 |
Nigdy nie czułam tego co czuję teraz.Wstręt,obrzydzenie,wściekłość do samej siebie i do swojego ciała,które przez jedną chwilę zrobiło ze mnie dziwkę.Wykorzystał fakt, że byłam pijana,że kilka tygodni temu zmarł mi ktoś bliski,że byłam senna i samotna.MImo to wiem,że to mnei nie usprawiedliwia.Bez żadnych oporów wziął to co nie należało do niego.I bez niczego już na drugi dzień pochwalił się kolegom,którzy nie słuchajac mnie od razu mnei ocenili.Zrobili ze mnie pierwszą lepszą,a przecież znają mnie nie od wczoraj.Nie wiem co dalej.Jak mam sie zachowac,jak mam spojrzeć sobie w twarz? Jak mam się od tego odciąć,skoro oni mi nie pomagają?Jak mam żyć ze świadomością,że przez jeden błąd zaprzepaściłam wszystko.Łącznie z szacunkiem do samej siebie.. || pozorna
|
|
 |
" Kocham Cię,tylko boję się powiedzieć to Tobie,bo jak zawsze zaśmiejesz mi się prosto w twarz,odwrócisz i pójdziesz dalej ... "
|
|
 |
I dzień za dniem tutaj mija się z sensem,
zabierz mnie stąd: dokąd ? - obojętnie.
|
|
 |
jak to dobrze mieć kogoś, kto zamiast mówić 'będzie dobrze' mówi 'nie będzie dobrze, ale jesteś na tyle silna, że sobie z tym poradzisz'.
|
|
 |
Uśmiecham się wciąż, mimo upływu czasu, wbrew wszystkiemu. Z ogromną wiarą, że może się udać.
|
|
 |
Siema kolego nie pozbędziesz sie wspomnień,zakręciłam Twoim światem lepiej niż ktokolwiek.
|
|
 |
prawdziwa miłość nigdy nie gaśnie, zawsze pozostaje cień, który nie daje nam o niej zapomnieć.
|
|
 |
Potrzebuję zmian. Najlepiej dużych, spektakularnych i z fajerwerkami.
|
|
 |
Jeżeli chcesz wiedzieć co naprawdę czuje wsłuchaj się w krzyk mojego milczenia .
|
|
 |
patrz, doczekałeś się dnia, w którym nie mam już uśmiechu na ustach.
|
|
 |
kiedyś opowiem Ci o tym, co przeżyłam bez Ciebie, a co chciałam przeżyć z Tobą .
|
|
|
|