| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
 
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Kocham Cię, ale to nie znaczy, że możesz mnie ranić, a ja nie odejdę. Odejdę, bo kocham też siebie./esperer |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | ŻYJ SPOKOJNIE, NIECH CI SIĘ WIEDZIE I NIE ROZMAWIAJMY DZISIAJ BO NIE WIEM CO MAM POWIEDZIEĆ |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | jak już zaczynasz tą popieprzoną rozmowę to przynajmniej ją skończ |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | trochę już mam dość tego co nocnego wewnętrznego umierania |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | brakuje mi Ciebie, jej, jego, ich wszystkich, którzy interesowali się mną a ja nimi, którzy byli, wspierali, obiecywali, jedynymi i prawdziwymi zwykłam ich kiedyś zwać.. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | mówił, że zaczeka, że poczeka aż się ogarnę, mówił, że będzie mnie kochał mimo tego wszystkiego syfu, który dział się w nas, mówił.. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | sama tego chciałaś, teraz za to umieraj |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | ale czego dziewczyno nie rozumiesz? nie rozumiesz, że jemu bez Ciebie jest lepiej? że w końcu jest szczęśliwy, że w końcu nie musi się o Ciebie troszczyć, przejmować, biegać za Tobą tam i z powrotem? nie rozumiesz, że to właśnie dzięki Tobie on ma to lepsze życie bez Ciebie? |  |  |  |