 |
Pragnienie jego stałej obecności. Nieustanne myślenie o nim, gdy go nie ma. Niepokój i nerwowość, gdy mam go za chwilę zobaczyć. Tęsknota, gdy jeszcze jest przy mnie, ale wiem, że za kilka minut go nie będzie.
|
|
 |
i zrobiła to czego najbardziej się bała, zakochała się…
|
|
 |
podobno, kiedy urządzili nas pszczoła stajemy sie madrzejsi. ja żeby zrozumieć jak skończonym frajerem jesteś, musiałabym sie cała wpierdolic do ulu.
|
|
 |
Oczy wyłaniają się spod burzy brązowych loków. Kąciki ust unoszą się ku górze tworząc uśmiech, który jest spełnieniem marzeń. Dotyka dłoni i szepcze słowa powodujące paraliż wewnętrzny. O, wtula się w moje ramiona. W środku marzę by trwała tak wiecznie. Mówi, że mnie kocha. Uśmiecham się. Jest tak piękna. Jest moją muzą. Jest kompozycją idealną. Wiatrem w upalny dzień, słońcem w dzień chłodny. Zaczyna się smucić, dostrzegam to wyraźnie. Mówi, że się boi. Odpowiadam mocniejszym uściskiem ramion. Będę przy Niej zawsze. Ona wie, że jest dla mnie powietrzem./mr.lonely
|
|
 |
I wciąż masz w sobie coś, co nie pozwala mi Cię skreślić.
|
|
 |
Oprzyj głowę o moją klatkę piersiową, w której bije takie małe urządzenie zdalnie sterowane przez los. Czasem bije od niego ogromne ciepło, a niekiedy wieje chłodem. Chłodu nie wyczujesz, bo przy Tobie się oswaja, oddaje emocje i gorące promienie przenikające Twoją klatkę piersiową, by móc połączyć się na wieczność z Twoim małym urządzeniem. Czujesz, jak bije, kiedy go dotykasz? Serce jest naszym wyznacznikiem przyszłości. Póki ono w nas bije, będziemy tu. Dla siebie. Na wieczność./mr.lonely
|
|
 |
Wartości wypisane w sercu miej, nie na koszulkach. Mądrość z duszy czerp nie tylko z podwórka. Nie bądź pizda trzeba liznąć trochę życia, ale do tego lizania się za bardzo nie przyzwyczaj.
|
|
 |
Uciekasz w zapomnienie i dochodzisz do takiego momentu, gdzie słowa zaczynają Cię zabijać. Próżnia, przed którą stoisz zaczyna przemawiać ludzkim głosem. Woła Cię głosem osoby, która jest bardzo bliska Twojemu sercu. Z sekundy na sekundę zaczynasz wierzyć, że tam na dole właśnie czeka Twoje najskrytsze pragnienie. Z pozoru wydaję Ci się, że jest to moment, w którym właśnie Ty dostajesz na tacy to, co straciłeś na szali losu. To, co jest dla Ciebie najgorszym strapieniem bezsennych nocy. To, co najbardziej kochasz, a raczej powinnam powiedzieć- to, kogo kochasz całym tchem. Z samego dołu otchłani dochodzi właśnie ten głos, który woła Cię co raz głośniej, głośniej i głośniej.. Wystarczy tylko jeden krok, by znaleźć się na jego dnie i poznać prawdę o sekretnym głosie, który kusi Twój umysł i serce. Zaryzykujesz?
|
|
 |
Oto męski szowinista z odrobiną wrażliwości. / Peja
|
|
 |
Pamiętam Twoje pierwsze, nieśmiałe spojrzenie, jakby to było wczoraj. Jednak wczoraj- już nie istnieje.
|
|
 |
I wciąż w pamięci mam Twoje doszczętnie raniące mnie słowa: "Nie kochałem Cię nigdy, przepraszam".
|
|
|
|