 |
|
nadszedł czas, by otworzyć okna i przewietrzyć dom, uwolnić do od duchów zimy i ciemnych dni, wstawać razem z ptakami i chodzić na spacery, patrzeć ludziom w oczy, uśmiechać się i pozdrawiać ich, zamiast chować się pod warstwami ubrań ze wzrokiem wbitym w ziemie. już czas, by przestać chować się w ciemności, podnieść głowę i zmierzyć się z prawdą.
|
|
 |
|
pamiętasz , kiedy najgorszy ból jaki czułeś to pieczenie zdartych kolan i łokci ?
|
|
 |
|
dlaczego ludziom do szczęścia potrzebne są związki? dlaczego każdy z nas ma wewnętrzne pragnienie miłości, zrozumienia i ciepła? dlaczego tęsknimy do ciepłych dłoni i miękkiego oddechu na karku? dlaczego? bo miłość daje nam siły do borykania sie z tym, co trudne. bo każdy z nas pragnie ciepła, bez względu na pogodę na dworze.
|
|
 |
|
nie wierzyła, że kiedyś sama dojdzie do tego wniosku - tak będzie lepiej.
|
|
 |
|
jest godzina siódma trzynaście z rana, a ja nie mam sił malować rzęs.
|
|
 |
|
każda kobieta musi przeżyć swoją prawdziwą miłość, niestety większość poznaję tę niespełnioną, odrzuconą bądź tą która odchodzi i wraca.
|
|
 |
|
- mamusiu, a czy Ty wierzysz w czary? - chciałabym , żeby istniały. wtedy wypowiedziałabym jedno zaklęcie - jakie? - takie, synku, które sprawiłoby, że wiecznie miałbyś 4 latka. - dlaczego? - dlatego abyś żył w przekonaniu, że świat jest tylko kolejną grą planszową, w którą można z przyjemnością zagrać z kolegami z podwórka.
|
|
 |
|
każdy czasem , siedząc w za dużym swetrze , kieliszkiem wina na parapecie i beznadziejnym filmem w telewizji zadaje sobie pytanie : gdzie się podziało moje życie?
|
|
 |
|
i codziennie rano gdy się obudzisz, twój dzień będzie piątkiem trzynastego.
|
|
 |
|
a ty malutka dziewczynko z marzeniami, spełniaj je, nawet gdybyś musiała przypłacić to chwilami cierpienia i niepowodzeń, bo nic ci nie da to, że znajdziesz czterolistną koniczynę czy zobaczysz spadającą gwiazdę, one tylko dają ci siłę do tego byś miała tą małą iskierkę nadziei na lepsze jutro.
|
|
 |
|
kiedyś marzyłam, że zostanę księżniczką i będę miała wykupiony patent na przystojnego księcia.
|
|
 |
|
pozostało nam waptrywanie się w niebo z pytającym wzrokiem, co spieprzyliśmy.
|
|
|
|