 |
Ale brutalna i przedłużająca się rozłąka pomogła im upewnić się, że nie potrafią żyć bez siebie, jak bardzo im na sobie zależy , i jak bardzo się kochają. ♥ ;)
|
|
 |
Wieczorami lubię chodzić w Twojej za dużej bluzie , którą zostawiłeś u mnie . To tak , jakbym wciąż Cię dotykała .
|
|
 |
Najgorzej jest wieczorem, kiedy kładę się do łóżka, wkładam słuchawki w uszy i zaczyna się bit. Wtedy wszystko mi wraca. Słowa piosenki gdzieś odpływają i pojawia się Twoja twarz, przypominają mi się różne sytuacje związane z Tobą, wyobrażam sobie naszą przyszłość.. i wtedy do oczu napływają mi łzy. Serce ściska się całej siły i braknie oddechu..
|
|
 |
Otóż, nie będę płakać, bo rozmaże mi się makijaż, nie będę tęsknić, bo stracę chęć życia, usiądę powspominam, jak piękne były początki.
|
|
 |
wszystkiego najlepszego z okazji dnia chłopaka, skurwysynie.
|
|
 |
|
Dziewczyno uwierz, że gdyby chciał napisać, to by to zrobił. Napisałby cokolwiek, nawet najprostszą buźkę, głupie "siema", albo "co tam?". Nie czekaj godzinami na jego smsa, szkoda twojego czasu.
|
|
 |
więcej różu! róż jest dla odważnych kobiet (..) albo pustych panieniek.
|
|
 |
cieszę się, że nie muszę używać wyrazu przyjaciółka w cudzysłowie.
|
|
 |
jak mam walczyć o swoje, skoro już nic nie mam?
|
|
 |
najśmieszniej było, gdy butelka z wodą upadła na podłogę tworząc jedną wielką kałuże, a wtedy koleżanka siedząca na krześle podciągnęła nogi pod brodę, objęła je ramionami i zaczęła krzyczeć "sorze, utopimy się! "
|
|
 |
osiemset dziewięćdziesiąt sześć serc dalej.
|
|
|
|