głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika shoutsilence

w moim życiu pojawiła się nowa przyjaciółka  ma na imię Ana. Ana jest idealna. chociaż dużo na mnie krzyczy  wyzywa mnie od najgorszych i beszta  doskonale motywuje mnie do walki. daje praktyczne porady  wskazówki. nigdy nie odchodzi  jest przy mnie 24 7. obie mamy jeden cel. obie się dopingujemy. chociaż ona jest silniejsza ode mnie  siedzimy w tym razem. bądź przy mnie Ana  potrzebuję twojej pomocy.

briefly dodano: 13 czerwca 2013

w moim życiu pojawiła się nowa przyjaciółka, ma na imię Ana. Ana jest idealna. chociaż dużo na mnie krzyczy, wyzywa mnie od najgorszych i beszta, doskonale motywuje mnie do walki. daje praktyczne porady, wskazówki. nigdy nie odchodzi, jest przy mnie 24/7. obie mamy jeden cel. obie się dopingujemy. chociaż ona jest silniejsza ode mnie, siedzimy w tym razem. bądź przy mnie Ana, potrzebuję twojej pomocy.

Po jego odejściu stałam się tak bardzo obca  tak obojętna na codzienność  na to  że muszę akurat teraz wykreować swoją przyszłość   teraz gdy straciłam najważniejszą cząstkę swojego świata. I każdego dnia uczyłam się jak żyć kiedy nie ma czym oddychać. Wmawiałam sobie  że on kiedyś wróci  aby tylko mieć po co budzić się każdego nowego poranka. Żyłam w ciemności  bo gdy odszedł pogasił we mnie wszystkie światła  odebrał kolory  zabrał dźwięki. Łudziłam się  że to wszystko jest chwilowe. Wylewałam litry łez  które ochoczo kapały na puste kartki. Nie byłam sobą. Teraz wciąż nie jestem tą samą osobą  co kiedyś. Wciąż potrzebuje jego miłości i odrobiny jego zainteresowania  bo to tylko on zmieniał mój świat w raj. Jednak próbuję wskrzesić w sobie coś  co umarło razem z naszą miłością. Staram się poskładać serce  posklejać duszę  posprzątać myśli i żyć trochę lepiej niż jeszcze wczoraj.   napisana

napisana dodano: 13 czerwca 2013

Po jego odejściu stałam się tak bardzo obca, tak obojętna na codzienność, na to, że muszę akurat teraz wykreować swoją przyszłość - teraz gdy straciłam najważniejszą cząstkę swojego świata. I każdego dnia uczyłam się jak żyć kiedy nie ma czym oddychać. Wmawiałam sobie, że on kiedyś wróci, aby tylko mieć po co budzić się każdego nowego poranka. Żyłam w ciemności, bo gdy odszedł pogasił we mnie wszystkie światła, odebrał kolory, zabrał dźwięki. Łudziłam się, że to wszystko jest chwilowe. Wylewałam litry łez, które ochoczo kapały na puste kartki. Nie byłam sobą. Teraz wciąż nie jestem tą samą osobą, co kiedyś. Wciąż potrzebuje jego miłości i odrobiny jego zainteresowania, bo to tylko on zmieniał mój świat w raj. Jednak próbuję wskrzesić w sobie coś, co umarło razem z naszą miłością. Staram się poskładać serce, posklejać duszę, posprzątać myśli i żyć trochę lepiej niż jeszcze wczoraj. / napisana

tęsknię za nim. kurwa  tak bardzo tęsknię. proszę  błagam niech do mnie wróci. jego codzienne zimno coraz bardziej wbija sztylet w moje serce. zrobiłabym wszystko aby cofnąć czas  zatrzymać go przy sobie  ale byłam zbyt głupia i dumna aby to zrobić. teraz za to płacę. no dobra  kłóciliśmy się  ale nie ma idealnych ludzi. przy nim byłam naprawdę szczęśliwa  dawał mi coś czego nikt inny nie był w stanie. wybaczyłabym mu wszystko  gdyby tylko do mnie wrócił. ale w co ja wierzę. ma już inną. na pewno lepszą ode mnie. jest ładniejsza  nie marudzi  nie musi się odchudzać  nie ma kompleksów  jest śmiała. on już nigdy nie będzie mój  wiem to  a jednak wciąż nocami błagam każdą gwiazdę z osobna  aby sprowadziła do z powrotem do mnie.

