 |
|
ale nic nie było w nas, chciałem tylko dotknąć jej, a potem spędzić dzień razem i zjeść coś nawet nie wiem kiedy zmieniłem to w nawyk
|
|
 |
|
nie jestem doskonały, ale mogę patrzeć w lustro już nie jest pusto widzę nas razem, a byliśmy blisko do rezygnacji z marzeń jesteś tak silna, za to Cię podziwiam mam też wdzięczność dzięki Tobie odżywam
|
|
 |
|
nie zarapuję, że Cię bardzo kocham wiesz, że tak jest to cierpienie i ból doprowadza nas do łez które czasem mieszają się ze łzami radości dziś nie ważny jest pościg, zaufałam miłości
|
|
 |
|
potrafisz uzależnić że przez Ciebie jestem ćpunem, szaleje w euforii przez Twój każdy pocałunek
|
|
 |
|
łaś się teraz kurwa do mnie suko, bo niepewne jutro więc jebać to trudno ;>
|
|
 |
|
Dziś patrzę w lustro, pysk w pysk z samym sobą.
I mogę spojrzeć w twarz, choć wzrok odbija gdzieś obok.
I patrz, daję słowo że ten czas nas zmienił.
Im więcej lat, tym więcej blizn i więcej cieni.
|
|
 |
|
Kochasz, ale miejsca, nie ludzi. Mówiąc o tym mało z natury. W głowie bariery nie do przejścia. Jesteś jak ja bękartem społeczeństwa.
|
|
 |
|
Jeśli z Tobą mam tkwić w piekle, to nie myślę dziś o niebie.
|
|
 |
|
Boże, jeżeli jesteś to udrękę ze mnie zdejmij.
|
|
 |
|
Pamiętaj że wrócę, ogarnę życie najpierw.
|
|
 |
|
Chcę zasnąć i obudzić się z nowym życiorysem, w cudzym łóżku z nieprzyzwoitym kacem i pięknym brunetem u boku.
|
|
|
|