 |
Stali w ciszy na jednej z dróg. Wiatr oplótł jej ciało, zmuszając do tego, aby zadrżało. Chłopak spojrzał na nią spod swoich długich rzęs. Zauważył, że zimno maluje jej rumieńce na przeźroczystej prawie twarzy. Uniósł wolno głowę i na widok jej zaszklonych oczu wstyd ścisnął mu serce. Nic nie zrobił. Stał tylko i patrzył z ciarkami na plecach, jak kobieta jego życia wylewa łzy, których i tak nie jest w stanie już zliczyć. W końcu spojrzała na niego. 'Zaśmiej się.' Powiedziała tak cicho, że w sumie wyczytał to z ruchu jej warg. 'Zaśmiej się.' Powtórzyła głośniej. 'Niech echo naszych śmiechów roznosi się po pustej okolicy. Poudawajmy chociaż, że nic nie umarło, że wciąż jeszcze istniejemy.' Zaczęła krzyczeć. 'Jestem! Ja wciąż tu jestem! Mam uczucia, mam jebane serce i jestem! Dla Ciebie.' Dokończyła już szeptem. 'Proszę, Ty też naucz się być.' Kiedy odchodziła nie próbował jej nawet zatrzymać. Zostawiła obok niego obumarłą cząstkę siebie. Wiatr wyszeptał pożegnanie. /just_love
|
|
 |
Czemu to zawsze jest takie skomplikowane ? Gdy jesteśmy obojętni jest zajebiście , lecz gdy zacznie nam zależeć .. wtedy wszystko się pierdoli ..
|
|
 |
mała, wylansowana niuniu. jest jeden problem - oprócz wyglądu istnieje w życiu coś takiego jak mózg - tak , wiem , że słyszysz pierwszy raz to słowo, więc już tłumaczę : to takie coś dzięki czemu myślisz, i jesteś kimś więcej niż najzwyklejejszą w świecie kolejną dupą do wyruchania.
|
|
 |
.Chciałabym tylko mieć kogoś, do kogo mogłabym przytulić w te mroźne piątkowe popołudnia. Wiesz, że chodzi o Ciebie.
|
|
 |
Jestem kobietą i mam prawo mieć zły humor, bez powodu, kurwa..'
|
|
 |
Nie żebym mówiła , że się zawiodłam czy coś , ale kurde , był ważny
|
|
 |
Jeszcze jedno słowo na mój temat , a uwierz , że rozpierdolę cię na starcie .
|
|
 |
Jakiś frajer się nudzi i wymyśla absurdy , w sumie ten świat jest piękny tylko ludzie to kurwy .
|
|
 |
i to kultowe - 'więcej nie piję - przysięgam'. - wypowiadane PO KAŻDYM zbyt grubym melanżu./ I am your comet_
|
|
 |
więc nie pierdol, że mam opanować złość, bo nie jest mi wszystko jedno .
|
|
|
|