 |
i ten stan ekstazy, kiedy widzisz go na szkolnym korytarzu / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
tyle sie zmieniło . Juz nie jesteśmy tacy jak rok, miesiąc temu.. nie jesteśmy nawet tacy jak byliśmy wczoraj. / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
i tak leżąc sama, wspominam te dobre chwile, kiedy było tak beztrosko, kiedy każdy sie smiał, kiedy nie było smutków. i wiesz co? to wcale nie bylo tak dawno.. / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
Nie pamiętam kiedy ostatnio śie śmiałam tak na prawdę - do szczerych łez, nie mam pojęcia kiedy spędzałam popoludnie z moją ekipą, nie potrafię sobie uświadomiść ile ludzi zostawiłam. Wiem jedno - jesteś jak narkotyk - uzależniasz. / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
Lubiłam Twój przepity wzrok i skurwysyński wyraz twarzy. Wielbiłam tą arogancką minę i momentami chamski głos. Kochałam, mimo tego iż miałeś i wciąż masz w sobie tak dużo ze skurwiela./lipstickk
|
|
 |
Jeśli życie to film to ja gram w nim gównianą rolę / nacpanaaa
|
|
 |
Ona przez dłuższy czas nie umiała o nim zapomnieć. On miał zwyczajnie wyjebane. Z czasem udało jej się wymazać z serca wszystkie uczucia , które jej towarzyszyły. Szła ulicą rytmem piosenek Vixena. Niespodziewanie poczuła czyjąś dłoń na swoim ramieniu, zdążyła wykrzyczeć tylko krótkie " Ej! " kiedy jej oczom ukazał się On. " Czy Ty człowieku jesteś normalny? " - w jej głosie odczuwalna była złość. Patrzyła na niego z zakłopotaniem. ' Chciałem Ci tylko powiedzieć, że.. zapomniałaś wspomnień. ' - odparł oddając jej wszystkie listy, które do niego pisała. Nie powiedziała nic. Odwróciła się i odeszła..Po jej policzkach spływały łzy. Wszystkie wspólne chwile przeleciały jej przed oczami./retrospekcyjna
|
|
 |
Zabijać to nie znaczy wyjąć rewolwer jak Buck Jones i zrobić pif-paf! To wcale nie tak. Można zabijać w sercu. Po prostu przestać kogoś kochać. Można kogoś zdradzić. Można powiedzieć za dużo. Można kłamać. Można obiecywać gruszki na wierzbie. Można być apatycznym... I wtedy ten ktoś umiera.
|
|
 |
Kiedy zapragniesz różowego słonia, różowe słonie nagle pojawią się wszędzie dookoła – będą wabić cię z każdej wystawy sklepowej i okładki gazety, będą wysuwać trąby ze wszystkich kątów twojego pola widzenia. Kiedy zapragniesz takiego słonia z całego serca i z jakiegoś powodu okaże się, że nie możesz go dostać, zaczniesz mijać na ulicy setki osób prowadzących takie zwierzaki na smyczy, przytulający je i szczerzący się do ciebie w sposób „ Ja mam a ty nie!”.
|
|
|
|