 |
Jak Ci pierdolnę to ogarniesz, że Cię kocham.
|
|
 |
Gdybym naprawdę powiedziała to wszystko co chcę powiedzieć,to dopiero wtedy wszyscy by mnie znienawidzili. Więc nie pierdolcie, że jestem szczera aż do bólu.
|
|
 |
pseudo 'przyjaciółeczki', które tylko czekają, żebyś się obróciła do niej plecami. natychmiast wbijają między Twoje łopatki, ostre, tępe narzędzie - które chowały pod pseudonimem 'zaufanie'. wykorzystują to, że otwierasz przed nimi drzwi swojego serca. właśnie, wtedy do Ciebie dociera, że rozsądniej byłoby otworzyć cholerne okno, przynajmniej miałaby problemy z wejściem do środka. później pozostaje Ci jedynie wyrzucić ją przez balkon. ale nie! ona zostaje w środku Twojego serca. kurczowo trzyma się barierek balustrady. niszczy je od wewnątrz, obsypując Cię obelgami. wypruwa Twoje wnętrzności, ukazując światłu dziennemu Twoje tajemnice.
|
|
 |
nie jestem miła dla ludzi, których nie znoszę.
|
|
 |
Jak łatwo można się uzależnić od drugiej osoby. Jak łatwo można przejąć jej nawyki. A potem wszystko stracić, gdy traci się Jego. I nagle nie ma powodu, żeby wstać z łóżka, jedzenie śniadania z innymi nie daje radości. I dzień przelatuje przez palce. I tylko śpi się długo, bo On tam jest .
|
|
 |
wiesz jak to jest, kiedy chcesz spojrzeć pewnej osobie w oczy, a nie możesz, bo po paru sekundach, musisz odwrócić się, kryjąc łzy? wiesz jak to jest, kiedy w rozmowie łamie Ci się głos? wiesz, jak to jest, kiedy tracisz oddech, bo patrzysz na niego, a z jego zachowania wnioskujesz, że jemu już nie zależy? wiesz jak to jest, kiedy wracając do domu, masz płacz na końcu nosa? wiesz jak to jest, kiedy wchodzisz na gadu, zmieniasz status na dostępny a on natychmiast staje się niewidoczny? wiesz jak to jest, kiedy kładziesz się spać z nadzieją, że może wreszcie szloch nie będzie Ci przeszkadzał w zasypianiu? wiesz jak to jest, kiedy wstajesz rano i masz świadomość tego, że kolejny dzień będzie powtórką poprzedniego? wiesz jak to jest, kiedy umierasz wiedząc, że żyjesz? nie wiesz? to proszę nie pierdol mi o tym, że czas leczy rany...
|
|
 |
ponoć dla faceta największą porażką są łzy własnej dziewczyny. jednak tyle razy przez ciebie płakałam, że wątpię, aby była to dla ciebie porażka.
|
|
 |
ludzie bez przyjaciół są nikim. cześć, jestem nikt.
|
|
 |
Dziewczyna, która sięgnęła po garść tabletek, straciła totalnie sens życia. Nie wierzyła w to, że może być lepiej, że nadejdzie czas w którym wszystko się ułoży, zazna spokoju. Była stracona, a jej uczucia były na kompletnym dnie z którego nie było możliwości odbicia się. Zwątpiła w siebie, choć wydawało się, że jest naprawde silną kobietą. Zycie potrafi zgnoić człowieka do takiego stopnia o którym mało ludzi ma pojęcie.
|
|
 |
powiedz, że nie zapomnisz . że jeszcze kiedyś pojawisz się w Moim życiu, albo staniesz na Mej drodze mając na ustach krótkie ' kurwa, nadal Cię kocham ' .
|
|
 |
z czasem zaczęłam pojmować Jego odejście. to, że zostałam sama, nie było wcale wynikiem Jego zła, zranienia Mnie, czy najzwyczajniej chęci oszukania. odszedł, bo dojrzał we Mnie cholernie zapatrzoną w siebie egoistkę. bezczelną dziewczynę, która w życiu liczy na pomoc innych. podłą małolatę, która poświęca siebie, tylko po to, by móc uratować uczucie. czasem zbyt pewna siebie i słaba emocjonalnie, ale tylko dlatego by trwać i móc żyć przy kimś takim jak On. przy człowieku, który jest ponad to wszystko.
|
|
 |
nienawidzę, gdy wszyscy dookoła mówią Mi ' on jest fajny. bądźcie razem ' . przyjaciółka powtarza ' świetnie byście razem wyglądali ' . a mama zaczyna mówić do Niego ' zięciu ' . zapomnieli o jednym - w swoim życiu kochałam tylko raz, więcej się to nie powtórzy.
|
|
|
|