 |
[1] Nieważne ile jeszcze dni mam spędzić na płaczu i przekonaniu, że byłaś najważniejszą osobą w moim życiu. Nic poza Twoim dotykiem nie było dla mnie tak ważne i za niczym tak nie tęsknie. Byłem dziś na Starym Mieście. Znów myślałem o Tobie. Tam już nie jest tak pięknie bez błysku Twoich oczu i lśnienia włosów. W spacerach po tych uliczkach czuję chłód, który przeszywa moje dłonie i to wcale nie przez brak rękawiczek. Przecież zwykły kawałek jakiegoś materiału nie zastąpi mi Twoich rąk, których linie papilarne tak tak dobrze dopasowywały się do moich i delikatnie gładziły moje policzki z szeptem na ustach. Nigdy o Tobie nie zapomnę. Nie da się zapomnieć kogoś dzięki komu się żyje.
|
|
 |
Nigdy nawet nie starałem się zrozumieć co to miłość. Wiedziałem, że jest, że czeka, ale nie chciałem w to wierzyć. Jedno Twoje spojrzenie całkiem odwróciło moje myślenie. Stałaś się moją pasją, obsesją. Chciałem Cię mieć przy sobie cały czas, żeby móc wciąż powtarzać Ci jak bardzo Cię kocham. Mając Ciebie miałem wszystko. Całe to uczucie zawarłem w jednym słowie 'Eliza'. Dziś już na dźwięk swojego imienia nie reagujesz wcale. Przeraża mnie to, że stojąc nad Tobą i mówiąc jak bardzo Cię kocham i potrzebuje nie słyszę w odpowiedzi cichego 'ja Ciebie też Filip'. Nie mogę wciąż przyzwyczaić się do tego, że teraz mogę rozmawiać tylko z Twoim zdjęciem. Żyjesz już tylko we wspomnieniach i tych kilku filmach, które nagraliśmy razem. Umarłaś. Moje życie umarło. \mr.filip
|
|
 |
przez przypadek, podczas gry w piłkę nożną potknęła się o jego nogę i upadła . - oj przepraszam. bolało?-zapytał z lekkim uśmiechem na twarzy i pomógł jej wstać. -tak i nadal boli.- odpowiedziała, choć na jej myśli cisnęły się słowa:' serce także.'/retrospekcyjna
|
|
 |
Czym jest przeznaczenie? Zastanawiałem się nad tym za każdym razem, gdy otulony twym zapachem kładłem się do snu w którym znów Cię spotykałem. Pamiętam jak przez mgłę, że każdy mój sen wyglądał tak samo. Ty wśród ludzi na krakowskim przedmieściu i ja robiący Ci zdjęcia, chcąc uwiecznić Twą urodę, choć wiedziałem że nie zdołam jej umieścić w żadnych pikselach. Dziś, każda myśl wędruje do czasów gdy byłaś jeszcze obok, gdy spotykaliśmy się w naszej kawiarni z kolorowymi parasolami i ludźmi cieszącymi się promieniami gorącego słońca,a nie jak dziś na ponurym cmentarzu, gdy stojąc nad Twym grobem widzę swoje odbicie w przejrzystej płycie, gdy płaczę po raz kolejny nad grobem naszych serc \ mr.filip
|
|
 |
Każde uderzenie serca jest przepełnione setkami odmian cierpienia i bólu. Uderzając coraz mocniej rozrywa klatkę piersiową. Chce uciec do swojej właścicielki, wiem to. Jest Twoje i żałuję, że nie mogłaś wziąć go ze sobą. Cierpię jego cierpieniem. Przecież ono masochistycznie stara się odebrać sobie życie. Bez skutku. Znów chce Cię usłyszeć, poczuć, dotknąć. Znów chce bić rytmem swojej wybranki. Chce kochać realnie. Ma dość patrzenia na złote literki Twojego imienia na kamiennym blacie. Rozmawiam z Tobą w jego imieniu. Mówi, że Cię kocha. Ja też Cię kocham. I cierpię podwójnie. Jego ból przeszywa całe moje ciało, jest nieodłącznym elementem mojego życia. W każdej sekundzie przypomina mi o tym jak bardzo chce żebyś wróciła. Tłumaczę mu, że nie możesz. Nie słucha. Umiera cicho płacząc. Ból je zniszczył. Ból zniszczył wszystko. \mr.filip
|
|
 |
Może nie zawsze było dobrze. Może nie zawsze byliśmy 'parą idealną'. Może czasem krzyczałem, kiedy płakałaś. Może czasem śmiałaś się, kiedy ja nie chciałem się śmiać. Może nie było kolorowo, zawsze. Ale wiesz? Dzięki Tobie nawet te złe chwile były wyjątkowe. \ mr.filip
|
|
 |
Nasz ostatni spacer był niesamowity. Byłaś tak słaba, że czasem miałem wrażenie, że idąc upadniesz. A wtedy? Wziąłem Cię za rękę i tak po prostu poszliśmy się przejść. Bez słów. Prowadziłaś. W mgnieniu oka znaleźliśmy się w parku, a ja nie mogłem wyjść z podziwu jak łatwo przyszło Ci przejść taki kawałek. 'To wszystko dzięki Tobie' mówiłaś, kiedy nie zwracając uwagi na rażące mnie słońce patrzyłem Ci w oczy. Trzymałem Cię w objęciach, kiedy wszystko wkoło zaczęło zwalniać. Zwykłe piętnaście minut trwało całą wieczność, a Twoja siła tamtego dnia mieszała się z moim podziwem. Odprowadziłem Cię do domu, nie mogłem zostać. Powiedziałaś, że muszę odpocząć i poprosiłaś żebym poszedł do domu i chociaż dziś od Ciebie odpoczął. Nie chciałem, ale nuty Twojego głosu jasno dawały do zrozumienia, że mam iść. Tamten wieczór spędziliśmy osobno. Żałuję, że Ci wtedy uległem. Mogłem być, po prostu być obok i patrzeć jak się uśmiechasz. Przecież dzień później już Cię nie było. \ mr.filip
|
|
 |
Nie zliczysz, ile razy mówiłaś, że jest okej, a tak naprawdę rozpierdalało cię od środka. Nie zliczysz, ile razy uśmiechnęłaś się, chociaż miałaś ochotę płakać jak dziecko. Nie zliczysz, ile razy oszukiwałaś samą siebie, że on cię kocha. Nie zliczysz, ile razy spierdoliłaś coś, na czym ci cholernie zależało. Nie zliczysz, ile razy miałaś ochotę umrzeć, zapaść się pod ziemię, po prostu zniknąć. Nie zliczysz, ile razy tak bardzo pragnęłaś być szczęśliwa, a za każdym razem znowu coś stawało ci na drodze./wyj3bane
|
|
 |
W życiu nigdy nie chodziło mi o hajs, a Ty była bezcenna. \ mr.filip
|
|
 |
Niespodzianki , spełnione i niespełnione nadzieje poprzedzone nieoczekiwanym biegiem wydarzeń, zakończone odważnymi decyzjami . Łzy dające ukojenie w nieodwzajemnionej miłości, a także radość z chwil spędzonych z ludźmi, którzy zostawią po sobie w moim życiu pamiątkę jaką są wspomnienia. Odwaga w wypowiedzeniu słów, które wbrew pozorom zraniły . Miesiące oczekiwania na lepsze jutro, chęć niesienia pomocy. Zrozumienie, że każdy człowiek zasługuję na odrobinę szczęścia. Wystawienie uczuć,myśli i mnie samej na próbę . 2011 rok - ułamek lekcji życia./retrospekcyjna
|
|
|
|