 |
`a kiedyś naszym jedynym problemem było, to, która z nas będzie się która lalką dzisiaj bawiła.`
|
|
 |
`i uwierzyć, że kiedyś było inaczej, że kiedyś było łatwiej.`
|
|
 |
`ja pytam, gdzie jest to wszystko, gdzie zniknęło, od tak.`
|
|
 |
`zatańczyć na szczycie świata i pierdolić straty.`
|
|
 |
i niby nie pisaliśmy o niczym ważnym, ale podnosił mi się poziom endorfin we krwi,
kiedy widziałam jak świeci się okienko z Twoim imieniem na pasku zadań.
|
|
 |
przy nim popadała w euforię i miała częste skłonności do przesady, przy jednoczesnym zamiłowaniu do perfekcji
|
|
 |
te absurdalne palpitacje serca. automatycznie podniesione kąciki ust i abstrakcyjne stado motyli buszujące gdzieś pod żołądkiem w Twoim zdrętwiałym ciele. tak zachowuje się organizm na widok kogoś, na kim nam zwyczajnie w świecie zależy. stanowczo za bardzo./abstracion
|
|
 |
nagle wszystkie słowa
najsmutniejszych piosenek szczegółowo opisują mój stan.
|
|
 |
`tak trochę tej codzienności brak.`
|
|
 |
`poproś, uwierz, otrzymaj.`
|
|
 |
kocham twoje brązowe oczy i ten uśmiech za który dałabym się zabić < 3
|
|
|
|