 |
jesteś jak potężny deser z ogromną ilością bitej śmietany. jak już się na Ciebie skuszę to nie mogę się oprzeć. zaczęło się na papierosie. skończyło na butelce wina, wyłączonym telefonie i zamkniętych drzwiach. chciałam Cię tylko zasmakować, a skończyło się na tym, że zjadłam Cię w całości krusząc przy tym na całe swoje życie.
|
|
 |
pytasz mnie o definicję szczęścia ? każdy ma własną, każdy szczęście doszczega w czymś innym lub w kimś innym. szczeście ? każdy definuje sam
|
|
 |
Miłość jest wtedy, gdy On wbija Ci sztylet w serce, a Ty martwisz się tylko tym, żeby nie pochlapał się krwią.
|
|
 |
cz.2 byli razem 5 lat, ale wczorajszego wieczoru wypił więcej, niż zamierzał. wczorajszego wieczoru, wszystko przeszkadzało mu bardziej, niż zwykle. wczorajszego wieczoru, nie sterowały Nim uczucia, lecz procenty. doskonale jednak wiedział, że nic, absolutnie nic nie może Go usprawiedliwić. słowa nie mogą wyrazić bólu, który Go dosłownie zżerał. w tej chwili był pewien, że jedynie śmierć może przynieść mu ulgę, w tej chwili był pewien, że nie ma prawa żyć. dzień później znaleziono Go w celi - ze scyzorykiem wbitym w serce. obok Jego ciała leżała mała, pomięta karteczka. `muszę Ją przeprosić. może wybaczy, może swą drobną dłonią pomacha mi z nieba, żebym w spokoju mógł cierpieć, choć nawet i wieczność cierpienia to żadna kara, za to jaki skarb zabrałem ze świata.` - napisał czerwonym 'atramentem'. / pstrokatawmilosci
|
|
 |
cz.1 powoli usiadł na zardzewiałym krześle. rozejrzał się dookoła : szare, smutne pomieszczenie idealnie odzwierciedlało Jego nastrój. spojrzał na swoje ręce - gdyby nie były skrępowane kajdankami, bez wątpienia próbowałby się udusić. nagle otworzyły się drzwi. zobaczył w Niej wymizerniałą starszą Panią - poznał od razu, była to jej matka. matka tej, którą przedwczoraj tak brutalnie zabił. usiadła naprzeciw Niego. spodziewał się krzyków, przekleństw, gróźb z Jej strony, ale Ona wykazała zupełnie inną reakcje - spoglądając prosto w Jego czekoladowe tęczówki zaczęła rzewnie płakać. każda łza rozdzierała Jego serce na pół, paliła Go od wewnątrz. chciał coś powiedzieć, ale zdawał sobie sprawę, że każde wypowiedziane przez Niego słowo, w oczach tej kobiety przeistoczy się w kłamstwo. kochał jej córkę, kochał ją okropnie, zresztą z wzajemnością. ...cdn... / pstrokatawmilosci
|
|
 |
zdradę jesteś w stanie wybaczyć. bo Ci zależy. bo nie chcesz go stracić. ale świadomości, i cichych szeptów Twojej podświadomości w kółko powtarzającej Ci, że dotykał jej dokładnie tak samo jak Ciebie - nie uciszysz.
|
|
 |
największą ironią jest fakt, że nawet w najgorszym momencie mojego życia byłbyś pierwszą i zapewne jedyną osobą na uśmiechnięcie do której bym się zdecydowała.
|
|
 |
nic nie pobije momentu, kiedy rozklejam się przy nim jak stary trampek, a on zaczyna całować moje kanaliki łzowe łudząc się, że przemówi im w ten sposób do rozumu.
|
|
 |
możesz mieć pewność, że Ci na nim zależy, kiedy wiesz że jest w stanie wycałować Cię całą, a mimo tego nie każesz mu się pocałować w dupę.
|
|
 |
są takie dni w których patrzę na świat z innej perspektywy. kiedy mimo wielu porażek, nierozwiązanych problemów potrafię znaleźć powód do szczerego uśmiechu. zdaje sobie wtedy sprawę, że obok mnie jest rodzina, która pomoże mi stanąć na wysokości zadania. może obok mnie nie ma Go, ale gdyby był, to czy potrafiłby dać mi szczęście? - nie sądzę, i zresztą nie mam czasu się nad tym zastanawiać. teraz muszę zadbać o swoje zdrowie - czekają mnie długie wizyty u specjalistów. teraz muszę wziąć się za naukę - w końcu 15 zaległych sprawdzianów, to nie błahostka. teraz muszę wykazać się wielką nadzieją i siłą - nie mogę pozwolić, żeby Ci których kocham, zamartwiali się mną, jak gdyby nie było innych problemów. zapewne nie będzie łatwo, ale z całych sił wierzę. wierzę, że KTOŚ na górze, weźmie mnie za rękę, wskaże drogę, pomoże żyć. / pstrokatawmilosci
|
|
 |
-Kocham Cię - co ? - nic klawiature czyszcze
|
|
 |
i czasem jest tak, że Cię nienawidzę, że mam ochotę Cię zabić. ale w rzeczywistości, co mogę zrobić? - w końcu odszedłeś, nie mam z Tobą kontaktu. teraz największą zemstą byłoby usunięcie smsa, którego byłeś autorem. ehe, właśnie - to by Cię chyba nie zabolało. / pstrokatawmilosci
|
|
|
|