 |
powinnam być żołnierzem , który nigdy nie traci spokoju. i chociaż trzymam ciężar całego świata na swych ramionach , nigdy nie powinnam tego okazywać. moja załoga nie powinna o tym wiedzieć , nawet jeśli to oznacza podążanie krok po kroku w samotności. to nieważne.
|
|
 |
krok po kroku , serce przy sercu , lewa , prawa , lewa. wszyscy giniemy jak zabawkowe żołnierzyki. kawałek po kawałku , rozdzierani , nigdy nie wygrywamy , ale walka toczy się dla zabawkowych żołnierzyków.
|
|
 |
to dziwne patrzeć na własne marzenia , które właśnie spełniają się komuś innemu.
|
|
 |
Jeśli zwątpisz choć raz, to nawet gdybyś pistoletem zaszedł mi drogę, powrotów nie będzie.
|
|
 |
paliła z nadzieją, że przyjdzie i jej zabroni, ale nie przyszedł i prawdopodobnie już nigdy nie przyjdzie...
|
|
 |
naprawdę cieszę się , że widzę Ciebie znów , choć było tyle ciężkich chwil , tyle niepotrzebnych słów , tyle emocji złych , naprawdę mocnych słów i nieudanych prób przegranych. ciężkich prób. naprawdę cieszę się , że patrzę w Twoje oczy znów , że rozmawiamy dziś. dziękuję , że dziś przyszedłeś tu. bez Ciebie wszystko było dla mnie tak nieważne. kocham Cię naprawdę. ten świat jest jakiś pojebany dziś , nie sądzisz ? Ty jesteś tam , ja jestem tu. nie wiem co trzeba zrobić już i chciałabym dziś mieć pod nogami pewny grunt.
|
|
 |
kocham go ponad wszystko , nie chce go stracić , nie chce z nim zerwać , ale czuję , że dla niego to nie jest nic ważnego , że z czasem mu się znudzi , a ja nie dam sobie rady bez Niego.
|
|
 |
Całować Cię przez całą stronę, zaczynając od włosów na skroniach, a potem [dłuuugo] zabawić przy uszach, najpierw prawym, a potem lewym, z uwzględnieniem całej skomplikowanej rzeźby i detalu, a potem skupić się na oczach, takich wiosennych sadzawkach - wniebowstąpionkach. A potem powędrować ustami przez nosek bardzo kruchy, aż do ust i najpierw długo je przepraszać za zachłanność, z którą się spotkają, bardzo się z nimi zaprzyjaźnić i delikatnie scałować z nich całą nieufność i powściągliwość, zarówno wargi górnej, jak i dolnej.
|
|
 |
mój język chętnie to przedyskutuje z Twoim.
|
|
 |
I jak mam Cię nie kochać, kiedy uśmiechasz się w ten sposób?
|
|
 |
Poprawiasz mi humor lepiej niż milion kostek czekolady, lody z filmem i koc z herbatą. Kocham Cię bardziej niż dobrą książkę nocą i czekoladowy budyń .
|
|
 |
Moja zajebistość jest bezwzględna, totalna i nie do pojęcia dla przeciętnego człowieka
|
|
|
|