 |
Tylko Ty sprawiłeś, że trzymałam życie w dłoniach, jakby wszystkie piosenki o miłości były o nas.
|
|
 |
To nie była miłostka, która przytrafiała się każdemu. Nie była to przygoda trwająca najwyżej kilka tygodni, z podpisem "dopóki mi się nie znudzi". To było uczucie, które tak naprawdę nigdy nikomu się nie przydarzyło. Historia, o której można by pisać kilkutomowe książki, tworzyć filmy. Piętnastolatka zakochana w ćpunie z mnóstwem perspektyw na przyszłość. Związek, któremu tak naprawdę nikt nie dawał szans. I słusznie. Nie było tu żadnego szczęśliwego zakończenia. Młoda dziewczyna skończyła na odwyku, a chłopak w więzieniu. Skąd to wiem? Bo jestem tą dziewczyną. Mimo tych kilku lat, co noc śni mi się jego twarz. Twarz osoby, która dała mi tak wiele miłości, i tak wiele cierpienia.
|
|
 |
Wypierałam się tego wszystkiego tak długo, że to powoli stawało się jak prawda, dusiłam w sobie miłość do Niego, udawałam, że Jego odejście mnie nie dotknęło, stwarzałam pozory by pokazać, że jestem silna. Kłamałam, mówiąc, że poradzę sobie bez niego../nieracjonalnie
|
|
 |
nie mogę żyć tak jak teraz, ale nie mogę też zawrócić tą drogą, która mnie tak cholernie zmieniła.. / nieracjonalnie
|
|
 |
Moje serce pęka w pół, spadam w dół, nie mam siły by się podnieść, brakuje chęci, motywacji, kolejnej szansy, brakuje Ciebie, najbardziej. / nieracjonalnie
|
|
 |
nie powinnam spoglądać w Twoje oczy, nie po tak długim czasie, wytrzymałam przecież już kilka dobrych miesięcy, dopuściłam się do tak wielkiego błędu, skazałam siebie na kolejny kilkumiesięczny ból. / nieracjonalnie
|
|
 |
mocno wierzymy, że będzie dobrze. tkwimy w tym gównie całkowicie bezbronnie../nieracjonalnie
|
|
 |
brakuje mi Twojego głosu, takiego jak kiedyś, jak w momentach, gdy mówiłeś, że mnie kochasz, wtedy, gdy przez słowa dotykałeś moich dłoni, pobudzałeś moje serce, nadawałeś koloru moim oczom, coś pękło, wszystko jest szare, brakuje mi tamtych chwil, byłeś ważny, moim światem byłeś.. / nieracjonalnie
|
|
 |
jedyna zapałka, która mogłaby dać jakikolwiek ogień, to ta, której nie pozwolili mi zapalić. prościej? jedyny mężczyzna, którego byłabym w stanie pokochać jest nie do ruszenia, kompletnie niedostępny dla mojej osoby. / veriolla
|
|
 |
niepostrzeżenie wymknął się z mojego życia. minęło kilka miesięcy, a ja wciąż czuję, jak to odejście boli. / nieracjonalnie
|
|
 |
najbardziej zabolało, gdy pomylił imiona, gdy wyznał mi miłość wypowiadając w moją stronę inne imię.. kochał inną, śnił o niej, myślał niemalże bez przerwy, mną się bawił, byłam tylko podczas przerw, podczas chwilowych kłótni między nimi, krótkich sprzeczek, odmiennych zdań, byłam nikim. / nieracjonalnie
|
|
|
|