 |
|
bądź dobrą.
postępującą według swoich zasad.
w świecie kipiącym fałszem.
wyprutym do czci możliwości zakłamaniem ludzkich podświadomości.
chcij dobrze dla tych, którzy najchętniej wbiliby Ci nóż w plecy przy pierwszej nadarzającej się ku temu okazji.
|
|
 |
|
i jak ostatnia frustratka próbuję wciąż na nowo i na nowo.nie potrafię pozbyć się nadziei, że za setnym razem może mi się udać.to tak jak z piciem zimnego kakao.pijesz i pijesz z nadzieją, że za którymś z kolei razem poparzysz swoje spierzchnięte usta.niewykonalne. ale nadzieja bierze górę.
|
|
 |
|
'Kurwa,życzę Ci, żebyś kiedyś czuł się tak jak ja, kiedy Cię widzę. Żeby żal wpierdalał Twoje serce, a sumienie mówiło 'widzisz kurwa, pojebańcu?ona cie kochała, ale ty nie potrafiłeś powiedzieć do niej nawet 'cześć.'
|
|
 |
|
Chyba trochę za bardzo Cię lubię. i chyba trochę za bardzo mi na Tobie zależy.
|
|
 |
|
przyklejała uśmiech do twarzy . udawała szczęśliwą, by nie musieć, każdemu tłumaczyć, co jej zrobiłeś. najgorzej było, gdy zostawała sama, nie miała przed kim udawać, a samej siebie nie potrafiła oszukiwać.zaczynała wtedy płakać z bezsilności, krzycząc z rozpaczy.
|
|
 |
|
Po co się martwisz jutrem? Dziś już spieprzyłeś, gorzej być nie może.
|
|
 |
|
Skoro kłamiesz, kłam na całego.
|
|
 |
|
Nadejdzie czas rozliczeń to podziękuję wrogom, tu miłość, nienawiść sypiają wciąż ze sobą. Poczekaj kurwa jeszcze się odkuje, mówię co czuje niczego nie żałuje.
|
|
 |
|
Ile ja bym dała, byle o tym nie myśleć.
|
|
 |
|
Może i jestem zepsutą małolatą, która czasami nienawidzi siebie samej. Może czasami denerwuję się i komplikuję swoje życie. Może jestem jeszcze 'mała', ale potrafię bardzo kochać.
|
|
 |
|
dostała od życia więcej niż mogła zapragnąć, teraz musi wybrać to, co najważniejsze.
|
|
 |
|
-kocham go...-wyszeptała cicho. przekręcając się na drugi bok. miłość do niego nawet we śnie nie dawała jej spokoju.
|
|
|
|