko okazało się, że oprócz mnie ma jeszcze jedną na boku. Byłam tą drugą, taką na gorsze, samotne dni. Taką na pocieszenie po ich kłótni, na dopełnienie jakiejś pustki. Byłam tylko zabawką, z którą tak naprawdę wcale się nie liczył. Później zaufałam innemu, co wcale nie było proste. I co? Po kilku miesiącach okazało się, że znów byłam tą drugą! Tym razem wypełniałam miejsce po jego byłej, która ciągle w nim siedzi, o której nie potrafi zapomnieć, a ja miałam chyba być tylko jakąś cholerną przykrywką i lekarstwem na każdą gorszą chwilę. Pieprzona ironia losu. / napisana

o co mi chodzi? przecież nie robią tego na poważnie. to tylko dla beki  taka przykrywka dla innych. tylko się kolegują. i nie ważne  że rękoma obejmuje jej twarz. nie ważne  w jaki sposób gładzi jej włosy. nie ważne  że biegnie do niej  gdy tylko pojawi się obok. nie ważne. to wszystko jest nie ważne. przecież to nie jest prawdziwe. i tak w sumie  nie ważne  że już nie daję rady. nie ważne  że moje serce umiera. nie ważne.

briefly dodano: 18 marca 2013

o co mi chodzi? przecież nie robią tego na poważnie. to tylko dla beki, taka przykrywka dla innych. tylko się kolegują. i nie ważne, że rękoma obejmuje jej twarz. nie ważne, w jaki sposób gładzi jej włosy. nie ważne, że biegnie do niej, gdy tylko pojawi się obok. nie ważne. to wszystko jest nie ważne. przecież to nie jest prawdziwe. i tak w sumie, nie ważne, że już nie daję rady. nie ważne, że moje serce umiera. nie ważne.

 weźmy taki przykład  że byłabyś silnym osobnikiem i...   ona jest bardzo silnym osobnikiem  proszę pana  nie powiedział tego ironicznie  dokładnie wiedząc co mówi. z tym  że ja w to nie potrafię już uwierzyć. jestem słaba  tak potwornie słaba. wybucham płaczem nawet jak nie mogę otworzyć słoika  a co dopiero gdy na prawdę coś się dzieje. nie wspominając o obecnym stanie. nie jestem silna  daleko mi do takiej. to  że chwilami nie potrafię panować nad złością  klnę i biję pięściami jak popadnie  nie znaczy że na prawdę taka jestem. w środku nie ma nic. całkowity wrak człowieka  aż żałosne.

briefly dodano: 18 marca 2013

"weźmy taki przykład, że byłabyś silnym osobnikiem i..." "ona jest bardzo silnym osobnikiem, proszę pana" nie powiedział tego ironicznie, dokładnie wiedząc co mówi. z tym, że ja w to nie potrafię już uwierzyć. jestem słaba, tak potwornie słaba. wybucham płaczem nawet jak nie mogę otworzyć słoika, a co dopiero gdy na prawdę coś się dzieje. nie wspominając o obecnym stanie. nie jestem silna, daleko mi do takiej. to, że chwilami nie potrafię panować nad złością, klnę i biję pięściami jak popadnie, nie znaczy że na prawdę taka jestem. w środku nie ma nic. całkowity wrak człowieka, aż żałosne.

W moich dużych oczach nie zobaczysz już szczęścia.    napisana

napisana dodano: 18 marca 2013

W moich dużych oczach nie zobaczysz już szczęścia. / napisana

Dobra. Przeżyłam jakoś te kilka tygodni bez Ciebie  ale wiesz ja nadal nie potrafię uświadomić sobie  że za miesiąc dalej Cię nie będzie. Dalej nie potrafię się pogodzić  że nie wrócisz  że nie spędzimy razem moich urodzin  że nie będziesz wspierał mnie podczas matur  że nie wyjedziemy razem na upragnione wakacje  że nie zobaczę Twojego uśmiechu  że nie będzie już nic.    napisana

napisana dodano: 18 marca 2013

Dobra. Przeżyłam jakoś te kilka tygodni bez Ciebie, ale wiesz ja nadal nie potrafię uświadomić sobie, że za miesiąc dalej Cię nie będzie. Dalej nie potrafię się pogodzić, że nie wrócisz, że nie spędzimy razem moich urodzin, że nie będziesz wspierał mnie podczas matur, że nie wyjedziemy razem na upragnione wakacje, że nie zobaczę Twojego uśmiechu, że nie będzie już nic. / napisana