briefly dodano: 13 czerwca 2013

tęsknię za nim. kurwa, tak bardzo tęsknię. proszę, błagam niech do mnie wróci. jego codzienne zimno coraz bardziej wbija sztylet w moje serce. zrobiłabym wszystko aby cofnąć czas, zatrzymać go przy sobie, ale byłam zbyt głupia i dumna aby to zrobić. teraz za to płacę. no dobra, kłóciliśmy się, ale nie ma idealnych ludzi. przy nim byłam naprawdę szczęśliwa, dawał mi coś czego nikt inny nie był w stanie. wybaczyłabym mu wszystko, gdyby tylko do mnie wrócił. ale w co ja wierzę. ma już inną. na pewno lepszą ode mnie. jest ładniejsza, nie marudzi, nie musi się odchudzać, nie ma kompleksów, jest śmiała. on już nigdy nie będzie mój, wiem to, a jednak wciąż nocami błagam każdą gwiazdę z osobna, aby sprowadziła do z powrotem do mnie.

Chodź  spróbujmy unieść się do nieba  by jeszcze raz odszukać szczęście  które pochowało się gdzieś w chmurach i sprowadźmy je na ziemię. Spróbujmy delektować się miłością  którą powoli i starannie będziemy wlewać w swoje serca. Zacznijmy jeszcze raz od nowa przeżywać te wszystkie najpiękniejsze chwile  ale w inny magiczny sposób. Zróbmy coś szalonego  co będzie przepełnione naszymi uśmiechami. Bądźmy dla siebie znów tą najważniejszą częścią życia  z której nigdy nie będziemy chcieli zrezygnować. Nauczymy się od nowa siebie  swoich pocałunków  dotyków  zapachów. Jeszcze raz  jak kiedyś zaczarujmy rzeczywistość. Nie bój się  chodź  to nie będzie bolało.    napisana

napisana dodano: 13 czerwca 2013

Chodź, spróbujmy unieść się do nieba, by jeszcze raz odszukać szczęście, które pochowało się gdzieś w chmurach i sprowadźmy je na ziemię. Spróbujmy delektować się miłością, którą powoli i starannie będziemy wlewać w swoje serca. Zacznijmy jeszcze raz od nowa przeżywać te wszystkie najpiękniejsze chwile, ale w inny magiczny sposób. Zróbmy coś szalonego, co będzie przepełnione naszymi uśmiechami. Bądźmy dla siebie znów tą najważniejszą częścią życia, z której nigdy nie będziemy chcieli zrezygnować. Nauczymy się od nowa siebie, swoich pocałunków, dotyków, zapachów. Jeszcze raz, jak kiedyś zaczarujmy rzeczywistość. Nie bój się, chodź, to nie będzie bolało. / napisana

Dzisiaj muszę się zajebać i wcale nie jestem pewna czy chodzi mi o alkohole.

niecalkiemludzka dodano: 13 czerwca 2013

Dzisiaj muszę się zajebać i wcale nie jestem pewna czy chodzi mi o alkohole.

