 |
I jak dzisiaj sie do mnie uśmiechnąłeś nagle wszystkie uczucia wrócił
|
|
 |
|
kiedy ona cię kochać przestanie, zobaczysz obcą własną twarz, jakie wielkie oczy ma strach, zobaczysz wszystko to samo co ja.
|
|
 |
|
czy serce może pękać, jeśli przestało bić?
|
|
 |
|
pamiętam jak wczoraj martwiło nas dziś, a dziś nie martwi nas już żadne jutro
|
|
 |
|
Nocą myśli mają nieprzyjemny zwyczaj zrywania się ze smyczy.
/Stephen King
|
|
 |
trace tozsamosc jak glodna towaru, inna dziewczyna obok niego sprawia ze dostaje szalu / wdowa
|
|
 |
kolejną godzinę siedzę bezczynnie z klawiaturą w ręku i próbuję coś napisać, ale nawet nie wiem od czego zacząć. nie wiem co mam robić, na prawdę nie mam zielonego pojęcia. ja tylko chciałabym aby było dobrze. jeśli to się wiąże z tym aby było jak wcześniej, okej dam radę. ale jeśli ma być z tego coś więcej.. nie wiem, za bardzo się boję. chciałabym wiedzieć co jest najlepsze i to nie dla mnie, tylko dla niego. ja sobie już wiele razy dawałam radę i tym razem nie także sobie poradzę. tylko muszę wiedzieć co dalej, bo jak mam nazwać to co jest teraz? przyjaciele, którzy przy każdej możliwej okazji lądują razem w łóżku? boże, to mnie przerasta. jestem całkowicie rozbita, a w którąkolwiek stronę chciałabym iść i tak nie będzie tak jak powinno być. ja się nie nadaję do tego wszystkiego. przeszłość zostawiła we mnie zbyt duży ślad, którego do dzisiaj nie mogę się pozbyć.
|
|
 |
(2) Wiem, ze jestem w stanie sie w nim zakochac. Pokochac kazda, nawet najwieksza wade i calkowicie ja zaakceptowac. Wiem, ze kazdy jego nawyk umialabym zamienic w zwykla codziennosc i nie wazne jak glupi by byl. Chce go, takim jakim jest i nic bym nie zmienila. Jest wspanialy bo nie taki jak wszyscy - to czyni go tak bardzo wyjatkowym. / podobnodziwka
|
|
 |
(1) Kazdy kolejny dzien dzieki niemu nabiera wiecej barw. Z kazdym kolejnym dniem na mojej buzce pojawia sie coraz wiekszy usmiech, a smiech do ekranu telefonu to juz u mnie normalne. Kazda wiadomosc od niego wywoluje u mnie bezgraniczna radosc, a spotkania z nim sa najcudowniejsza rzecza ktora moza mnie spotkac. Uwielbiam go, kocham sie z nim przekomarzac a jego "menda" w momencie gdy juz nie ma jak sie odgryzc jest najslodszym slowem jakie moglby napisac. To on wprowadza w moje zycie wszystko co najlepsze i mam nadzieje, wielka nadzieje ze tak juz zostanie.
|
|
 |
Myslalam ze jestem silniejsza, ze dam rade i poradze sobie z latwoscia, bo tak sie zapowiadalo. Ale, tesknie za nim. Cholernie tesknie i ta tesknota nasila sie z kazdym kolejnym dniem - w koncu byl dla mnie jak brat. Patrzac na wspolne zdjecie, na ktorym oboje jestesmy tak bardzo rozesmiani nie potrafie powtrzymac lez i po raz kolejny na moich policzkach tworza sie czarne smugi od tuszu. Wspolne chwile ktore razem przezylismy, wspolne picie po lasach, szczere rozmowy, problemy z ktorymi sobie razem radzilismy tworza cudowne wspomnienia ktore dzis rozrywaja mi serce. Ale nie wroce, obiecalam sobie i obiecalam mu, ze to koniec. Bede silna, moze nie dzis, moze nie jutro. Ale dam rade, nie wroce. / podobnodziwka
|
|
|
|