 |
Nie pamiętam już jego zapachu. Nie pamiętam smaku jego ust. Niemalże nie pamiętam barwy jego głosu. Nie pamiętam jego dotyku. Nie pamiętam jak się czułam gdy mnie przytulał. Po prostu, nie pamiętam tego, co dawała mi nasza miłość. / napisana
|
|
 |
Chyba nic nie bolało mnie tak bardzo jak jego obojętność. / napisana
|
|
 |
-wkurzasz mnie. zdejmując ci ten aparat zmienili cale twoje zachowanie -mówisz o tym, że już nie daję ci się obmacywać do woli? że mam swoje zdanie? że już nie masz na mnie żadnego wpływu? -o tym właśnie mówię. zrobiłaś się strasznie denerwująca. nie poznaję cię. -po prostu zmądrzałam, a ty wciąż jesteś dupkiem -znowu to robisz -co? -wkurwiasz mnie -vice versa, kochanie
|
|
 |
Staram się nie jeździć tymi drogami, którymi jeździłam do niego. Staram się nie chodzić w te miejsca, w które chodziliśmy razem. Staram się nie narażać na niepotrzebne palpitacje serca i masowe napływy wspomnień. / napisana
|
|
 |
Jak Ty to robisz, proszę Cię powiedz, że serce Cię pragnie, a rozum ucieka./mr.lonely
|
|
 |
Takie dni jak te kiedy wiem, że muszę z całych sił skupić się na czymś ważnym, że nie ma miejsca na zbędne myśli są dla mnie najlepszą alternatywą na normalne życie. Nawet te męczące matury sprawiały, że tym razem to ja byłam obojętna. Nie miałam czasu zajmować się ciągłym wspominaniem jego osoby. Wolałam zmobilizować się do nauki, nawet nie wiem czemu aż tak mi na tym zależało. Chyba faktycznie uciekłam w książki żeby o nim zapomnieć. Niestety boję się, co będzie jak w końcu znów zagości tyle wolnych i pustych dni. / napisana
|
|
 |
Swoją obecnością tak pięknie wypełniałeś kolorami ten szary świat. / napisana
|
|
 |
wiem, że po raz kolejny popełniam błąd spotykając się z nim. znowu nie będę uczciwa wobec faceta, któremu na prawdę na mnie zależy. ale jest w nim coś, przed czym nie umiem się chronić. wciąż mnie do niego ciągnie, nie potrafię mu dostatecznie odmówić. jest jednym z tych typów, z którym nie powinnam mieć nigdy do czynienia i być może o to właśnie chodzi. wciąż mnie rani, a ja jak głupia ćma do niego lecę. ale obiecałam, że to będzie nasze ostatnie spotkanie. obiecałam, że odetnę mu jaja, gdy tylko spróbuje mnie dotknąć. nie popełnię po raz kolejny tego samego błędu. on już jest przeszłością i właśnie jutro zamierzam go w tym uświadomić. jednak boję się, że znów zabraknie mi odwagi aby odezwać się chociażby jednym słowem.
|
|
 |
To miała być miłość jak ze snu, jak z ulubionych filmów romantycznych, jak z książek, jak z okładek gazet. Miała być tak piękna i idealna. Miała, ale nie była. Zabrakło w tym wszystkim jego uczucia. / napisana
|
|
|
|