 |
Czy moment bezimienny można nazwać chwilą? Czy chwila choć przez moment może trwać lat milion?..
|
|
 |
Zagubiona w samotnej podróży podczas tornada, w poszukiwaniu perfekcyjnego świata, pluję do środka wiatru, do kropli deszczu krzyczę, chcemy latać, lecz spadamy jak anioły bez skrzydeł../
|
|
 |
oni? oni byli dla mnie jak bracia , zawsze kiedy ich potrzebowałam , wystarczył jeden telefon , jedna wiadomość a oni już byli , wyciągali mnie z dołków na siłę , dzięki nim uśmiech nie schodził mi z twarzy. (...) / grozisz_mi_xd
|
|
 |
Spoglądając co chwile w prawy , dolny róg ekranu widzę Twoje imię, Nie , to nie nowa wiadomość.. Tylko znowu zmieniasz status, po co? Ja widzę, że jesteś. A Ty? widzisz mnie? Kiedyś mówiłeś, że czytasz moje opisy.. Lubisz wiedzieć co robie, jakiej muzyki słucham w danym momencie. A no tak , to było kiedyś.. Kiedyś też czekałeś na gadu tylko na mnie, zasypując mnie milionem średników z gwiazdką.. I wiesz.. Jeszcze czasami mam ochotę napisać, tak po koleżeńsku : hej, co tam ? Tylko boję się przeczytać, że czekasz na inną...
|
|
 |
Idzie Sama Nikt nie zwraca na nią uwagi Nikt nawet nie spojrzy Ona Siada w kącie Zwija się w kłębek Płacze Ktoś do niej podchodzi Obrzuca pogardliwym uśmieszkiem Odchodzi Znowu podchodzi Ona zrywa się na nogi Patrzy na niego z przerażeniem On na nią ze zdziwieniem "Płaczesz?" - pyta "Oczywiście" - ona odpowiada - "Oczywiście" "Cze...Czemu?" "Jak to: czemu?" "Przecież...Zawsze byłaś taka wesoła, uśmiechałaś się do wszystkich..." "Tak?" - jej usta wyginają się w smutnym uśmiechu - "A patrzyłeś mi kiedyś w oczy?"
|
|
 |
Zachód słońca, jakaś polana. Gdzieś niedaleko ich miasteczka.. On siedzi oparty o drzewo, trzyma ją w objęciach i śpi. A ona? Jest bezkreśnie szczęśliwa, czuje się tak cholernie bezpieczna jak z nikim. Słodki zapach szczęścia unosi się w powietrzu a ona tonie w ramionach swojego anioła. ; )
|
|
 |
-jesteś moim przyjacielem, powinieneś chcieć żebym była szczęśliwa-ale ja chce żebyś była szczęśliwa tylko nie z nim...-a z kim?-ze mną
|
|
 |
-jesteś moim przyjacielem, powinieneś chcieć żebym była szczęśliwa-ale ja chce żebyś była szczęśliwa tylko nie z nim...-a z kim?-ze mną
|
|
 |
- ale wiesz.. moje życie do jeden wielki problem, więc kolejny problem do mojej kolekcji to nie problem.- zbierasz problemy ?- zbieram, mam już sporo. A Ty jesteś na samym początku mojej listy TOP.
|
|
 |
-Jak można kochać kogoś, kogo nie całowano się na dobranoc, kogoś kto nie czekał, i na kogo się nie czekało?-Można.
|
|
 |
Abstrakcyjne słowa, które stają mi w gardle, a trudność ich wymowy jest wręcz absurdalna. usta drżą mi jak nigdy wcześniej, a Ty stoisz przede mną z litością w tęczówkach, pytając czy dobrze się czuję. świetnie, pomimo serca walącego jak wirująca pralka i faktu, że robię z siebie skończoną idiotkę, to świetnie - pomyślałam.
|
|
|
|