 |
duże dziewczynki nie płaczą. nie będę za Tobą płakała, nic mi nie obiecywałeś.. ale wtedy, kiedy ze mną tańczyłeś, przytulałeś.. kiedy pierwszy raz powiedziałam Ci, że Cię kocham.. a Ty.. no właśnie nie odpowiedziałeś mi tym samym. wiedziałam, że nadal ją kochasz, wiedziałam, że to nie ma sensu, ale mimo to próbowałam. nie wiem co sobie wyobrażałam. że się ułoży ? będzie dobrze, fajnie i miło ? wiedziałam, że nie będzie. a mimo to - nie żałuje.
|
|
 |
|
kątem oka spoglądał na nią . pilnował jej wzrokiem, jednocześnie udając obojętnego .
|
|
 |
wrócił do kobiety, którą kocha. ja ? byłam nic nieznaczącym elementem w jego cudownym życiu..
|
|
 |
Zostań. Jeśli tak bardzo chcesz to proszę, zapraszam Cię - wejdź do mojego życia, rozsiądź się, czuj się jak u siebie, otwieraj lodówkę, wyjadaj z niej wszystko, brudź naczynia i rozrzucaj ubrania po wszystkich kątach pokoju. Kochaj się ze mną co noc, całuj mnie cholernie dużo, rozmawiaj ze mną, śmiejmy się, pijmy dużo alkoholu, nie chodźmy do szkół, prac, zapomnimy o świecie, stwórzmy własną utopię, będzie idealnie, bajecznie do cna, tylko nigdy, kurwa nigdy nie wspominaj o miłości.
|
|
 |
Przytulasz mnie, mimowolny, krótki gest. Otulasz mnie szerokimi ramionami, nasze gorące oddechy wędrują wzajemnie po twarzach. Już nawet się nie rumienię. Tylko czasem uśmiecham się kącikami ust. Oczy nie iskrzą się. Jestem tak bardzo pusta już teraz, coraz ciężej mi oddychać. Rozczarowujesz się. Według Ciebie jestem martwa, nie reaguję, to nic nie znaczy, wyczuwasz znieczulicę. To tak cholernie błędne, ta omylna interpretacja mojej osoby, która tylko otoczona Twoimi rękoma przestaje się trząść i teraz jeden cholerny raz w całym szeregu gównianych akcji tego świata - nie boi się.
|
|
 |
chciałabym tak jak Ty spokojnie zasypiać każdego dnia...
|
|
 |
Chcę Cię mieć. Chcę tę imprezę, chcę z Tobą pić, tańczyć, otulana Twoim ciałem, chcę Twoich dłoni, Twojego oddechu, chcę żebyś znów mnie całował i chcę Cię czuć, blisko, czule, o Boże, tak najlepiej, chcę już, nie mogę wytrzymać, za często o Tobie myślę, próbuję nie być o nic zazdrosna, nie dusić Cię, nie wykańczać przy tym siebie, cholera, tak bardzo się staram, żeby odsunąć od siebie uczucia, ale kręcisz mnie, nie rozumiem po co nam ubrania, nie wiem po co opory, nie hamujmy się już, dawaj mi siebie i odbieraj sobie równie wysoką zapłatę, mrucząc mi do ucha jak dobrze Ci tak blisko.
|
|
 |
|
Nie wiem kim jestem w Twoich oczach, może
wcale mnie w nich nie ma i spokojnie śpisz
po nocach.
|
|
 |
jesteś dla mnie wszystkim !!!
|
|
 |
ma na imię Łukasz. wysoki, przystojni, fajny, męski, odważny, pracowity, mądry, kochany, miły. jedna wada - nie jest mój.
|
|
 |
jest jedna osoba na tym świecie, dla której chce się codziennie rano budzić i uśmiechać.
|
|
 |
po tych kilku miesiącach, odkąd Cię poznałam, wiem że tylko Ciebie chce. tylko Ty się dla mnie liczysz, to na Ciebie chce patrzeć każdego dnia, z Tobą chce się kłócić, a później godzić, Tobie chce przygotowywać śniadanie, zanim wyjdziesz do pracy, to na Ciebie chce czekać po południu z obiadem, to dla Ciebie chce się stroić i dla Ciebie rozbierać. tylko z Tobą chce się bawić, śmiać, przeżywać najważniejsze wydarzenia mojego życia. to Twoją żoną chce być, matką Twoich dzieci. Twoim Słońcem i deszczem, z Tobą się rozstawać i do Ciebie po chwili wracać. jesteś wszystkim - zrozum.
|
|
|
|