 |
Oddałam Ci wszystko na starcie. Nie mam nic więcej. Przepraszam.
|
|
 |
nie wiesz, że rany po szczęściu a nie te po smutku goją się dłużej, intensywniej i o wiele boleśniej. nie zdajesz sobie sprawy z tego jak ciężko oddycha się z połówką serca. nie patrzysz na każdą z otaczających Cię twarzy, wyszukując prymitywnie tylko jednej. każde przytulenie, starasz się porównać do tego jednego, ale nawet to najbardziej przesączone sympatią nie jest w stanie mu dorównać. powtarzasz jak mantrę jedno imię z nadzieją, że w końcu ktoś na nie zareaguje. nie łudzisz się przesiąknięta naiwnością, że twój ktoś pojawi się obok, kiedy w nocy krzyczysz że boisz się spać sama, a pluszak nie jest wystarczającym towarzyszem. więc proszę, nie mów mi że wiesz jak się czuję.
|
|
 |
i te uczucia, które podobno podpierane z obu stron, mają szansę przetrwać dłużej, niż my sami.
|
|
 |
|
" Boimy się kochać. Boimy się momentu, gdy zacznie Nam zależeć, gdy jedno słowo, jeden moment, jeden gest będzie mógł Nas zniszczyć. "
|
|
 |
Kiedyś opowiem Ci jakie to uczucie trzymać za rękę najcudowniejszego faceta we wszechświecie. napiszę Ci recenzję momentów z bycia z takim człowiekiem. spróbuję Ci unaocznić smak pocałunków, które smakuję każdego ranka. ale zapamiętaj sobie jedno - nie dam Go sobie odebrać.
|
|
 |
z nikim nie jest mi tak zwyczajnie, jak z nim. i to właśnie jest wyjątkowe.
|
|
 |
lubię, gdy patrzysz na mnie tak, jakby żadna inna nie istniała.
|
|
 |
wspomnienia? są jak kamyki, na dnie oceanu. nikt nie jest w stanie ich nam zabrać, i tylko my wiemy w której części Nas, tak na prawdę się znajdują. / veriolla
|
|
 |
darza się, że szczęście przybiera postać człowieka, jest w nim i dzięki niemu, jest tak nieskazitelnie czyste, że wiem, że jest prawdziwe, a obok będzie już zawsze.
|
|
 |
Lubię ten stan, rozkoszne sam na sam.
|
|
 |
CZĘŚĆ III . Słowa nie opiszą tego, co do Ciebie czuję. Wiem, że jesteś jedyną. Głos jest sparaliżowany, drżące dłonie dotykają skóry. Mój umysł jest dzięki Tobie bezchmurny. Zupełnie jak niebo nad nami, każdej spędzonej z Tobą nocy. Kocham. Łzy spływają jej po twarzy. Nie może uwierzyć, że tyle dla niego znaczyła. Wbija paznokcie w skórę, a z rozcięcia wypływa krew. Nie jest wstanie wstać o własnych siłach. Czuje na sobie jego dotyk, jego oddech. Zasypia błogo w jego niewidzialnych ramionach. / fb
|
|
|
|