 |
Każdy gest, krok, czyn ma znaczenie. Nawet ten najmniejszy, niepozorny. Wszystko ma znaczenie. Odbija się to nam w przyszłości.
|
|
 |
Czasem zastanawiam się co by było gdyby pewne rzeczy się nie wydarzyły. Co by było gdybym nie znalazła kozaka na tej jebniętej 'ftc' ? Co by było gdybyśmy nie zaczęli pisać, rozmawiać, spotykać się? A co by było gdybym nie pojechała tego pamiętnego 5 listopada na Amn? I wreszcie, co by było gdyby mnie nie zostawił. Gdyby to wszystko się nie wydarzyło byłabym zupełnie innym człowiekiem, może takim samym jak przed poznaniem Jego? Szara myszka, pełna kompleksów, nie potrafiąca się całować i nigdy nie przytulająca się z chłopakiem. Bo to dzięki niemu jestem tym kim jestem w chwili obecnej. Bo to właśnie on pokazał mi, że można zajebiście kochać i czuć się przy kimś bezpiecznie. Pierwszy pocałunek. Przedstawianie rodzicom. Trema. W końcu wielka ulga, po wszystkim. Randki. Wspólne zabawy. Zajebiści kumple. Inna ja. Gdyby tego nie było, byłaby jedna wielka chujnia. Dlatego wierzę, że każdy idzie przez życie nie jedną ścieżką. Każdy tworzy tą własną ścieżkę każdym nawet najmniejszym krokiem.
|
|
 |
Zupełnie nie ogarniam siebie , Ciebie i całej tej popieprzonej sytuacji.
|
|
 |
Złap mnie, przytul mocno mnie do siebie
powiedz ze tak bardzo kochasz, tak jak ja kocham wciąz Ciebie.
Oddaj mi, wszystko co masz
wszystkoco jest najwazniejsze dla nas, nie rozdzieli tego czas.
Nigdy wieciej, nie pozwole odejśc Ci
Takiej prawdziej milosci jak Ty, nie dał mi nikt.
Pozwól kochac, pozwol dawac jak najwięcej
Chce Ci skarbie mój pokazac jak wielkie jest moje serce.
Daj mi prawde, daj wszystko co najcenniejsze
Wiem ze chcesz tego samego wiec Ci oddam to czym prędzej.
Usłysz głos, które woła wciąz Twe imie
Tak bardzo Cie potrzebuje , podejdz do mnie choć na chwile
Przecież wiesz, że to nie jest zaden milosny track
Chce wyrazic Ci co czuje, chce by wiedzial caly swiat
Tak tak, Daj mi kotku jeszcze pare sekund
Przeciez kazdy ma prawo zakochac sie w takim człowieku. / Amfa. < 3
|
|
 |
gdybym miała w dłoni nóż i możliwość wyboru między Tobą i Twoim sercem, nie wiem co bym wybrała. serce przynajmniej mogłabym sobie obramować i powiesić na ścianie. serce nigdy nie przelizałoby się z inną. mogłabym sobie je tulić do woli i nie narzekałoby, że już nie może oddychać od nadmiaru uścisków. jedynymi wadami wyboru jego zamiast Ciebie byłby fakt, że ten nędzny mięsień nie byłby w stanie powiedzieć mi, że mnie kocha. o zabraniu na zakupy, nie wspominając.
|
|
 |
a za te Twoje cudowne dołeczki w policzkach byłabym skłonna oddać parę swoich ulubionych butów. a w moim mniemaniu to całkiem sporo poświęcenie jak dla faceta, więc doceń.
|
|
 |
Trzeba skończyć, żeby zacząć od nowa.
|
|
 |
Dążysz do tego, żebym przestała cokolwiek do Ciebie czuć. Jesteś chamski, bezczelny i zimny jak lód. W końcu sama dochodzę do wniosku, że tak będzie lepiej. Próbuje zapomnieć. Mam na Ciebie wyjebane. A ty nagle piszesz i myślisz, że jest wszystko spoko. Ogarnij się, może co? Koniec to koniec. Ciąg dalszy nie nastąpi, ei.
|
|
 |
wolałam kłamać, że jesteś mi obojętny. bo ludzie na których nam zależy, odchodzą najszybciej.
|
|
 |
rzuciłeś mnie na łóżko, skrupulatnie całując moją szyję. Twoje ręcę badały każdy centymetr mojego ciała, a Twój oddech przesiąkał do cna rozkoszą. właśnie wtedy zrozumiałam, że kochasz moje ciało. tylko je. że dusza czuje się ewidentnie pominięta. żałuję, że się nie myliłam. żałuję, że kiedy doszłam do owego wniosku i chciałam po prostu wstać i wyjść, Ty mi na to nie pozwoliłeś. i dokończyłeś miłość. miłość względem mojego ciała. wbrew mojej duszy.
|
|
|
|