 |
|
` "Tyle sprzecznych zdań przeczących sobie nawzajem wypowiadam w tak krótkim czasie "
|
|
 |
|
chcesz romantyczki? dla Ciebie będę chuj wie kim, jutro wieczorem jeśli znów mi się nie urwie film
|
|
 |
|
cała ulica błyszczała uśmiechem tego typa
|
|
 |
|
możesz mnie spisać, tylko w tym notesie znowu - powód: bo stoję tu w dresie na rogu
|
|
 |
|
kto pod kim dołki kopie ten sam w nie wpada, szczerość to nie wada, kłamstwo to zdrada
|
|
 |
|
w tramwaju, autobusie, na dzielni czy w centrum, nazajutrz czy pojutrze - rap tętni w tym miejscu
|
|
 |
|
setki łez wylanych z oczu, znów próbuje znaleźć sposób by uwolnić się z chaosu
|
|
 |
|
o Ty o mnie wiesz? w zasadzie nic - jeśli masz mówić głupio to lepiej milcz
|
|
 |
|
ktoś zdrowie pije za cud narodzin. Ktoś płacze, bo właśnie ktoś odchodzi
|
|
 |
|
szczęście ma Twoje oczy, pragnę w nie patrzeć
|
|
 |
|
jestem sobą z załogą idąc w tym samym kierunku, będę sobą nawet jeśli skończę licząc drobne w kubku
|
|
|
|