Gdy śnię o Tobie boję się obudzić  bo wiem  że budząc się kolejny raz Cię stracę.    napisana

napisana dodano: 18 marca 2013

Gdy śnię o Tobie boję się obudzić, bo wiem, że budząc się kolejny raz Cię stracę. / napisana

kurwa co ty wyprawiasz? nie możesz  rozumiesz? nie możesz się z nim spotkać. nie ważne jak bardzo tego chcesz  po prostu nie! skończy się to dokładnie tak samo jak ostatnio  jeśli nie gorzej. chociaż ten jeden raz bądź wierna swoim przysięgom i nie idź tam. błagam cię kurwa  nie zgadzaj się na takie traktowanie.

briefly dodano: 18 marca 2013

kurwa co ty wyprawiasz? nie możesz, rozumiesz? nie możesz się z nim spotkać. nie ważne jak bardzo tego chcesz, po prostu nie! skończy się to dokładnie tak samo jak ostatnio, jeśli nie gorzej. chociaż ten jeden raz bądź wierna swoim przysięgom i nie idź tam. błagam cię kurwa, nie zgadzaj się na takie traktowanie.

Ktoś powiedział że Cię widział  osoba którą całowałeś to nie byłam ja. Ale ja nigdy bym Cię o to nie spytała  tylko zachowałam to dla siebie   ...   Myślę o tym gdy Cię obejmuje. Gdy patrzę Ci w oczy nie mogę w to uwierzyć i nie chcę poznać prawdy. Kochanie zatrzymaj to dla siebie.   ...   Czy ona dotyka Cię lepiej ode mnie?  Pilnuje jak zasypiasz?  Pokazuje wszystkie rzeczy które robisz mi?  A jeżeli Ci się to nie podoba?  Jest więcej co mogę powiedzieć  jeśli chcesz dalej to robić trzymaj się ode mnie z dala kochanie.    Nie chcę wiedzieć czy ze mną pogrywasz  zachowaj to w   tajemnicy. Bo moje serce już tego dłużej nie zniesie. I jeżeli mnie zdradzasz  proszę nie pokazuj  tego. Ooh kochanie  nie chcę wiedzieć...    Florence Welch

briefly dodano: 18 marca 2013

Ktoś powiedział że Cię widział, osoba którą całowałeś to nie byłam ja. Ale ja nigdy bym Cię o to nie spytała, tylko zachowałam to dla siebie [...] Myślę o tym gdy Cię obejmuje. Gdy patrzę Ci w oczy nie mogę w to uwierzyć i nie chcę poznać prawdy. Kochanie zatrzymaj to dla siebie. [...] Czy ona dotyka Cię lepiej ode mnie? Pilnuje jak zasypiasz? Pokazuje wszystkie rzeczy które robisz mi? A jeżeli Ci się to nie podoba? Jest więcej co mogę powiedzieć, jeśli chcesz dalej to robić trzymaj się ode mnie z dala kochanie. Nie chcę wiedzieć czy ze mną pogrywasz, zachowaj to w tajemnicy. Bo moje serce już tego dłużej nie zniesie. I jeżeli mnie zdradzasz, proszę nie pokazuj tego. Ooh kochanie, nie chcę wiedzieć... / Florence Welch

Zimno nie chce odpuścić jakby chciało przypomnieć  że to właśnie zimą byłam najszczęśliwsza.    napisana

napisana dodano: 18 marca 2013

Zimno nie chce odpuścić jakby chciało przypomnieć, że to właśnie zimą byłam najszczęśliwsza. / napisana

Szkoda  że w szkole nie uczą jak radzić sobie po odejściu ukochanej osoby.    napisana

napisana dodano: 17 marca 2013

Szkoda, że w szkole nie uczą jak radzić sobie po odejściu ukochanej osoby. / napisana

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć