 |
|
' są takie błędy, których nie da się naprawić .
Są takie słowa, których nie da się cofnąć.
są takie łzy, których nie umiem powstrzymać.
są takie gesty, którym nie umiem sie oprzeć.
są takie pragnienia, które nie chcą umrzec.
jest takie uczucie, które nie chce zgasnąć.
chcę żyć pełnią życia, chcę coś w życiu osiągnąć.
chcę doceniać coś, za co inni oddaliby życie.
chcę się ciszyć każdą przeżytą chwilą,
nie żałować niczego - być sobą ' .
|
|
 |
|
przepraszam, że czasami unikam odpowiedzenia Ci `cześć`, że nie patrzę Ci prosto w oczy, gdy z Tobą rozmawiam i wszelkie spotkania omijam szerokim łukiem. Ja po prostu nie chcę sobie robić nadziei. Nie mam zamiaru leczyć się z Ciebie całymi miesiącami, a później w ciągu kilku minut zmarnować tego, nad czym tak mocno pracowałam.
|
|
 |
|
Dziwka to zawód. Kurwa to charakter. xd
|
|
 |
|
` - Marnujesz tylko czas, nic z tego nie wyjdzie. A jeśli wyjdzie, to na ile ? Tydzień? Dwa? Warto tyle czasu dla jednego chłopaka ?. - mówili mi przyjaciele... - Warto, jeżeli się uda to dla jednego momentu, chwili z Nim warto.. - odpowiedziałam.
|
|
 |
|
-Ej... Mała ile masz lat ? -Wystarczająco żeby powiedzieć ci "wal sie" !
|
|
 |
|
dnia 32.13 o godzinie. 25:61:61 przyjdę do Cb i powiem, że Cię nie kocham. zauważ, że takiej daty ani godziny nigdy nie będzie ! ; *
|
|
 |
|
schodziłam jak codzień po schodach , słuchając piosenki lecącej w słuchawkach . minęłam sklepik szkolny i nagle ktoś zaciągnął mnie w lukę pomiędzy szafkami . zobaczyłam Jego z łobuzerskim uśmiechem i tym piorunującym spojrzeniem . - co ty mi robisz ? . - wyciągając słuchawki z uszu próbowałam opanować emocje . niespodziewanie przybliżył się do mojej twarzy . - chciałem się przywitać . - nie przestawał się uśmiechać . - no cześć . - uniosłam jedną brew odwzajemniając uśmiech i próbowałam daremnie zabrać jego rękę , która cały czas trzymała moje ramię . - no ej . - zacisnął obydwie dłonie ma moich ramionach opierając mnie plecami o szafki i zagrodził sobą drogę . - buzi . - wręcz zarządał . - zagryzłam wargę po czym stając na palcach musnęłam jego wargi . - to takie trudne ? - jedną rękę położył mi na biodrze całując w miejsce za uchem . - zamknęłam oczy starając się równomiernie oddychać . . - nawet nie wiesz jak .. - szepnęłam / to tak jak to na dole nie pamiętam kogo ;)
|
|
 |
|
wyszliśmy ze szkoły do pobliskiego sklepu na dużej przerwie . nie zdążyliśmy przekroczyć progu drzwi wyjściowych , a on od razu otoczył mnie mocno swoim ramieniem . droczył się ze mną całą drogę kurczowo trzymając . kiedy próbowałam przejść na pasach przed szybko nadjeżdżającym samochodem chwycił cholernie mocno mój nadgarstek nerwowo unosząc głos . - chora jesteś ? odwalać możesz jak się tobą nacieszę . - mądrala . - odburknęłam . - i puść mnie , to boli . - przechodząc na drugą stronę ulicy , zesunął dłoń w delikatny sposób z mojego nadgarstka i splutł nasze palce . - teraz lepiej ? . - uśmiechnął się cwaniacko a ja uniosłam nasze dłonie na wysokość oczu . - hmm .. pasują do siebie te nasze ręce . - zerknęłam w jego stronę a On zmarszczył niesmacznie czoło . - ee .. nie . nie pasują - skwitował . puściłam teatralnie jego dłoń udając obrażoną i przyspieszyłam kroku . słyszałam jego cichy śmiech zanim znów rzucił się na mnie obejmując w pół .
- tak pasujemy o wiele bardziej.
|
|
 |
|
KRÓTKA LEKCJA ŻYCIA. : mały ptaszek leciał na południe uciekając przed zimą. niestety było już tak zimno, że ptaszek przemarzł i spadł na pole. polem przechodziła krowa i nasrała na ptaszka. ponieważ gówno było ciepłe funkcje życiowe ptaszka zaczęły wracać do normy. leżał więc sobie szczęśliwy i ogrzany w gównie i wkrótce zaczął śpiewać. obok przechodził kot, który usłyszał śpiew ptaszka, wyciągnął go z gówna i pożarł. WNIOSKI : "1. nie każdy kto na Ciebie nasra jest Twoim wrogiem; 2. nie każdy kto Cię wyciągnie z gówna jest Twoim przyjacielem; 3. jak siedzisz w gównie to się nie odzywaj."
|
|
 |
|
i nawet skacząc ten ostatni raz z mostu, nie zapomnij cieszyć się tym wiatrem we włosach. :) (ale lepiej z mostu nie skacz!) ;)
|
|
 |
|
- zawsze jak Go widzę, to się potykam o sznurówki. - ale Ty nie masz sznurówek. - no widzisz jak On na mnie działa ?! / nenaa
|
|
|
|