 |
Nadal wierzysz, że to jeszcze wróci. Nadal czekasz na jakąkolwiek reakcję z Jego strony. Myślisz, że nadejdzie taki dzień, gdy idąc ulicą, zatrzyma się i powie: cholera, ona mnie naprawdę kocha. A później przybiegnie pod twoje drzwi, może jeszcze zagra na gitarze, czekając aż wyjdziesz na balkon, wręczy bukiet kwiatów i będziecie żyli długi i szczęśliwie. Daj spokój, obie wiemy, że w takim złudzeniu żyją tylko księżniczki w bajkach. Spójrz za siebie. Wiem, nie powinno się patrzeć wstecz, ale zrób to tylko na chwilę. Widzisz te momenty upokorzenia? Słyszysz znów Jego słowa, które zadały ci ból? Widzisz nieprzespane noce? Nadzieję, że może dziś go spotkasz i może to właśnie dziś będzie lepiej, inaczej? Chwilową radość, kiedy coś poszło po twojej myśli? A teraz wróć z powrotem i odpowiedz sobie na pytanie, którego tak bardzo się boisz: czy jest sens czekać nadal? Przecież minęło już tyle czasu.
|
|
 |
Dlaczego zawsze gdy chcemy zacząć wszystko od nowa musisz zawsze się pojawić. Zawsze gdy zapominam o Tobie i jestem szczęśliwa Ty nagle musisz mi sie przypomnieć i wszystko spieprzyć. Całę moje szczęście, które próbowałam zbudować Ty musisz po prostu przewrócić do góry nogami.
|
|
 |
Zmiany, zmiany, zmiany, zmiany, zmiany i jeszcze raz zmiany.
|
|
 |
Oddaj swoje nagie ciało temu, który pokochał twoją nagą duszę.
|
|
 |
Jestem pewna, że zatęsknisz. Może to będzie tylko chwila, moment, ułamek sekundy. Może będziesz wtedy stał w kolejce po fajki, pił piwo z kumplami, albo będziesz wtedy z nią, poczujesz jej zapach i stwierdzisz, że nic nie dorówna mojemu. Ale zatęsknisz. Przeleci Ci przed oczami wszystko. Każdy mój uśmiech, każdy pocałunek. Każda chwila spędzona razem. Zatęsknisz, wcześniej czy później. Zatęsknisz...
|
|
 |
Umrę Ci kiedyś. Oczy mi zamkniesz. I wtedy- swoje smutne, zdziwione, bardzo otworzysz.
|
|
 |
https://www.youtube.com/watch?v=g6HyEdAHWG4
|
|
 |
Lekko nie wyrabiam, bardzo mało czasu i sił. Niestety ludzie rzucają kłody pod nogi. Standardowo wzloty i upadki, w tym ktoś nowy na horyzoncie .
|
|
 |
Kac morderca, muszę się odrodzić..
|
|
 |
Poniedziałek. Słońca brak. Przelotne opady. Wyjątkowo wyspana. Sił brak. Bez odbioru.
|
|
 |
I po co się odzywasz, nigdy nie umiem wyciągnąć wniosków po co napisałeś jaki był twój cel, co myślisz , co czujesz. Nie chcę o tym myśleć wiec proszę nie pisz.
|
|
|
|