Nie możemy się tak łatwo rozłączyć  bo zbyt dużo wysiłku kosztowało nas połączenie się. Nie możemy spisać na stratę tego  co w ostatnim czasie stało się podporą naszego życia  co rozjaśniło niebo i pozwoliło zdobywać szczyty  o których wcześniej mogliśmy jedynie marzyć gdzieś w kącie swojego serca. Strzepmy kurz  z chwil  które przeminęły i zacznijmy powtarzać to  co warte było zapamiętania. Możemy kolejny raz wybrać się gdzieś za miasto tylko po to  by przez parę minut posiedzieć na łące i napawać się swoją obecnością. Jutro kolejny raz złożę pierwszy pocałunek na Twoich ustach i pierwszy raz dotknę Twojego serca. Od jutra wszystko będzie pierwsze. Pierwsi My  pierwsza miłość  pierwsze spojrzenie w oczy  pierwsze mocniejsze zabicie serc. Pierwsze życie  które wykorzystamy w pełni  byśmy na końcu drogi mogli złożyć na swoich ustach ten ostatni  pierwszy pożegnalny pocałunek. mr.lonely

mr.lonely dodano: 13 czerwca 2013

Nie możemy się tak łatwo rozłączyć, bo zbyt dużo wysiłku kosztowało nas połączenie się. Nie możemy spisać na stratę tego, co w ostatnim czasie stało się podporą naszego życia, co rozjaśniło niebo i pozwoliło zdobywać szczyty, o których wcześniej mogliśmy jedynie marzyć gdzieś w kącie swojego serca. Strzepmy kurz, z chwil, które przeminęły i zacznijmy powtarzać to, co warte było zapamiętania. Możemy kolejny raz wybrać się gdzieś za miasto tylko po to, by przez parę minut posiedzieć na łące i napawać się swoją obecnością. Jutro kolejny raz złożę pierwszy pocałunek na Twoich ustach i pierwszy raz dotknę Twojego serca. Od jutra wszystko będzie pierwsze. Pierwsi My, pierwsza miłość, pierwsze spojrzenie w oczy, pierwsze mocniejsze zabicie serc. Pierwsze życie, które wykorzystamy w pełni, byśmy na końcu drogi mogli złożyć na swoich ustach ten ostatni, pierwszy pożegnalny pocałunek./mr.lonely

Muszę się zastanowić czego tak naprawdę brakuje mi najbardziej. Czy aby na pewno jego? A może tylko tego  co czułam znajdując się w jego otoczeniu? Może najbardziej tęsknię za poczuciem bezpieczeństwa  za byciem najważniejszą i kochaną. Może po prostu brakuje mi spacerów po jego okolicy  bo najzwyczajniej w świecie uwielbiałam tamto miejsce i często czułam się tam lepiej niż u siebie. Może brakuje mi tych wieczorów kiedy cały świat zostawał w tyle  tego jak gubiłam niewinność  jak traciłam zmysły dla człowieka  który znaczył dla mnie wszystko. Może brakuje mi tego bezgranicznego szczęścia  które każdego dnia od nowa  razem z miłością  rodziło się w moim sercu. Tej pewności  że jest ktoś kto czeka i tęskni i wypatruje dnia kiedy pochłonie mnie wzrokiem i dotykiem. Może po prostu brakuje mi tych wszystkich doznań  a niekoniecznie jego? Jak się o tym wszystkim przekonać?    napisana

napisana dodano: 13 czerwca 2013

Muszę się zastanowić czego tak naprawdę brakuje mi najbardziej. Czy aby na pewno jego? A może tylko tego, co czułam znajdując się w jego otoczeniu? Może najbardziej tęsknię za poczuciem bezpieczeństwa, za byciem najważniejszą i kochaną. Może po prostu brakuje mi spacerów po jego okolicy, bo najzwyczajniej w świecie uwielbiałam tamto miejsce i często czułam się tam lepiej niż u siebie. Może brakuje mi tych wieczorów kiedy cały świat zostawał w tyle, tego jak gubiłam niewinność, jak traciłam zmysły dla człowieka, który znaczył dla mnie wszystko. Może brakuje mi tego bezgranicznego szczęścia, które każdego dnia od nowa, razem z miłością, rodziło się w moim sercu. Tej pewności, że jest ktoś kto czeka i tęskni i wypatruje dnia kiedy pochłonie mnie wzrokiem i dotykiem. Może po prostu brakuje mi tych wszystkich doznań, a niekoniecznie jego? Jak się o tym wszystkim przekonać? / napisana

Pamiętasz? Byłaś moją najlepszą przyjaciółką  siostrą  wciąż nią jesteś przecież  boże kurwa  kochałam Cię  przecież  och kurwa  byłaś jak ja  rozumiałaś mój ból  rozumiałaś moje rozgoryczenie światem  moje szyderstwo ze wszystkiego co się rusza  mój cynizm  to  jak bardzo jestem złamana  rozumiałaś moje wszystko  kurwa  byłaś jak ja  mimo tego  że byłyśmy zupełnie inne  kurwa  kurwa  kurwa  byłaś moją jedyną prawdziwą przyjaciółką  nie pamiętasz ? Ci wszyscy ludzie  którzy nas zawiedli  wielogodzinne rozmowy  pomstowanie na świat  na ludzi  na facetów  którzy okazywali się być fałszywymi chujami i na facetów  których chciałyśmy ponad wszystko  ale oni nie chcieli nas  pamiętasz ? Upijanie się w dziwnych miejscach  darcie ryja na imprezach  leżenie na drodze nagrywanie filmików  wielogodzinne telefony  boże  to wszystko co robiłyśmy razem ?Kurwa  wróć  przypomnij sobie kim byłaś zanim w końcu udało Ci się z nim być  przypomnij sobie  kto był  gdy nie było nikogo. Potrzebuję Cię  kurwa.

niecalkiemludzka dodano: 13 czerwca 2013

Pamiętasz? Byłaś moją najlepszą przyjaciółką, siostrą, wciąż nią jesteś przecież, boże kurwa, kochałam Cię, przecież, och kurwa, byłaś jak ja, rozumiałaś mój ból, rozumiałaś moje rozgoryczenie światem, moje szyderstwo ze wszystkiego co się rusza, mój cynizm, to, jak bardzo jestem złamana, rozumiałaś moje wszystko, kurwa, byłaś jak ja, mimo tego, że byłyśmy zupełnie inne, kurwa, kurwa, kurwa, byłaś moją jedyną prawdziwą przyjaciółką, nie pamiętasz ? Ci wszyscy ludzie, którzy nas zawiedli, wielogodzinne rozmowy, pomstowanie na świat, na ludzi, na facetów, którzy okazywali się być fałszywymi chujami i na facetów, których chciałyśmy ponad wszystko, ale oni nie chcieli nas, pamiętasz ? Upijanie się w dziwnych miejscach, darcie ryja na imprezach, leżenie na drodze,nagrywanie filmików, wielogodzinne telefony, boże, to wszystko co robiłyśmy razem ?Kurwa, wróć, przypomnij sobie kim byłaś zanim w końcu udało Ci się z nim być, przypomnij sobie, kto był, gdy nie było nikogo. Potrzebuję Cię, kurwa.

posłuchaj: pytasz mnie co dalej robimy? nie wiem. gdzieś między twoim jednym a drugim piwem zgubiliśmy się. to już nie jest to co jeszcze niedawno nas do siebie przyciągało. zmieniłeś się. próbujesz być przez to bardziej męski? pokazać swoją siłę? mając do mnie pretensje i ciągłe uwagi? to tak nie działa. wiem  że nie jestem idealna. wad mam więcej niż zalet  ale jednak musi być we mnie coś dzięki czemu właśnie na mnie skupiła się twoja uwaga. chcę wiedzieć. jednak to nic nie zmieni  ty i tak nic nie rozumiesz. przyznaj  widzisz we mnie wroga. wredną sukę  która zabawiła się twoimi uczuciami. prawda? od początku podkreślałam  że nie jestem gotowa na coś poważniejszego  że najnormalniej się do tego nie nadaję  ale jak zwykłe ty nie słuchałeś. teraz też mówię do ciebie  wołam  ale nie dociera do ciebie żadne z moich słów. świat nie kończy się na tobie i twoich potrzebach  przykro mi. nie widzę dla nas szans. przepraszam  że zawracałam ci głowę i zajęłam trochę czasu.

briefly dodano: 12 czerwca 2013

posłuchaj: pytasz mnie co dalej robimy? nie wiem. gdzieś między twoim jednym a drugim piwem zgubiliśmy się. to już nie jest to co jeszcze niedawno nas do siebie przyciągało. zmieniłeś się. próbujesz być przez to bardziej męski? pokazać swoją siłę? mając do mnie pretensje i ciągłe uwagi? to tak nie działa. wiem, że nie jestem idealna. wad mam więcej niż zalet, ale jednak musi być we mnie coś dzięki czemu właśnie na mnie skupiła się twoja uwaga. chcę wiedzieć. jednak to nic nie zmieni, ty i tak nic nie rozumiesz. przyznaj, widzisz we mnie wroga. wredną sukę, która zabawiła się twoimi uczuciami. prawda? od początku podkreślałam, że nie jestem gotowa na coś poważniejszego, że najnormalniej się do tego nie nadaję, ale jak zwykłe ty nie słuchałeś. teraz też mówię do ciebie, wołam, ale nie dociera do ciebie żadne z moich słów. świat nie kończy się na tobie i twoich potrzebach, przykro mi. nie widzę dla nas szans. przepraszam, że zawracałam ci głowę i zajęłam trochę czasu.

nie chcę zasnąć dzisiejszej nocy. jest pusto i ciemno. ściany bardzo powolnie zaczynają się do mnie zbliżać  tak jakby chciały mnie zdusić w sobie. słucham Odell'a i z każdym jego kolejnym słowem coraz bardziej się zatracam. tracę kontakt z rzeczywistością. przechodzę do pięknego świata. świata bez kłamstw  wyzwisk  nienawiści. świata gdzie nikt nie widzi we mnie jedynie wroga  robaka do zniszczenia  a normalną dziewczynę  która także ma swoje potrzeby. w tym świecie jestem szczęśliwa  mam przy sobie przyjaciół  nie muszę się odchudzać  nigdy nie brakuje mi papierosów. jest pięknie. ale nie ma mnie tam. jestem tutaj i walczę o ostatni oddech. a jeśli rano także się nie obudzę? jeśli atak okaże się tym ostatnim? odejdę do mojego edenu  wspaniałej utopi  której tutaj nigdy nie zaznam. wokół jest zbyt wiele ludzi chętnych mnie zniszczyć. nie pasuję do tego systemu  nie pasuję do was. wiem to i dlatego odchodzę.

briefly dodano: 12 czerwca 2013

nie chcę zasnąć dzisiejszej nocy. jest pusto i ciemno. ściany bardzo powolnie zaczynają się do mnie zbliżać, tak jakby chciały mnie zdusić w sobie. słucham Odell'a i z każdym jego kolejnym słowem coraz bardziej się zatracam. tracę kontakt z rzeczywistością. przechodzę do pięknego świata. świata bez kłamstw, wyzwisk, nienawiści. świata gdzie nikt nie widzi we mnie jedynie wroga, robaka do zniszczenia, a normalną dziewczynę, która także ma swoje potrzeby. w tym świecie jestem szczęśliwa, mam przy sobie przyjaciół, nie muszę się odchudzać, nigdy nie brakuje mi papierosów. jest pięknie. ale nie ma mnie tam. jestem tutaj i walczę o ostatni oddech. a jeśli rano także się nie obudzę? jeśli atak okaże się tym ostatnim? odejdę do mojego edenu, wspaniałej utopi, której tutaj nigdy nie zaznam. wokół jest zbyt wiele ludzi chętnych mnie zniszczyć. nie pasuję do tego systemu, nie pasuję do was. wiem to i dlatego odchodzę.

Chodź policzymy gwiazdy  tak jak robiliśmy to całkiem nie dawno. Zacznijmy spędzać czas  tak jak kiedyś. Na huśtawce przy blasku księżyca  policzmy gwiazdy jeszcze raz. Choć zawsze twierdziłaś  że nigdy ich nie doliczymy. A może akurat nam się uda? Razem możemy wszystko  dobrze o tym wiesz. Opowiedz coś  ze swojego życia  pośmiejemy się. Jeśli będzie trzeba  otrę nawet każdą Twoją łzę. Wtul się we mnie  i opowiadaj. Nie ukrywaj nic  zaufaj mi. Może powiedzieć mi wszystko  ja zawsze będę. Zawsze będę starał Ci pomóc. Ponoć nie ma na zawsze  więc do śmierci. Do samego końca. I nawet po  ja będę. Może już nie tutaj  ale u góry. Będę koło Ciebie  chyba że Ty będziesz kazała mi odejść. Odejdę. Bo to Twoje zdanie jest dla mnie najważniejsze. Więc wróćmy to tego co było kiedyś  do opowiadań w blasku księżyca  lubiłem gdy opowiadałaś. Byłem stworzony do słuchania pamiętasz? Tak powtarzałaś. Odnówmy wszystko co minęło  z czasem..

podobno_nieodpowiedzialny dodano: 12 czerwca 2013

Chodź policzymy gwiazdy, tak jak robiliśmy to całkiem nie dawno. Zacznijmy spędzać czas, tak jak kiedyś. Na huśtawce przy blasku księżyca, policzmy gwiazdy jeszcze raz. Choć zawsze twierdziłaś, że nigdy ich nie doliczymy. A może akurat nam się uda? Razem możemy wszystko, dobrze o tym wiesz. Opowiedz coś, ze swojego życia, pośmiejemy się. Jeśli będzie trzeba, otrę nawet każdą Twoją łzę. Wtul się we mnie, i opowiadaj. Nie ukrywaj nic, zaufaj mi. Może powiedzieć mi wszystko, ja zawsze będę. Zawsze będę starał Ci pomóc. Ponoć nie ma na zawsze, więc do śmierci. Do samego końca. I nawet po, ja będę. Może już nie tutaj, ale u góry. Będę koło Ciebie, chyba że Ty będziesz kazała mi odejść. Odejdę. Bo to Twoje zdanie jest dla mnie najważniejsze. Więc wróćmy to tego co było kiedyś, do opowiadań w blasku księżyca, lubiłem gdy opowiadałaś. Byłem stworzony do słuchania,pamiętasz? Tak powtarzałaś. Odnówmy wszystko co minęło, z czasem..

Kurwa  widziałem ją już tyle razy  a ciągle czuję się jakby to był ten pierwszy. Unoszę dłoń do góry i sięgam nieba  by chwycić najjaśniejszą gwiazdę  a następnie umieścić ją w jej oczach. Drugą dłonią sięgam w dół i chwytam trochę ziemii w dłonie by pokazać jej jak brudne jest moje wnętrze  które tylko ona może oczyścić z toksyn. I kurwa kolejny raz zachowuję się jak głupek  jestem omotany uczuciem  które mną zawładnęło. I ciągle nie wiem jak się zachować by się nie zbłaźnić  dlatego postanowiłem się otworzyć już na starcie  by mogła poznać mnie od środka  jak jeszcze nikt nie poznał. mr.lonely

mr.lonely dodano: 12 czerwca 2013

Kurwa, widziałem ją już tyle razy, a ciągle czuję się jakby to był ten pierwszy. Unoszę dłoń do góry i sięgam nieba, by chwycić najjaśniejszą gwiazdę, a następnie umieścić ją w jej oczach. Drugą dłonią sięgam w dół i chwytam trochę ziemii w dłonie by pokazać jej jak brudne jest moje wnętrze, które tylko ona może oczyścić z toksyn. I kurwa kolejny raz zachowuję się jak głupek, jestem omotany uczuciem, które mną zawładnęło. I ciągle nie wiem jak się zachować by się nie zbłaźnić, dlatego postanowiłem się otworzyć już na starcie, by mogła poznać mnie od środka, jak jeszcze nikt nie poznał./mr.lonely

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć