 |
Jedni w konfesjonale dają upust swoim smutkom, inni spowiadają się ospałym prostytutkom. Ktoś straszy dupe, że skoczy z mostu, możesz się śmiać tak jest po prostu.
|
|
 |
Szukaj tych chwil, które dają szczęście, miej czas dla kobiety, ucz się miłości, ona poddaje próbom i uczy wytrwałości.
|
|
 |
nie ufaj facetom, o których wiesz nie wiele, bo każdy z nich może okazać się skurwielem. nie szukaj schronienia w ramieniach pełnych kłamstwa, w drodze do zatracenia na którą nie ma lekarstwa...
|
|
 |
Wierzę w kumpli, bo dali mi więcej niż pretensje i te wszystkie lekcje razem wzięte, upadki nauczyły wstawać i śmiać się po strzałach po których tu nie jeden by się złamał.
|
|
 |
Robię krok w tył, by zrobić dwa do przodu, mam odwagę, by przyznać się do błędu.
|
|
 |
zmyj rope z oczu, zerwij z nałogowym hajem, na czysto możesz wszystko high zamieni się w higher
|
|
 |
Wbijam chuj w to, spluwam, robię dalej, ten najprawdziwszy najdłużej tu zostanie.
|
|
 |
Czasem lubi rzucić focha, tak przypomina, że ją trzeba kochać.
|
|
 |
Kocham Twój uśmiech, tą buźkę i ten stan, uwierz mi gdybym mógł wszystko bym Ci dał
|
|
 |
Niektórzy chcą mieć w moje życie wgląd, dla swoich mam peace and love, a dla obcych fuck off.
|
|
 |
Człowiek też nie zawsze ma czyste ręce i nie mówię tu kurwa o myciu ich w łazience.
|
|
 |
Lubię to, że zawsze jesteś w domu jak wracam
Jak wracam zmęczona, mam kaca
Nie w ratach, zawsze dajesz mi całego siebie
Jak gniewam się, nie odpłacasz mi gniewem
Sama nie wiem jak to robisz, ale to nieważne
Emocje przy Tobie - przelewam na kartkę
Nie zasnę bez Ciebie, w pokoju jest tak głucho
Pusto, cicho, aż nazbyt spokojnie
Teraz cię nie ma, ja chcę kolejną odsłonę
Ochłonę chwilę, bo wiem, że mnie zaskoczysz
Zawsze to robisz, nie muszę Cię prosić
Oczyść atmosferę, muszę ci coś wyznać
Na pewno o tym wiesz, jesteś jak afrodyzjak
Jesteś w mych snach, tak wiele dla mnie znacząc
Wiesz, jesteś najprzyjemniejszą pracą
|
|
|
|