 |
lubię jak jesteś blisko ust bo,
pierdole, rzucam wszystko, chuj w to.
|
|
 |
sprawiasz, że zapominam o niej, nie bądź zazdrosna,
wiesz, że z Tobą jest inaczej, chociaż nigdy nie pokochasz mnie.
|
|
 |
i niby kryzys, ale wierzę, że się jeszcze dogadamy.
milczysz, znasz mnie, wiesz, że znów muszę schlać się.
i najgorsze, że yy jesteś przy tym zawsze.
|
|
 |
co dzień widzę twoje oczy i dotykam twoich włosów,
a jedyne co chcę słyszeć to barwę twojego głosu.
|
|
 |
patrzę na stare zdjęcia i to rodzi uśmiech straszny,
wtedy myśleliśmy, że jesteśmy siebie warci.
|
|
 |
nadzieja i wiara - tak, to one są teraz moim najbliższymi koleżankami, bo żyją i są ze mną 24 na dobę./emilsoon
|
|
 |
rok do osiemnastki, a ja już mam dość tych 'dorosłych' spraw, kuurwa./emilsoon
|
|
 |
i znowu kurwa, znowu nam nie wyszło to całe piękne życie. i znowu jebie się teraźniejszość, a z nią przyszłość, zresztą - jak zawsze./emilsoon
|
|
 |
Redd's ananasowy i żurawinowy, do tego dwie półlitrówki Wyborowej Mango, paczka szlugów, bit w tle, a co najważniejsze on - tak, to jest właśnie dla mnie sobotni romantyczny wieczór. / slonbogiem
|
|
 |
"Nikt mnie nie zna, jestem zimny, chodzę własnymi drogami. Ale to tylko i wyłącznie moja wina (...) Zamarznięty jak śnieg, nie pokazuję żadnych emocji."
|
|
 |
nie dziękuj za nic, bo to przynosi pecha, bo przecież nie wiesz, co tak naprawdę na Ciebie czeka./emilsoon
|
|
 |
dobrze pamiętam dzieciństwo, sztuczne tatuaże z chipsów, gumy-papierosy na niby, lub paluszki które służyły za papierosa, niestworzone marzenia, czy zabawa w dom, sklep lub policjantów i złodziei. Wtedy to wszystko wydawało się proste. Właśnie, 'wydawało'./emilsoon
|
|
|
|