głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika sfinka

to takie dziwne uczucie. od kilku godzin siedzę w tym samym miejscu. powinnam się wziąć do pracy  zrobić chociaż jedno zadanie  ale nie jestem w stanie. patrzę martwym wzrokiem w jeden punkt  po policzkach bezwładnie lecą kolejne łzy  nawet nie mam siły ich otrzeć. czuję jakby umarło we mnie ostatnie tchnienie. czuję? nie  ja obecnie nic nie czuję. ani bólu  ani radości  złości  nienawiści  nic  zupełnie. po prostu siedzę i piszę  staram się opisać obecny stan ale jak? jak mam określić zupełne nic? telefon ciągle dzwoni  co po chwile pojawiają się nowe wiadomości  a ja jedynie spoglądam w jego kierunku i po chwili znów powracam do pierwotnej pozycji. jestem martwa. tylko skóra  kości i kilka ledwo pracujących organów  bez duszy  bez uczuć  bez jakichkolwiek emocji. to takie dziwne uczucie  kiedy wiesz  że nikt na ciebie nie czeka  nikomu nie zależy abyś się pozbierała  abyś wciąż walczyła  niczyje serce nie bije tylko dla ciebie nic dla nikogo nie znaczysz.więc po co dalej w tym tkwić?

briefly dodano: 3 listopada 2013

to takie dziwne uczucie. od kilku godzin siedzę w tym samym miejscu. powinnam się wziąć do pracy, zrobić chociaż jedno zadanie, ale nie jestem w stanie. patrzę martwym wzrokiem w jeden punkt, po policzkach bezwładnie lecą kolejne łzy, nawet nie mam siły ich otrzeć. czuję jakby umarło we mnie ostatnie tchnienie. czuję? nie, ja obecnie nic nie czuję. ani bólu, ani radości, złości, nienawiści, nic, zupełnie. po prostu siedzę i piszę, staram się opisać obecny stan ale jak? jak mam określić zupełne nic? telefon ciągle dzwoni, co po chwile pojawiają się nowe wiadomości, a ja jedynie spoglądam w jego kierunku i po chwili znów powracam do pierwotnej pozycji. jestem martwa. tylko skóra, kości i kilka ledwo pracujących organów, bez duszy, bez uczuć, bez jakichkolwiek emocji. to takie dziwne uczucie, kiedy wiesz, że nikt na ciebie nie czeka, nikomu nie zależy abyś się pozbierała, abyś wciąż walczyła, niczyje serce nie bije tylko dla ciebie,nic dla nikogo nie znaczysz.więc po co dalej w tym tkwić?

I wiedz  że to łamie mi serce   ale  kurwa  nie chcę widzieć Ciebie więcej   nigdy więcej.    VNM

briefly dodano: 3 listopada 2013

I wiedz, że to łamie mi serce, ale, kurwa, nie chcę widzieć Ciebie więcej, nigdy więcej. / VNM

wiem  wierzę  że przyjdzie taki dzień  kiedy obudzisz się i poczujesz mój zapach  tak bardzo znajome perfumy  którymi otulałam cię każdego wieczora. i właśnie wtedy zatęsknisz  za mną  za wszystkim co było. przez chwilę poleżysz  wspominając wspólne czasy i poczujesz żal  wściekłość na samego siebie  że to skończyłeś  chociaż wiedziałeś jak wielkim przywilejem było  że to właśnie ciebie wybrałam. chwycisz za telefon  wpiszesz kod odblokowujący  wejdziesz w listę numerów i docierając do mojego  zadzwonisz. jednak zanim usłyszysz pierwszy sygnał  rozłączysz się. dojdzie do ciebie ta świadomość  ze teraz ktoś inny jest przy moim boku. to właśnie on prowadzi mnie za rękę  obejmuje moją talię  czule całuje moje usta. on  nie ty. i już teraz nic nie możesz zrobić. straciłeś swoją szansę. kazałeś mi odejść  wiedząc  że nigdy  nikomu nie pozwalam na powrót.

briefly dodano: 3 listopada 2013

wiem, wierzę, że przyjdzie taki dzień, kiedy obudzisz się i poczujesz mój zapach, tak bardzo znajome perfumy, którymi otulałam cię każdego wieczora. i właśnie wtedy zatęsknisz, za mną, za wszystkim co było. przez chwilę poleżysz, wspominając wspólne czasy i poczujesz żal, wściekłość na samego siebie, że to skończyłeś, chociaż wiedziałeś jak wielkim przywilejem było, że to właśnie ciebie wybrałam. chwycisz za telefon, wpiszesz kod odblokowujący, wejdziesz w listę numerów i docierając do mojego, zadzwonisz. jednak zanim usłyszysz pierwszy sygnał, rozłączysz się. dojdzie do ciebie ta świadomość, ze teraz ktoś inny jest przy moim boku. to właśnie on prowadzi mnie za rękę, obejmuje moją talię, czule całuje moje usta. on, nie ty. i już teraz nic nie możesz zrobić. straciłeś swoją szansę. kazałeś mi odejść, wiedząc, że nigdy, nikomu nie pozwalam na powrót.

i było tak pięknie  tak idealnie. oni  ja wśród nich. siedziałam na kanapie i próbując się opanować  po kolei dokładnie przyjrzałam się ich twarzom  tak cudownym mordką  które mogłabym oglądać codziennie  bo się w nich zatraciłam  bezpowrotnie  całkowicie bezwarunkowo. są całym moim światem. moją ostoją  ucieczką od codzienności  która tak bardzo mnie przytłacza. szukam tej jednej  jedynej mordki  ale jego nie ma i już nie będzie  nigdy  nie dla mnie. co się stało? dlaczego? przecież mogło być idealnie. zamiast tego siedzę i zastanawiam się gdzie popełniłam błąd? czy coś zrobiłam źle? a może to ona jest po prostu lepsza ode mnie? biegnę w stronę baru  kupuję kolejne piwo i wypijam je z ducha. nie chcę już więcej o tym myśleć  o nim  o wszystkim co było. nie chcę czuć  nie chcę kochać. świat osuwa mi się spod nóg i chyba tracę kontrolę. budzę się otulona ciepłymi ramionami  przez tę chwilę znowu pojawia się iskra nadziei  spoglądam w górę  ale to wciąż nie on.

briefly dodano: 3 listopada 2013

i było tak pięknie, tak idealnie. oni, ja wśród nich. siedziałam na kanapie i próbując się opanować, po kolei dokładnie przyjrzałam się ich twarzom, tak cudownym mordką, które mogłabym oglądać codziennie, bo się w nich zatraciłam, bezpowrotnie, całkowicie bezwarunkowo. są całym moim światem. moją ostoją, ucieczką od codzienności, która tak bardzo mnie przytłacza. szukam tej jednej, jedynej mordki, ale jego nie ma i już nie będzie, nigdy, nie dla mnie. co się stało? dlaczego? przecież mogło być idealnie. zamiast tego siedzę i zastanawiam się gdzie popełniłam błąd? czy coś zrobiłam źle? a może to ona jest po prostu lepsza ode mnie? biegnę w stronę baru, kupuję kolejne piwo i wypijam je z ducha. nie chcę już więcej o tym myśleć, o nim, o wszystkim co było. nie chcę czuć, nie chcę kochać. świat osuwa mi się spod nóg i chyba tracę kontrolę. budzę się otulona ciepłymi ramionami, przez tę chwilę znowu pojawia się iskra nadziei, spoglądam w górę, ale to wciąż nie on.

czuję  jakbyś czytała mi w myślach... teksty briefly dodał komentarz: czuję, jakbyś czytała mi w myślach... do wpisu 3 listopada 2013
przeogromny pokłon teksty briefly dodał komentarz: przeogromny pokłon do wpisu 3 listopada 2013
wszystko było idealnie. od samego rana biegałam z uśmiechem na twarzy na myśl o nadchodzącym wieczorze. byłam przekonana  że nic ani nikt nie jest w stanie tego zmienić. i znów się pomyliłam. zobaczyłam jego  tuż naprzeciw siebie z uśmiechem  który zawsze kochałam. chwilę później pojawił się następny. jak gdyby nigdy nic tak samo się zachowywał  rozmawiał w ten sam sposób co zawsze  jednak nie odchodząc od telefonu ani na krok  ciągle odpisując miedzy słowami. i wierzyłam  że to już będzie koniec  że nic więcej nie jest w stanie mnie dobić. i pojawia się kolejny. mój kochany  najwspanialszy przyjaciel  który znowu traktuje mnie jak powietrze. nie wytrzymuję. wybiegam na zewnątrz  dzwonię do Niej  siadam na pobliskim murku i nie wytrzymuję  pękam na milion kawałków. ale muszę się ogarnąć  wszystko będzie dobrze. prawda? nie milcz. kurwa okłam mnie  ze będzie dobrze  wszytko tylko nie katuj mnie dłużej milczeniem  bo już do końca oszaleję.

briefly dodano: 1 listopada 2013

wszystko było idealnie. od samego rana biegałam z uśmiechem na twarzy na myśl o nadchodzącym wieczorze. byłam przekonana, że nic ani nikt nie jest w stanie tego zmienić. i znów się pomyliłam. zobaczyłam jego, tuż naprzeciw siebie z uśmiechem, który zawsze kochałam. chwilę później pojawił się następny. jak gdyby nigdy nic tak samo się zachowywał, rozmawiał w ten sam sposób co zawsze, jednak nie odchodząc od telefonu ani na krok, ciągle odpisując miedzy słowami. i wierzyłam, że to już będzie koniec, że nic więcej nie jest w stanie mnie dobić. i pojawia się kolejny. mój kochany, najwspanialszy przyjaciel, który znowu traktuje mnie jak powietrze. nie wytrzymuję. wybiegam na zewnątrz, dzwonię do Niej, siadam na pobliskim murku i nie wytrzymuję, pękam na milion kawałków. ale muszę się ogarnąć, wszystko będzie dobrze. prawda? nie milcz. kurwa okłam mnie, ze będzie dobrze, wszytko tylko nie katuj mnie dłużej milczeniem, bo już do końca oszaleję.

uwielbiam to  wiesz? uwielbiam kusić. uwielbiam prowokować. uwielbiam sprawiać  że nie potrafisz usiedzieć z miejscu. uwielbiam robić na złość. uwielbiam stawiać na swoim. uwielbiam to uczucie  kiedy wiem  że już ledwo się powstrzymujesz. uwielbiam czuć  że mam nad tobą władzę. wiem dokładnie co powiedzieć  co zrobić  abyś nie mógł przestać myśleć o mnie przez kolejne kilka godzin. abyś widząc mnie ponownie wciąż miał przed oczami ten sam obraz  mój obraz. wystarczy  że powiem ci jedno słowo i dostanę co tylko zechcę. nie wierzysz? kochanie to ja tutaj dyktuję reguły gry i mogę je zmieniać kiedy tylko zechcę. jesteś tylko pionkiem  robię z tobą co chcę. ale zapamiętaj jedno  to tylko zabawa  bez uczuć  bez zobowiązań  a ja nigdy  przenigdy nie będę twoja.

briefly dodano: 1 listopada 2013

uwielbiam to, wiesz? uwielbiam kusić. uwielbiam prowokować. uwielbiam sprawiać, że nie potrafisz usiedzieć z miejscu. uwielbiam robić na złość. uwielbiam stawiać na swoim. uwielbiam to uczucie, kiedy wiem, że już ledwo się powstrzymujesz. uwielbiam czuć, że mam nad tobą władzę. wiem dokładnie co powiedzieć, co zrobić, abyś nie mógł przestać myśleć o mnie przez kolejne kilka godzin. abyś widząc mnie ponownie wciąż miał przed oczami ten sam obraz, mój obraz. wystarczy, że powiem ci jedno słowo i dostanę co tylko zechcę. nie wierzysz? kochanie to ja tutaj dyktuję reguły gry i mogę je zmieniać kiedy tylko zechcę. jesteś tylko pionkiem, robię z tobą co chcę. ale zapamiętaj jedno, to tylko zabawa, bez uczuć, bez zobowiązań, a ja nigdy, przenigdy nie będę twoja.

 no właśnie tak! nie bój się  przecież jesteś w stanie to wyciągnąć  a nawet jeszcze wyższe tony. widać  że ćwiczysz i to uwielbiasz  bardzo ci się zmienił głos  na plus.  no tak  ale to nie tylko głos   wiem  widzę. jesteś zupełnie inną osobą. i wiesz co? mam wobec tej zmiany dość mocno mieszane uczucia. z jednej strony jest coraz lepiej  pod każdym względem  ale z drugiej wolałbym nigdy nie słyszeć tego z jakim bólem wyśpiewujesz emocje.

briefly dodano: 31 października 2013

-no właśnie tak! nie bój się, przecież jesteś w stanie to wyciągnąć, a nawet jeszcze wyższe tony. widać, że ćwiczysz i to uwielbiasz, bardzo ci się zmienił głos, na plus. -no tak, ale to nie tylko głos -wiem, widzę. jesteś zupełnie inną osobą. i wiesz co? mam wobec tej zmiany dość mocno mieszane uczucia. z jednej strony jest coraz lepiej, pod każdym względem, ale z drugiej wolałbym nigdy nie słyszeć tego z jakim bólem wyśpiewujesz emocje.

 Kurwa mać  powinienem przestać chlać  lecz nie mogę  bo sam ze sobą walczę jak lew i kurwa mać  ona nie chce mnie znać wcale  nie dziwię się  lecz nie mogę przez to spać.

believe.me dodano: 31 października 2013

"Kurwa mać, powinienem przestać chlać, lecz nie mogę, bo sam ze sobą walczę jak lew i kurwa mać, ona nie chce mnie znać wcale, nie dziwię się, lecz nie mogę przez to spać."

I znów nie chcę spać i piję czwartą kawę i jem ciastka z haszem i całkiem dobrze się czuję  mimo że nie potrafię wciąż bez Ciebie żyć  ale oh kurwa  dziś znów będzie inaczej i jakoś radzę sobie  radzę sobie z innym  jednonocnym  nieistotnym  bezimiennym  ale za to w chuj namiętnym  wyjebiście gorącym i kurewsko pociągającym i wiesz brzydzę się sobą czasem  ale zaraz mi przechodzi  zaraz znów jestem sobą i kurwa mać potem ląduję gdzieś u kumpla  a on błagalnym wzrokiem patrzy  żebym się ogarnęła  że to nie ma sensu  że wcale nie będzie tak jak kiedyś i ma w chuj racji  bo już nie będziesz mój  oh kurwa  jakie to życie jest beznadziejne  ale właśnie sam postawił flaszke na stół i po kilkunastym kieliszku mówię  że wciąż jesteś jedyny  niedorzeczne.   believe.me

believe.me dodano: 30 października 2013

I znów nie chcę spać i piję czwartą kawę i jem ciastka z haszem i całkiem dobrze się czuję, mimo że nie potrafię wciąż bez Ciebie żyć, ale oh kurwa, dziś znów będzie inaczej i jakoś radzę sobie, radzę sobie z innym, jednonocnym, nieistotnym, bezimiennym, ale za to w chuj namiętnym, wyjebiście gorącym i kurewsko pociągającym i wiesz brzydzę się sobą czasem, ale zaraz mi przechodzi, zaraz znów jestem sobą i kurwa mać potem ląduję gdzieś u kumpla, a on błagalnym wzrokiem patrzy, żebym się ogarnęła, że to nie ma sensu, że wcale nie będzie tak jak kiedyś i ma w chuj racji, bo już nie będziesz mój, oh kurwa, jakie to życie jest beznadziejne, ale właśnie sam postawił flaszke na stół i po kilkunastym kieliszku mówię, że wciąż jesteś jedyny, niedorzeczne. / believe.me

Nie mam już papierosów jedynie niedopałki całą głowę niedopałków i dzień który trzeba sobą zapełnić.

briefly dodano: 30 października 2013

Nie mam już papierosów,jedynie niedopałki,całą głowę niedopałków i dzień,który trzeba sobą zapełnić.
Autor cytatu: shony

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć