 |
|
jest dobra ekipa każdy jara aż nie uśnie, póki co dym gardło, dym gardło muśnie.
|
|
 |
|
a ty mówisz chodz tu suko, mam koks alko hajs bedzie grubo.
|
|
 |
|
dwulicowi ludzie, za plecami rozgadani, przyjaciele fałszywi.
|
|
 |
|
dobre gówno budzi podziw.
|
|
 |
|
ten luty i marzec były dłuższe, ale od nich wszystko stało się piękniejsze.
|
|
 |
|
biegła przed siebie ze łzami w oczach. nie wiedziała dokąd zmierza.
czuła tylko wewnętrzną potrzebę, ucieknięcia od problemów,
od wspomnień, którymi rozpaczliwie dławiła się każdego dnia.
|
|
 |
|
teraz już wiem, że mam wszystko co najlepsze.
|
|
 |
|
każdy błysk w jego niebieskich oczach
wywoływał u niej gęsią skórkę,
jego spojrzenie hipnotyzowało,
a ton głosu był niczym ulubiona piosenka,
którą chciało się nagrać na płytę i odtwarzać bez końca.
|
|
 |
|
Wiem, jesteś mną, identycznie zawiedli nas bliscy ludzie
Wiem, to był błąd ze strachu zabić w sobie każde uczucie . !
|
|
 |
|
Prawda jest taka, że czasami brakuje mi Ciebie tak bardzo, że ledwo mogę to znieść
|
|
 |
|
" Na pewno czułeś kiedyś wielki strach,
że oto mija Twój najlepszy czas.
Bezradność zniosła Cię na drugi plan,
czekanie sprawia, że gorzknieje cała słodycz w nas
|
|
 |
|
Zgubmy się we własnych uśmiechach. Znajdźmy własną drogę pośród kropli deszczu. Dojdźmy na kres świata. Odkryjmy zagadkę początku i końca tęczy. Nauczmy kochać własne serca. Zerwijmy każdą czterolistną koniczynę. Policzmy wszystkie gwiazdy na niebie. Pokonajmy bezwzględne bariery rzeczywistości. Razem
|
|
|
|