 |
zasada numer jeden: nie pisz wiadomości, idąć pod prąd środkiem ulicy
|
|
 |
co raz częściej przyłapuję się na tym, że już nie umiem kochać.
|
|
 |
nie mów mi abym zapomniała, bo to właśnie jedynie w jego oczach potrafiłam zobaczyć swoje odbicie.
|
|
 |
to wspaniałe uczucie, gdy po tylu latach rozłąki podczas zwykłego spaceru spotykasz niezwykłego przyjaciela. osobę, która mimo czasu wciąż potrafi cię bez problemu rozpoznać. osoba, z którą przy tak dużej różnicy wieku potrafisz rozmawiać, jakbyście razem dorastali. osoba, która broniła mnie przed własnymi braćmi. osoba, dzięki której usta momentalnie unosiły kąciki, gdy tylko stawał w drzwiach. osoba, której możesz zaufać. wiele mu zawdzięczam, dlatego nie boję się nazwać go przyjacielem.
|
|
 |
"Zobaczyłam dziewczynę, na pozór szczęśliwą, stwarzała aurę niezależnej i silnej, jedyne co ją zdradzało to oczy. Gdy przyjrzałam się bliżej, ujrzałam w nich smutek, łzy, cierpienie i ból idący wraz z nieprzespanymi nocami. Rozpacz ścisnęła moje serce, tym bardziej, że patrzyłam w lustro."
|
|
 |
po raz pierwszy od dawna, nie spojrzałam na niego z nienawiścia, a z swego rodzaju czułością, zauważając tą samą osobę z przed roku, tyle że już nie mam prawa tak czuć.
|
|
 |
Nie lubię się przywiązywać do ludzi. Nie lubię, gdy nachodzi mnie myśl "co ja bym bez niego zrobiła". Nie lubię, kiedy czekam całymi dniami tylko na wiadomości od jednej osoby. Nie lubię tego. Nie lubię, bo boję się przywiązywać. Boję się, bo wiem, że nic nie trwa wiecznie. Wiem, że pewnego dnia dostanę wiadomość o śmierci, nieplanowanym wyjeździe albo jeszcze innej przeszkodzie. Boję się, że gdy świat odbierze mi Cię z dnia na dzień, nie pozbieram się po tak ogromnej stracie. Boję się, że nastanie czas, gdy będę wiedzieć, że nigdy już nie wyświetli się Twoje imię na ekranie mojej komórki, a mimo to ja będę ciągle na nią patrzyła, jakby to miało w czymś pomóc. Boję się, że to wszystko mnie kiedyś zniszczy. Nie chcę się przywiązywać, nie do ludzi, nie chcę cierpieć. / believe.me
|
|
 |
"(...) Wzrok jej powędrował na jego palce u rąk, które zręcznie oplatały jej nadgarstek u prawej ręki. Czuła jak zsuwa się z krawędzi łóżka i z lekka opada na jego ciele. Jej oczy wciąż wpatrzone w jego, wychwytywały najważniejsze gesty, słowa szeptem wypowiadane. Czuła jego oddech na swoich obojczykach, przemieszczający się wyżej... nawet nie zdawał sobie sprawy ile razy dreszcze przeszły jej całe ciało nie przestając ani na moment. Syciła serce zagłębiając się w jego oczy. Karmiła spragnione blade policzka smakiem jego ust, pieściła dojrzałe uczucie słysząc 'kocham Cię' (...)"
|
|
 |
Wiesz, to nie jest tak, że próbuję gdzieś uciec,
a nawet jeśli, to możesz być pewna ze wrócę.
Wiem, że to złe, ale później dasz mi pokutę,
teraz posiedźmy w ciszy przez minutę. / Małpa
|
|
 |
Czegoś mi brakuje. Albo tylko sobie wmawiam, że mi czegoś brakuje? Może tak naprawdę jestem szczęściarą, która powinna dziękować co dzień Bogu, za to co ma i jakimi ludźmi się otacza? Ale chyba wiem czego mi brakuje. Brakuje mi tego zdecydowania, dzięki któremu mówiłabym od razu "tak, tego chcę", a nie "hm, w sumie może być", a na następny dzień żałować swoich słów. Chcę iść do kina, patrzeć na rozpiskę seansów i od razu decydować. Czasem brakuje mi pieniędzy, alkoholu, papierosów, jarania. Częściej w sumie brakuje mi imprez w tygodniu, jak w wakacje. Brakuje mi słońca i upałów. Ale tak najbardziej w świecie brakuje mi Ciebie. Tak bardzo, że aż zastanawiam się kiedy to wszystko się stało. Ale wiem też, że nie zasługuję na Ciebie. Nie zasługuję na bycie z kimś takim jak Ty. A Ty nie zasługujesz na mnie. / believe.me
|
|
 |
chciałabym obiecać ci, że wszystko będzie dobrze, że jesteśmy młodzi, to dopiero początek, jeszcze tyle przed nami, ale sama po drodze się zgubiłam i nie potrafię już uwierzyć w te obietnice.
|
|
 |
kocie, akurat ciebie nie powinno dziwić, że przez osiedle pewnie idę tuż obok stojących grupek, wymieniając się krótkim "siema"
|
|
|
|