 |
Lubię patrzeć na Ciebie jak nieudolnie próbujesz zamaskować fakt , że przed sekundą tak intensywnie się we mnie wpatrywałeś .
|
|
 |
On? Po prostu uczynił mnie piękniejszą. I wiesz, że nie chodzi mi o wygląd. Inni, którzy zabiegali o moje względy chcieli od razu odkryć wszystkie karty. Poukładać puzzle i prosić o rękę. On tego nie robi. Zadaje pytania, których nikt inny nigdy mi nie zadał. Jego w istocie interesuje to co myślę, mówię, robię, dokąd idę. Kiedy czytam książkę, on chce wiedzieć co czuję po pierwszym rozdziale. Co mi się nie podobało… Co bym zmieniła… Kiedy płaczę nie próbuje mnie rozśmieszyć. Po prostu jest. Tak samo, gdy jestem smutna. Robi mi herbatę, siada naprzeciw mnie po turecku i wpatruję się we mnie tymi swoimi piwnymi oczami. Polubiłam jego obecność. Stał się częścią tego mojego chaosu w którym żyję.
|
|
 |
jesteśmy stworzeni z tej samej substancji marzeń.
|
|
 |
a wiesz za co ją kocham? za to, że podczas imprezy na którą się szykowałyśmy powiedziałam jej ' - jak on będzie nie dam rady tam wysiedzieć ' a ona zamiast zrobić mi jakąś scenę jak niektóre fałszywe twarzy powiedziała tylko ' spoko, jak nie dasz rady pójdziemy na spacer i tymbarka. ' taak, jest jedyną osobą dla której warto jeszcze żyć.
|
|
 |
Mimo, że przez cały dzień nic nie robiłam - tego wieczoru nie miałam siły. Włożyłam słuchawki w uszy, położyłam się na łóżku, zamknęłam oczy, przytuliłam misia i dosłownie zwijałam się z bólu. Nie był to ból fizyczny, to było coś znacznie gorszego - ból psychiczny. Zrozumiałam, że naprawdę nie mam żadnej osoby, do której mogłabym się zwrócić w takiej właśnie chwili. Brakowało mi sił, zupełnie nie wiedziałam co robić. Leżałam zwinięta w kłębek, mocno dusząc do siebie maskotkę, zagryzając wargi i niezwracając na nic uwagi. Wyjęłam z pod poduszki pamiętnik i usiłując coś napisać zauważyłam łzy skapujące na puste kartki. To było silniejsze ode mnie, a jedyne co zdołałam napisać to, że - `tęsknię`. Rzuciłam zeszyt w kąt pokoju i zupełnie już bez silna myślałam, że modlitwa pomoże. Ale z każdym wypowiedzianym słowem do Boga było coraz gorzej, to "coś" rozrywało mnie od środka, nigdy nie czułam takiej pustki. Ta cała hisotria wcale się nie skończyła. Z każdym dniem jest coraz gorzej...
|
|
 |
ciii. posłuchaj, jak nasza znajomość wydaje ostatnie tchnienie
|
|
 |
z dnia na dzień myślę o nim mniej. czasami muszę długo myśleć, żeby przypomnieć sobie jego spojrzenie, zapach, głos czy też ruchy. zapominam go już, boję się że pewnego dnia będę tylko pamiętać jego imię i nazwisko
|
|
 |
Próbowałam żyć jak dawniej. Mówili tylko, że stałam się trochę bardziej milcząca. Nie mieli pojęcia, co siedzi we mnie. Czułam nie tylko ból psychiczny, ale i fizyczny. Serce wariowało, gdy tylko słyszałam gdzieś Twoje imię. Chwilami miałam trudności z oddychaniem, podczas wracania do naszych wspólnych wspomnień. Nieprzespane noce, stały się dla mnie codziennością. Myślałam o Tobie, tylko o Tobie. Nie docierało do mnie, że Cie tu nie ma. Nie potrafiłam wyobrazić sobie tego, że jutro nie zobaczę Twojej uśmiechniętej twarzy, oczu przepełnionych szczęściem. Nie umiałam pogodzić się z tym, że jesteś gdzieś daleko.
|
|
 |
mówię dobranoc, z myślą, iż już więcej nie wstanę.
|
|
 |
nie daj po sobie poznać , że to przez niego rozpierdala ci się życie .
|
|
 |
Tęsknota mnie zabija, to przykre jak jeden człowiek może perfekcyjnie zniszczyć życie drugiej osobie.
|
|
 |
''Odwyk od narkotyku jest koszmarem. Jeszcze większym koszmarem jest odwyk od ukochanej osoby. Wyobraź sobie jakim musi być koszmarem odwyk od obu tych rzeczy....''
|
|
|
|