 |
Jeżeli ja nie dorosłam, Ty się nie urodziłeś. / staywithme4everr
|
|
 |
nie zapomnę tych nocy, kiedy krztusiłam się słonymi łzami i błagałam Boga byś cierpiał tak intensywnie jak ja. marzyłam by spotkały Cię same nieszczęścia. chciałam byś obudził się po czasie i zobaczył mnie, taką piękną i silną z innym facetem u boku. moje pragnienia spełniły się. szkoda, że nie potrafię znieść Twojego bólu. łamię się, pamiętając o tym, iż to ja ściągnęłam na Ciebie te niesamowite udręki codziennego życia. /
waniilia
|
|
 |
Spójrz. To moje serce. Tak, wiem, że jest krzywo posklejane, porysowane, poszarpane, ale jakie ma być? Próbowałam je wyrwać, trzymało się kurczowo, ale dałam radę pozbyć się tego ciężaru. Wybacz, że Ci w ogóle o tym mówię, ale nie mam komu.. Przyjaciół już nie ma. Zostałam sama, samiuteńka, nie mam już serca. Czy to oznacza, że od teraz będę zimną suką bez uczuć? Wysłano do: ROZUM. / aniusssia
|
|
 |
Zbyt długo żyjemy tym, czego już nie ma.
|
|
 |
- you're so beautiful. - no, I'm not. - okay, you're ugly. - EXCUSE ME?
|
|
 |
Zakochanie jest jak ból gardła . Albo przejdzie , albo zmieni się w coś poważniejszego .
|
|
 |
skaż mnie na wieczne szczęście. nie będę żądała adwokata. nie zamierzam się bronić. (:
|
|
 |
To nic, posiedzę cicho w kącie pokoju i trochę potęsknię, ale to nic, nie będę płakać, może trochę, o, już otarłam łzę płynącą po policzku./ aniusssia
|
|
 |
Przykładasz głowę do poduszki i tylko księżyc życzy 'dobrej nocy',
już nie ma przy Tobie tych, tych skorych do pomocy.
Zostałeś tutaj sam, nikt nie płacze nad Twym losem,
nikt nie pragnie pocałunków, nikt nie tęskni za Twym głosem.
Bo czy warto było wierzyć w obietnice tamtych ludzi?
Dzisiaj nic Ich nie obchodzisz, nawet nie masz co się łudzić.
Zaufałeś Im za bardzo, możesz przyznać się do błędu,
Twoje życie to nie bajka, więc nie będzie happy endu.
I choć znajdzie się na świecie mnóstwo osób z dobrym sercem,
Ty trafiłeś nie najlepiej, więc na przyszłość: patrz na ręce.
Bo gdy głucha noc zapada Ty w swym łóżku leżysz sam,
niebo bajki opowiada, wciąż się liżesz z tamtych ran.
I dziś możesz w to nie wierzyć, ale kiedyś się to zmieni,
znowu będzie na Twej drodze, ktoś kto Ciebie w mig doceni. / aniusssia
|
|
 |
Pokaż, że czas jednak potrafi zawrócić.
Wskazać dobrą drogę, połączyć dwoje ludzi.
Pokaż, że jeszcze choć trochę Ci zależy,
nie odwracaj się od Niej, pozwól w miłość Jej uwierzyć.
Bo gdy Ciebie obok nie ma, każdy dzień jest taki zły,
może tego nie dostrzegasz, lecz w Jej oczach widać łzy.
I choć nigdy Ci nie powie, wciąż wspomina tamte dni,
kiedy byłeś tylko dla Niej, kiedy byłeś przy Niej Ty.
I nieważne, że Was nie ma, możesz wszystko uratować,
wyciągając do Niej dłoń, pozwól związek odbudować.
Ach, czy warto to przekreślać, każdy kij ma dwa końce,
bo wiadomo nie od dziś, że po burzy wyjdzie słońce.
Więc nie pozwól by cierpiała, skoro mógłbyś z Nią znów być,
spełnij wszystkie Jej marzenia, daj przy boku swoim żyć. / aniusssia
|
|
 |
Tymi słowami modlę się do Niego:
" W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.
Zamiast Ci dziękować znowu o coś proszę,
o kredyt zaufania do innych dziś wnoszę.
Tak trudno komuś wierzyć, tak jak wierzę w Ciebie,
wysłuchaj mnie mój Boże, który jesteś w niebie.
Spełnij moją prośbę,daj mi wiarę w ludzi,
bo każde Ich słowo trwogę we mnie budzi.
Nie wierzę tym, przekraczającym mój próg,
pamiętam przysłowie o krótkości nóg.
Kłamstwo wyjdzie na jaw, nie ma co tu kryć,
a ja bez zaufania nie dam rady żyć.
Niech prawda weźmie górę nad kłamstwem,
a szczerość niech zawładnie tym państwem.
O to Cię proszę wieczorem i ranem,
i będę prosić, już zawsze. Amen". / aniusssia
|
|
|
|