głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika shotinka

Może jeszcze nie jest taki do końca mój. I chyba nie jest tak  że każdy skrawek Jego duszy domaga się mojej obecności. Może nigdy tak się nie stanie. Ale jest przy mnie. Wciąż stale niezmiennie. Zasypiam obok niego i jestem budzona jego nierównomiernym oddechem gdzieś w okolicach mojego karku. Chodzę z nim za rękę i jestem obdarzana najszczerszymi z jego uśmiechów. Mówi mi o swojej przeszłości i widzę jak dużo go to kosztuję. Poznałam jego mamę  pozwala chodzić mi w swoich koszulkach i bluzach. Lubi bawić się moimi włosami i twierdzi że jestem najpewniejszą siebie dziewczyną jaką zna. Mogę pić z jego kubka  zbijać piony z jego kumplami i płakać z nim dusząc się przy tym dymem z jointów. Może nie jest mój  ale wiem że nigdy do nikogo nie należał bardziej niż do mnie.   nerv

nervella dodano: 6 luty 2013

Może jeszcze nie jest taki do końca mój. I chyba nie jest tak, że każdy skrawek Jego duszy domaga się mojej obecności. Może nigdy tak się nie stanie. Ale jest przy mnie. Wciąż,stale,niezmiennie. Zasypiam obok niego i jestem budzona jego nierównomiernym oddechem gdzieś w okolicach mojego karku. Chodzę z nim za rękę i jestem obdarzana najszczerszymi z jego uśmiechów. Mówi mi o swojej przeszłości i widzę jak dużo go to kosztuję. Poznałam jego mamę, pozwala chodzić mi w swoich koszulkach i bluzach. Lubi bawić się moimi włosami i twierdzi,że jestem najpewniejszą siebie dziewczyną jaką zna. Mogę pić z jego kubka, zbijać piony z jego kumplami i płakać z nim dusząc się przy tym dymem z jointów. Może nie jest mój, ale wiem,że nigdy do nikogo nie należał bardziej niż do mnie. / nerv

dawno nie rozmawialiśmy i widzisz trochę się pozmieniało  wszystko   całe moje życie cholernie się skomplikowało. Kiedyś myślałam że nie poradzę sobie bez Ciebie   dziś wiem że nie uda mi się to nawet z Tobą.Dlatego nie dzwoń   nie pisz   nie przychodź   nie szukaj mnie   nie analizuj   nie próbuj naprawić   jest za późno   ja już się poddałam   nacpanaaa

nacpanaaa dodano: 5 luty 2013

dawno nie rozmawialiśmy i widzisz trochę się pozmieniało, wszystko , całe moje życie cholernie się skomplikowało. Kiedyś myślałam że nie poradzę sobie bez Ciebie , dziś wiem że nie uda mi się to nawet z Tobą.Dlatego nie dzwoń , nie pisz , nie przychodź , nie szukaj mnie , nie analizuj , nie próbuj naprawić , jest za późno , ja już się poddałam / nacpanaaa

to Ty dupcyłeś wszystko co się ruszało więc teraz nie miej do mnie pretensji ! Ja zawsze byłam Ci wierna i nie   nie wykręcisz się z tego to jest twój syn i będziesz płacił na niego alimenty   nie podaruję Ci tego ! Możemy zrobić testy DNA    proszę bardzo. Nigdy Nie wybaczę Ci tego jak mnie zraniłeś       teksty nacpanaaa dodał komentarz: to Ty dupcyłeś wszystko co się ruszało więc teraz nie miej do mnie pretensji ! Ja zawsze byłam Ci wierna i nie , nie wykręcisz się z tego to jest twój syn i będziesz płacił na niego alimenty , nie podaruję Ci tego ! Możemy zrobić testy DNA , proszę bardzo. Nigdy Nie wybaczę Ci tego jak mnie zraniłeś ;/ ;( do wpisu 5 luty 2013
jeśli to nie jest miłość  to chyba Bóg jest ślepy  przecież  jest między nami tyle fajnych rzeczy!

nervella dodano: 4 luty 2013

jeśli to nie jest miłość, to chyba Bóg jest ślepy, przecież jest między nami tyle fajnych rzeczy!

I  był tam ze mną i nie pozwolił się nikomu do mnie zbliżyć i choć cholernie nie lubię ograniczania swojej przestrzeni i swobody osobistej to pasował mi ten układ na tę noc miałam dosyć mężczyzn.Byłam ja i były narkotyki we mnie przy mnie wszędzie.I on też był wciąż cały czas trwał jak nikt inny i martwił się i pozwalał spać w swoich ramionach .I wyburzył do kogoś bo przypadkowo strącił mi torebkę i pilnował żebym zawsze miała pełną szklankę choć ciągle powtarzał że za dużo piję.I trzymaliśmy się za ręce a wracając dał mi swoją kurtkę podobno bo byłam w takim stanie że niektóre fakty zwyczajnie zatarły się gdzieś w czasie po drodze a droga była długa i kręta i było też kilka bliższych kontaktów z asfaltem.I odprowadził mnie do domu i położył do łóżka tym samym kładąc się przy mnie i naprawdę byłam mu wdzięczna i naprawdę było mi dobrze ale mimo wszystko nie potrafiłam wybić z głowy myśli że to nie jego chcę że on nie jest nim że przecież nigdy nim nie będzie   nacpanaaa

nacpanaaa dodano: 2 luty 2013

I był tam,ze mną i nie pozwolił się nikomu do mnie zbliżyć,i choć cholernie nie lubię ograniczania swojej przestrzeni i swobody osobistej to pasował mi ten układ,na tę noc miałam dosyć mężczyzn.Byłam ja i były narkotyki,we mnie przy mnie,wszędzie.I on też był,wciąż,cały czas,trwał jak nikt inny i martwił się i pozwalał spać w swoich ramionach .I wyburzył do kogoś bo przypadkowo strącił mi torebkę,i pilnował żebym zawsze miała pełną szklankę choć ciągle powtarzał że za dużo piję.I trzymaliśmy się za ręce a wracając dał mi swoją kurtkę,podobno bo byłam w takim stanie że niektóre fakty zwyczajnie zatarły się gdzieś w czasie,po drodze,a droga była długa i kręta i było też kilka bliższych kontaktów z asfaltem.I odprowadził mnie do domu i położył do łóżka tym samym kładąc się przy mnie i naprawdę byłam mu wdzięczna i naprawdę było mi dobrze ale mimo wszystko nie potrafiłam wybić z głowy myśli że to nie jego chcę,że on nie jest nim,że przecież nigdy nim nie będzie / nacpanaaa

zrywasz ? Tak po prostu ! Po tym wszystkim przez co razem przeszliśmy ? jak mogłeś mi to zrobić ! a moja miłość już nic nie znaczy ? Jak mogłeś   jak mogłeś nie rozumiem   zniszczyłeś mi życie !!!!!!!          Ty brutalu bez serca ! teksty nacpanaaa dodał komentarz: zrywasz ? Tak po prostu ! Po tym wszystkim przez co razem przeszliśmy ? jak mogłeś mi to zrobić ! a moja miłość już nic nie znaczy ? Jak mogłeś , jak mogłeś nie rozumiem , zniszczyłeś mi życie !!!!!!! ;( ;( ;( Ty brutalu bez serca ! do wpisu 2 luty 2013
Myślę że Bóg chyba już traci we mnie wiarę. Ile razy można podawać pomocną dłoń komuś kto nie wyciągając żadnych wniosków za moment znów upada?   nerv

nervella dodano: 1 luty 2013

Myślę,że Bóg chyba już traci we mnie wiarę. Ile razy można podawać pomocną dłoń komuś kto nie wyciągając żadnych wniosków za moment znów upada? / nerv

życie to suka  ale w każdej suce można się zauroczyć.   nerv

nervella dodano: 1 luty 2013

życie to suka, ale w każdej suce można się zauroczyć. / nerv

Mogę się starać  ale nigdy nie uda mi się żyć normalnie. Nie da się żyć bez serca  a moje bez przerwy jest u Ciebie  przecież wiesz.  mr.filip

mr.filip dodano: 31 stycznia 2013

Mogę się starać, ale nigdy nie uda mi się żyć normalnie. Nie da się żyć bez serca, a moje bez przerwy jest u Ciebie, przecież wiesz. \mr.filip

Mam złe myśli  sama się ich boję  ale przecież są takie realne. Chcę krzywdzić. Ot tak po prostu – chcę zadawać ból i przyglądać się temu z iskierkami w przećpanych oczach. Chcę tego. Chcę się odwdzięczyć za wszystkie krzywdy  chcę poczuć satysfakcję – przecież niecodziennie rozpierdala się komuś życie. Nie chcę się już gubić i upadać – chcę za to powodować zgubę i upadki i w dodatku pragnę szyderczo się z tego śmiać. Zaczynam się siebie bać  więc na moment odpędzam od siebie czarne myśli  ale wracają. Kurwa  wracają ze zdwojoną siłą. Chyba jednak będę musiała skazać kogoś na emocjonalną klęskę. Tak mi przykro.   nerv

nervella dodano: 31 stycznia 2013

Mam złe myśli, sama się ich boję, ale przecież są takie realne. Chcę krzywdzić. Ot tak po prostu – chcę zadawać ból i przyglądać się temu z iskierkami w przećpanych oczach. Chcę tego. Chcę się odwdzięczyć za wszystkie krzywdy, chcę poczuć satysfakcję – przecież niecodziennie rozpierdala się komuś życie. Nie chcę się już gubić i upadać – chcę za to powodować zgubę i upadki i w dodatku pragnę szyderczo się z tego śmiać. Zaczynam się siebie bać, więc na moment odpędzam od siebie czarne myśli, ale wracają. Kurwa, wracają ze zdwojoną siłą. Chyba jednak będę musiała skazać kogoś na emocjonalną klęskę. Tak mi przykro. / nerv

genialne. teksty nervella dodał komentarz: genialne. do wpisu 30 stycznia 2013
Kochasz go  kochasz i sama nie rozumiesz swojego absurdu. Przecież Cię rani  wciągnął Cię do swojego zainfekowanego bólem świata i choćbyś nie chciała współodczuwasz każdy Jego upadek. Niszczy Cię  tak po prostu  po ludzku  stopniowo stajesz się emocjonalnym wrakiem z nadzieję w obłąkanych oczach. I przecież masz tę pierdoloną świadomość że trzymacie to kruche uczucie w dłoniach i wystarczy moment nieuwagi  jeden nierozważny krok  potknięcie i wszystko z hukiem wyląduję na stercie tak dobrze znanej Wam udręki. Mimo to jesteś przy nim  Jego ramiona są Twoim wszechświatem a oczy nieskończonością. Trwasz w paradoksie  który Cię przeraża a jednocześnie niemiłosiernie pociąga  kręci. Lubisz przecież tę brawurę. To nic że z dnia na dzień świat może przestać istnieć – tylko dlatego że zabraknie Jego – osoby  która gwarantuję przetrwanie  jest schronem i bywa zakładą.   nerv

nervella dodano: 30 stycznia 2013

Kochasz go, kochasz i sama nie rozumiesz swojego absurdu. Przecież Cię rani, wciągnął Cię do swojego zainfekowanego bólem świata i choćbyś nie chciała współodczuwasz każdy Jego upadek. Niszczy Cię, tak po prostu, po ludzku, stopniowo stajesz się emocjonalnym wrakiem z nadzieję w obłąkanych oczach. I przecież masz tę pierdoloną świadomość,że trzymacie to kruche uczucie w dłoniach i wystarczy moment nieuwagi, jeden nierozważny krok, potknięcie i wszystko z hukiem wyląduję na stercie tak dobrze znanej Wam udręki. Mimo to jesteś przy nim, Jego ramiona są Twoim wszechświatem a oczy nieskończonością. Trwasz w paradoksie, który Cię przeraża a jednocześnie niemiłosiernie pociąga, kręci. Lubisz przecież tę brawurę. To nic,że z dnia na dzień świat może przestać istnieć – tylko dlatego,że zabraknie Jego – osoby, która gwarantuję przetrwanie, jest schronem i bywa zakładą. / nerv

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć