głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika shesanympho

mieć pewność  że gdy naprawdę zniknę  bez wykonanego połączenia czy dostarczonego esemesa  tak po prostu bez słowa  przez codzienny multum myśli  chociaż raz w Twojej głowie przewinie się  myśl o mnie. gdy pewnego wieczoru  wychodząc na balkon  po raz ostatni spojrzę na niebo  w gwiazdy  i analizując blask każdej z nich  zapalę ostatniego papierosa  dłonie zadrżą  a dawka chłodnego powietrza  na wskroś przeszyje ciało  kilometry stąd Ty będziesz spać już spokojnie. przeszłość uderzy w teraźniejszość  przywracając pamięci obrazy wspomnień  szczegóły wyjęte z kadru  tak realne  jakby przeżywane po raz drugi  znów poczuję zapach tamtych chwil  gdy to szczęście sprawiało wrażenie życia  a łzy były oznaką cierpienia  wywołanego jedynie wywróceniem się. kiedy potłuczone lustro pokaże krzywe odbicie  a rzeczą kończącą piętnastoletni scenariusz życia  będzie zaledwie opuszczenie powiek i kilkuminutowe  wewnętrzne rozszarpywanie klatki piersiowej  mam nadzieję  że Ty  choć raz zatęsknisz.   ja.

endoftime dodano: 21 kwietnia 2012

mieć pewność, że gdy naprawdę zniknę, bez wykonanego połączenia czy dostarczonego esemesa, tak po prostu bez słowa, przez codzienny multum myśli, chociaż raz w Twojej głowie przewinie się, myśl o mnie. gdy pewnego wieczoru, wychodząc na balkon, po raz ostatni spojrzę na niebo, w gwiazdy, i analizując blask każdej z nich, zapalę ostatniego papierosa, dłonie zadrżą, a dawka chłodnego powietrza, na wskroś przeszyje ciało, kilometry stąd Ty będziesz spać już spokojnie. przeszłość uderzy w teraźniejszość, przywracając pamięci obrazy wspomnień, szczegóły wyjęte z kadru, tak realne, jakby przeżywane po raz drugi, znów poczuję zapach tamtych chwil, gdy to szczęście sprawiało wrażenie życia, a łzy były oznaką cierpienia, wywołanego jedynie wywróceniem się. kiedy potłuczone lustro pokaże krzywe odbicie, a rzeczą kończącą piętnastoletni scenariusz życia, będzie zaledwie opuszczenie powiek i kilkuminutowe, wewnętrzne rozszarpywanie klatki piersiowej, mam nadzieję, że Ty, choć raz zatęsknisz. / ja.

to było jak bulimia. pakowanie w siebie kolejnych emocji  spotykanie się z Nim  aby nasycić się kolejną serią minut w Jego ramionach  czułych słów i buziaków w czoło. następnie te rozłąki  by wszystko 'wyrzygać'  opróżnić się  zapomnieć każda z czynności wykonywana nadaremnie  żeby potem znów otworzyć potencjalną lodówkę  określają jako miłość  znów wpychać w siebie do bólu żołądka  czy tam serca  jak kto woli.

definicjamiloscii dodano: 20 kwietnia 2012

to było jak bulimia. pakowanie w siebie kolejnych emocji, spotykanie się z Nim, aby nasycić się kolejną serią minut w Jego ramionach, czułych słów i buziaków w czoło. następnie te rozłąki, by wszystko 'wyrzygać', opróżnić się, zapomnieć-każda z czynności wykonywana nadaremnie, żeby potem znów otworzyć potencjalną lodówkę, określają jako miłość, znów wpychać w siebie do bólu żołądka, czy tam serca, jak kto woli.

możesz nie witać się ze mną  nie musimy rozmawiać   nigdy nie wymagałam tego od Ciebie i nadal nie wymagam. zapomnij o tym  że połączył nas jakiś krótki epizod jak i ogólnie  że się znamy  skoro Twoje ego nie znosi wspomnienia tego  jak to ja  nie Ty  skończyłam to wszystko. jedyne  czego oczekuję to szacunek. przestań zachowywać się jak urażony gówniarz  frajerstwem się po prostu na dłuższą metę nie imponuje.

definicjamiloscii dodano: 20 kwietnia 2012

możesz nie witać się ze mną, nie musimy rozmawiać - nigdy nie wymagałam tego od Ciebie i nadal nie wymagam. zapomnij o tym, że połączył nas jakiś krótki epizod jak i ogólnie, że się znamy, skoro Twoje ego nie znosi wspomnienia tego, jak to ja, nie Ty, skończyłam to wszystko. jedyne, czego oczekuję to szacunek. przestań zachowywać się jak urażony gówniarz, frajerstwem się po prostu na dłuższą metę nie imponuje.

i pomimo wszystko  tej całej przeszłości i chwil teraźniejszości  wciąż odczuwam jego obecność w sercu. ten mięsień wciąż tak jakby go pragnie  wciąż go potrzebuje  by bić  by na co dzień  wciąż dawać żyć.   endoftime.

endoftime dodano: 19 kwietnia 2012

i pomimo wszystko, tej całej przeszłości i chwil teraźniejszości, wciąż odczuwam jego obecność w sercu. ten mięsień wciąż tak jakby go pragnie, wciąż go potrzebuje, by bić, by na co dzień, wciąż dawać żyć. / endoftime.

do tej pory pamiętam  jak przytulając z całej siły do siebie  nie przestawał mi się przyglądać  notorycznie obserwując ruch źrenic  tak jakby poprzez dostrzeganie tam jedynie siebie  nadal nie mógł w to uwierzyć  że jednak tak jest  że to możliwe. jak całując mnie w czubek noska szeptał  że kiedy ma mnie na odległość oddechu  uwielbia patrzeć mi w oczy  że uwielbia kolor ich tęczówek  i to jak szklą się ze szczęścia  nie z bólu. pamiętam  jak obiecywałam mu  że nigdy nie zobaczy moich łez  że już nigdy nie będę płakać  nigdy więcej przez niego. niewiarygodne  ale wiesz  dotrzymałam słowa  od wtedy ani razu nie płakałam przez niego  ani przy nim  nawet kiedy serce rozrywało na tysiące kawałków  kiedy na pół osiedla wrzeszczałam  że nie chcę go znać  że go nienawidzę za to co zrobił  kiedy z bólu gryzłam wargi  a oddech sprawiał tak wiele trudności  kiedy wracały wspomnienia  a ja przyglądając się mu z daleka  nie widziałam już faceta  któremu powierzyłam własną przyszłość.   endoftime.

endoftime dodano: 18 kwietnia 2012

do tej pory pamiętam, jak przytulając z całej siły do siebie, nie przestawał mi się przyglądać, notorycznie obserwując ruch źrenic, tak jakby poprzez dostrzeganie tam jedynie siebie, nadal nie mógł w to uwierzyć, że jednak tak jest, że to możliwe. jak całując mnie w czubek noska szeptał, że kiedy ma mnie na odległość oddechu, uwielbia patrzeć mi w oczy, że uwielbia kolor ich tęczówek, i to jak szklą się ze szczęścia, nie z bólu. pamiętam, jak obiecywałam mu, że nigdy nie zobaczy moich łez, że już nigdy nie będę płakać, nigdy więcej przez niego. niewiarygodne, ale wiesz, dotrzymałam słowa, od wtedy ani razu nie płakałam przez niego, ani przy nim, nawet kiedy serce rozrywało na tysiące kawałków, kiedy na pół osiedla wrzeszczałam, że nie chcę go znać, że go nienawidzę za to co zrobił, kiedy z bólu gryzłam wargi, a oddech sprawiał tak wiele trudności, kiedy wracały wspomnienia, a ja przyglądając się mu z daleka, nie widziałam już faceta, któremu powierzyłam własną przyszłość. / endoftime.

♥ dziś mija kolejny rok istnienia definicjimiloscii na moblo. trudno uwierzyć  że założenie tego konta  którego okoliczności pamiętam  jakby działo się to wczoraj  nastąpiło dwa lata temu. chciałabym podziękować za wszystkie Wasze komentarze  plusiki i cytowania  docenienie mnie w pewnym stopniu  pochwały oraz słowa krytyki  które cenię równie wysoko. cudowni jesteście  a to  że trafiłam na tą stronę jest jedną z lepszych sytuacji  które spotkały mnie w życiu dotychczas. DZIĘKUJĘ raz jeszcze  za te NIEZASTĄPIONE DWA LATA i mam nadzieję  że jestem bliżej początku  aniżeli końca przebywania tutaj.

definicjamiloscii dodano: 17 kwietnia 2012

♥ dziś mija kolejny rok istnienia definicjimiloscii na moblo. trudno uwierzyć, że założenie tego konta, którego okoliczności pamiętam, jakby działo się to wczoraj, nastąpiło dwa lata temu. chciałabym podziękować za wszystkie Wasze komentarze, plusiki i cytowania, docenienie mnie w pewnym stopniu, pochwały oraz słowa krytyki, które cenię równie wysoko. cudowni jesteście, a to, że trafiłam na tą stronę jest jedną z lepszych sytuacji, które spotkały mnie w życiu dotychczas. DZIĘKUJĘ raz jeszcze, za te NIEZASTĄPIONE DWA LATA i mam nadzieję, że jestem bliżej początku, aniżeli końca przebywania tutaj.

dwa lata bez Niego  Sting w głośnikach  znów wspominam  przypadkowe słone krople.

definicjamiloscii dodano: 16 kwietnia 2012

dwa lata bez Niego, Sting w głośnikach, znów wspominam, przypadkowe słone krople.

nikt nie potrafił wejść w relację pomiędzy mną  a innym facetem niż on czy mój tata  w taki sposób. nikt  rzucając grzecznymi słowami do typa  jednocześnie uświadamiając mu w tak pogmatwany sposób  że powinien spieprzać w tymże momencie. pojawiał się znikąd  by z premedytacją odsunąć mnie od rzekomych szans na szczęście czy  cholera  jakikolwiek związek. zarezerwował mnie sobie nie pytając nawet czy chcę być jak hotelowy pokój  zastępczy samochód czy stolik w restauracji... chciałam.

definicjamiloscii dodano: 16 kwietnia 2012

nikt nie potrafił wejść w relację pomiędzy mną, a innym facetem niż on czy mój tata, w taki sposób. nikt, rzucając grzecznymi słowami do typa, jednocześnie uświadamiając mu w tak pogmatwany sposób, że powinien spieprzać w tymże momencie. pojawiał się znikąd, by z premedytacją odsunąć mnie od rzekomych szans na szczęście czy, cholera, jakikolwiek związek. zarezerwował mnie sobie nie pytając nawet czy chcę być jak hotelowy pokój, zastępczy samochód czy stolik w restauracji... chciałam.

że to co nieosiągalne to Ty  że chcę Ciebie.   endoftime.

endoftime dodano: 16 kwietnia 2012

że to co nieosiągalne to Ty, że chcę Ciebie. / endoftime.

nie pojmuję sposobu w jaki to wszystko zniszczyliśmy. nie wiem którędy dopuściliśmy do siebie całą tą toksyczność. jak pojawiło się między nami tyle niedomówień   między dwojgiem ludzi  którzy mówili sobie wtenczas o wszystkim  analizując nawet zjedzone śniadanie. wybraliśmy inne drogi na tamtym skrzyżowaniu  nie przeczuwając  że zarówno u mnie  jak i u Niego  pojawią się przeszkody nie do pokonania w pojedynkę.

definicjamiloscii dodano: 15 kwietnia 2012

nie pojmuję sposobu w jaki to wszystko zniszczyliśmy. nie wiem którędy dopuściliśmy do siebie całą tą toksyczność. jak pojawiło się między nami tyle niedomówień - między dwojgiem ludzi, którzy mówili sobie wtenczas o wszystkim, analizując nawet zjedzone śniadanie. wybraliśmy inne drogi na tamtym skrzyżowaniu, nie przeczuwając, że zarówno u mnie, jak i u Niego, pojawią się przeszkody nie do pokonania w pojedynkę.

tylko On we mnie wierzył  codziennie powtarzając mi 'dasz radę'. tylko On nadawał kolor szarym barwom mojego życia. tylko On dbał o każdy mój uśmiech. tylko On trwał przy mnie z każdym dniem coraz bardziej. tylko On wiedział co czuję  patrząc mi w oczy. tylko On rozumiał moje trzy kropki w smsie. tylko On wiedział o mnie wszystko. tylko przy Nim poznałam najpiękniejszą formę przyjaźni. tylko On to wszystko zjebał  przeobrażając to w jakąś dziwną formę uczuć.   veriolla

veriolla dodano: 15 kwietnia 2012

tylko On we mnie wierzył, codziennie powtarzając mi 'dasz radę'. tylko On nadawał kolor szarym barwom mojego życia. tylko On dbał o każdy mój uśmiech. tylko On trwał przy mnie z każdym dniem coraz bardziej. tylko On wiedział co czuję, patrząc mi w oczy. tylko On rozumiał moje trzy kropki w smsie. tylko On wiedział o mnie wszystko. tylko przy Nim poznałam najpiękniejszą formę przyjaźni. tylko On to wszystko zjebał, przeobrażając to w jakąś dziwną formę uczuć. / veriolla

.. a serce nie potrafiło się oprzeć  faszerując umysł kolejnym milionem złudnych nadziei. każdego dnia na nowo  fałszywe obietnice  niewłaściwe znaki  i podrabiane uczucia wzorujące jego bicie serca  by żyć będąc martwym  by ból pobudzać na nowo.   endoftime.

endoftime dodano: 15 kwietnia 2012

.. a serce nie potrafiło się oprzeć, faszerując umysł kolejnym milionem złudnych nadziei. każdego dnia na nowo, fałszywe obietnice, niewłaściwe znaki, i podrabiane uczucia wzorujące jego bicie serca, by żyć będąc martwym, by ból pobudzać na nowo. / endoftime.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć