 |
Staram sobie wmówić, że mi na nim nie zależy. Że nasze ostatnie spotkanie nic nie znaczyło. Że zawsze traktowałam go tylko i wyłącznie, jak kolegę. Że żaden jego dotyk nie wzbudzał we mnie jakichkolwiek emocji. Że żadne jego słowo, nie wywoływało we mnie zachwytu. Że nie potrzebuję chociażby dziesięciominutowej rozmowy na gg. Że umiem obejść się bez jego "ale wyjdź", kiedy widzi, że zmieniam status na dostępny. Że nie chcę z nim być, nie chcę mówić mu jak bardzo jest dla mnie ważny, ile znaczy dla mnie każda chwila spędzona razem. Nawet to mi nie wychodzi. Cholera. Kocham Go.
|
|
 |
Ciężko jest mi wierzyć w cokolwiek, gdy nie ma obok Twoich ramion. / nieracjonalnie
|
|
 |
Zawsze, gdy nie odzywasz się dłużej niż dobę ogarnia mnie dziwne uczucie. W pewnym sensie to taka obawa, że te 24h mogą się znacznie przedłużyć.. / nieracjonalnie
|
|
 |
Nie mogę powiedzieć, że był moim Aniołem. Anioły przecież nie umierają.
|
|
 |
Pamiętam słowa, które zabolały mnie tak strasznie.. Co czułam? Nie pytaj. Nieważne.
|
|
 |
Nie chcę znowu cierpieć z tego samego powodu. Nie mam ochoty co wieczór siedzieć na łóżku, dołować się muzyką i spazmatycznie płakać. Nie chcę co wieczór upijać się, żeby na chwilę zapomnieć o Tobie. A wiesz, co jest najgorsze? Nie potrafię przestać Cię kochać.
|
|
 |
Coraz częściej płaczę tak, że brakuje mi łez.
|
|
 |
Samotnym można być wszędzie. W domu, w szkole. W wielkim miasteczku, czy na koncercie. Na łące, w parku, w lesie. Samotność zapewnia nam przetrwanie, daje siłę, dzięki której chcemy walczyć o więcej.
|
|
 |
Dziś po raz tysięczny - ostatni raz życzę Ci dobrej nocy.. / nieracjonalnie
|
|
 |
|
gdybym mogła Ci jeszcze raz spojrzeć w oczy , spojrzałabym tak , że już byś nie odszedł .
|
|
 |
Często zupełnie świadomie niszczę to, co mam. Z każdym kolejnym dniem wymagam od siebie więcej. Pouczam samą siebie, krytykuję, zrzucam każdą winę - to, że nie jesteś w tym momencie przy mnie, też jest zdecydowanie z mojej winy. Duszę się poczuciem winy../nieracjonalnie
|
|
 |
chcę usłyszeć, że boisz się tak samo jak ja, że kiedyś w naszym życiu zabraknie kogoś z nas. / nieracjonalnie
|
|
|
|