 |
Mówiłaś że mnie nienawidzisz! - wykrzyczał.
- kłamałam.. - spuściłam głowę a łzy spływały mi po policzkach.
|
|
 |
Wszędzie widziałam napisy o miłości. Graffiti na klatce schodowej, rysunki na końcu zeszytu.. Ciągle zadawałam sobie to samo pytanie : Dlaczego nie powidziałam mu o wszystkim ?
|
|
 |
Mamo, dlaczego miłość się kończy? - zapytała ze łzami w oczach. Jej mama po chwili zastanowienia odpowiedziała : kochanie, mnie o to nie pytaj. Ja nigdy nie doświadczyłam tej prawdziwej miłości..
|
|
 |
Wczoraj myślałam że go kocham... A teraz jest mi to obojętne.
|
|
 |
Trudno jest mi się pogodzić z tym, że najlepiej rozumieją mnie ludzie, których nawet nie znam.
|
|
 |
Czekając na jakiś znak od Ciebie przestałam istnieć.
|
|
 |
Można być z kimś i go nie kochać, ale z każdym dniem rani się siebie.
|
|
 |
Znowu będe siedzieć cały wieczór , zapisując połowę zeszytu tym co mam w głowie. Ty znowu to przeczytasz i będziesz żałował, że jesteś z tą szmatą..
|
|
 |
I kiedy znowu go spotkasz, po długim czasie. Zrób wszystko żeby żałował że z Ciebie zrezygnował...
|
|
 |
Widzę kolejny jego opis, tym razem do Klaudii. Nagle ona pisze do mnie, czy warto się starać. Odpisałam : jasne że warto. Lecz potem będziesz płakała w nieskończoność. Kiedy już zapomnisz, jakaś głupota Ci o nim przypomni i nie uwolnisz się od smutku i tęsknoty.. Szczęścia życzę kochana. :*
|
|
 |
Nareszcie udało mi się o nim zapomnieć. Piszę teraz z jego kumplem, umawiamy się do kina. Ja idę z przyjaciółką on z przyjacielem. Wchodzimy na salę i widzę Michała.. Nogi uginają mi się na jego widok.. Mam ochotę wyjść , ale jestem twarda. Znowu zaczynam z nim kręcić.. Kolejny beznadziejny błąd, który popełniam za każdym razem...
|
|
|
|