 |
-co jesli wszystko jest fikcją ? jeśli sama sobie to wszytsko uroiłam. to takie egoistyczne i przerażające. Być odpowiedzialną za cały wszechświat.
|
|
 |
miały być dzisiaj szlify vectrą z lampką 'wolny' na dachu, a będą corollą. Brat wypożyczył jej samochód na wieczór z tekstem do mamy ' jak Kamila się umówiła z tym chłopakiem, to niech moją corollą jedzie sobie.' rozbawiło ją to na maksa, no ale on jako jedyny nie wie, że siostra już z D nie jest. :p .// n_e
|
|
 |
był wieczór. jechała taxi z tatą. siedzieli obok siebie i o czymś zawzięcie dyskutowali. zadzwonił jej telefon. odebrała z tekstem ' siema ziomuś, za 4 sekundy jestem pod pubem, zajmuj ... ' tato lekko zdziwiony wziął jej telefon i dodał ' tylko kurwa, nie pozwól jej płakać, nie skrzywdź jej jak ten skurwiel. '. kumpel pogadał z jej ojcem, a jak już się z nią w pubie spotkał to ciągle ją pocieszał, rozśmieszał, przytulał, opiekował się, a na zakończenie spotkania odprowadził ją do tatusiowej taksówki. :p // n_e
|
|
 |
Wdowa - Różnica temperatur. ♥ .
|
|
 |
miłość to zło, a ja lubie zło.
|
|
 |
Najważniejsze jest podejście A dzisiaj mam złe Bo drugą dobę nie śpię I piję gdzieś na mieście To co najważniejsze zostało gdzieś w tle Sam nie wiem już gdzie jestem Niebo nie jest niebieskie, dziś nie załatwie wszystkich trudnych spraw we śnie, robię przynajmniej drugi świat Lecz jestem tu gdzie wódka zwala z nóg Tych co przepijają hajs za zdrowie głupich suk Kilka stów żegna portfel A mam ich coraz mniej I tam gdzie miałem być nie dotrę już nie Lecz to jeszcze nie najgorsze bo chce wydać forse na to co się nosem wciąga jak tlen kurwa mać powinienem przestać chlać lecz nie moge bo sam ze sobą walcze jak lew
|
|
 |
Wszystko, co zdarza się raz, może już nie przydarzyć się nigdy więcej, ale to, co zdarza się dwa razy, zdarzy się na pewno i trzeci
|
|
 |
odkąd mnie zostawił czuję, że naprawdę żyję. codzienne melanże, wracanie późno w nocy, śmiech, łzy, zabawa i dobre bity, ale kurwa i tak chcę jego ! ;( // n_e
|
|
 |
plany na dziś ? w uszach słuchawki, z których bity Wdowy będą się wydobywać, wsiądę w autobus i pojadę na melanż do kumpeli. ;p // n_e
|
|
 |
była z zaufanymi kumplami. siedzieli i wspólnie pili piwo. kumple na chwilę ją zostawili na loży samą, a ona dosiadła się do obcych kolesi i zaczęła pierdolić im o swoim poebanym życiu, oni ją wysłuchali, otarli łzy, opowiedzieli o swoim życiu. jej kumple wrócili i znów mogli cieszyć się faktem, że ich best friend ma radosną buźkę ! // n_e
|
|
 |
Był pub, byli kumple, był melanż, ale kurwa Damiana to mi w uuuj brakowało, brakuje i będzie kurwa brakować ! ;( // n_e
|
|
|
|