 |
bo co? bo coraz bardziej chudnę? poważnie, to ci aż tak przeszkadza? wierz mi, że robię wszystko żeby przytyć, ale nie mogę. nie, nie bawię się w żadną anoreksję ani bulimię, choć i tak wiesz lepiej.
|
|
 |
nie zniszczysz mi tego marzenia, o nie mamusiu, to jest moje życie
|
|
 |
to cholerne uczucie, gdy patrzysz w oczy najbliższej ci osoby, nie widząc w nich ani odrobiny zaufania
|
|
 |
"Dziwnie tak, kiedy na nikim Ci nie zależy. Nie czekasz na żadną wiadomość. Nie myślisz o nikim przed snem. Nie czujesz strachu, ze ktoś zniknie. Dziwnie. Bezpiecznie. Pusto."
|
|
 |
zaczynam czuć, że źle robię mając z nim taki kontakt
|
|
 |
I still want you it's easy to see
But guess what honey you're not that good for me / Bullet for my Valentine
|
|
 |
miało być coraz lepiej, a nie z każdym kolejnym dniem jeszcze mocniej boleć.
|
|
 |
zastanawiasz się czasami nad samym sobą? jak mogłeś dopuścić się do takiego stanu? ja myślę o tym codziennie
|
|
 |
zrozum dziecinko - nic już nie będzie takie jak kiedyś. a to co było najlepiej zapomnij, bo sama się dodatkowo dopierdalasz. on nie wróci, nawet nie spojrzy na ciebie tak samo. przyjaciele dawno o tobie zapomnieli. te relacje odeszły na zawsze, a nawet jeśli to już nigdy nie będą takie jakbyś chciała. życie, maleńka. lepiej się z tym pogódź.
|
|
 |
cieszę się twoim zainteresowaniem, ale wolałabym usłyszeć to od osoby trzeźwej. wolałabym to usłyszeć od niego.
|
|
 |
przez całą godzinę dręczył mnie widok jak namiętnie ją całuje, delikatnie chwytając za policzki w uśmiechu. daje jakąś pierdoloną satysfakcję dopierdalanie na każdym kroku? chciałam jak najszybciej uciec, a jedyne co mogłam to prosić co chwilę na wyjście do toalety zakrywając się okresem, by bez wścipskich pytań i spojrzeń przepełnionych sztucznym żalem, pozwolić łzom spływać po gorących policzkach. krzyczałam, ściskając się z coraz większego bólu. ale oczywiście nie obyło się bez zainteresowania nauczycielki, która na całą klasę urządziła szopkę współczucia. słyszałam jak wołał mnie, przedzierając się przez dźwięk dzwonka. po raz pierwszy dziękuję naturze, że pomogła mi uciec.
|
|
 |
Chyba przyczepie sobie tabliczkę z napisem "nie angażuj się i tak wszystko pierdole." / samotnacisza
|
|
|
|