głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika senny_szept

Kawałki wspomnień spadają na ziemię

magda_lena37 dodano: 23 sierpnia 2014

Kawałki wspomnień spadają na ziemię

Nie chcę kłótni  chcę jeszcze wiele z Tobą przeżyć. Nie wyobrażam sobie  że miało by nas nie być.

magda_lena37 dodano: 7 sierpnia 2014

Nie chcę kłótni, chcę jeszcze wiele z Tobą przeżyć. Nie wyobrażam sobie, że miało by nas nie być.

Jeżeli chce się być szczęśliwym nie wolno gmerać w pamięci.   slodkaastrawberry

magda_lena37 dodano: 31 lipca 2014

Jeżeli chce się być szczęśliwym nie wolno gmerać w pamięci. / slodkaastrawberry

oprócz marzeń  warto mieć też wódkę.

magda_lena37 dodano: 29 lipca 2014

oprócz marzeń, warto mieć też wódkę.

Monika  a co to jest  jak głowa boli i obrazki są?  Pomysł!  D .

magda_lena37 dodano: 29 lipca 2014

Monika, a co to jest, jak głowa boli i obrazki są? -Pomysł! ;D .

starość nie radość  młodość nie trzeźwość .

magda_lena37 dodano: 29 lipca 2014

starość nie radość, młodość nie trzeźwość .

Fajne tło. :  teksty magda_lena37 dodał komentarz: Fajne tło. :) do wpisu 24 lipca 2014
  zazdrość to gówniana wada  a wokół czai się fałsz i zdrada.   sexual

magda_lena37 dodano: 24 lipca 2014

" zazdrość to gówniana wada, a wokół czai się fałsz i zdrada. " sexual

Upadłem  to nie było śmieszne. nadal wiem  że w upadku najgorsza jest świadomość przez co się upada...

magda_lena37 dodano: 22 lipca 2014

Upadłem, to nie było śmieszne. nadal wiem, że w upadku najgorsza jest świadomość przez co się upada...

Miłość nic nam nie gwarantuje  bo jest ryzykiem  którego każdy potrzebuje w jakimś stopniu.

magda_lena37 dodano: 22 lipca 2014

Miłość nic nam nie gwarantuje, bo jest ryzykiem, którego każdy potrzebuje w jakimś stopniu.

tak  to ja jestem tym gorszym dzieckiem które wychowało się na rapie. to ja jestem tym szczeniakiem który biegał z chłopakami po osiedlu. to ja jestem tą która przesiaduje na ławkach i przystankach pijąc i drąc się wniebogłosy. to ja jestem tą która pyskuje do takiego stopnia  że kiedyś za to zgarnie. to ja jestem tą wredną i chłodną panną  do której dotrzeć potrafi tylko kilka osób. to ja gram ludziom na nerwach i mam z tego niezłe śmiechy. to ja chodzę ubrana na szeroko i w dupie mam opinie innych. to ja komentuję głośno  gdy coś mi się nie podoba. tak  to ja   ta zła i niedobra  której nie warto poznawać.

magda_lena37 dodano: 22 lipca 2014

tak, to ja jestem tym gorszym dzieckiem które wychowało się na rapie. to ja jestem tym szczeniakiem który biegał z chłopakami po osiedlu. to ja jestem tą która przesiaduje na ławkach i przystankach pijąc i drąc się wniebogłosy. to ja jestem tą która pyskuje do takiego stopnia, że kiedyś za to zgarnie. to ja jestem tą wredną i chłodną panną, do której dotrzeć potrafi tylko kilka osób. to ja gram ludziom na nerwach i mam z tego niezłe śmiechy. to ja chodzę ubrana na szeroko i w dupie mam opinie innych. to ja komentuję głośno, gdy coś mi się nie podoba. tak, to ja - ta zła i niedobra, której nie warto poznawać.

 domówka u niego. siedziała na łóżku  z jego piwem w dłoniach. dochodziła 3 nad ranem. poczuła  jak piwo robi swoje. chciała się położyć. połowa osób już się zbierała  więc gospodarz imprezy zaczął wszystkich odprowadzać do drzwi. przytuliła twarz do poduszki  która tak cudownie otulała ją zapachem jego perfum. przymknęła oczy. obudziła się gdzieś po godzinie. poczuła pod głową coś  co na pewno nie było poduszką. leżała na jego klatce piersiowej przykryta po uszy kołdrą. podniosła się wolno  żeby go nie obudzić. przeczesała palcami włosy  na wypadek gdyby jednak tak się stało. napisała mu na kartce krótkie: PRZEPRASZAM  ŻE BEZ POŻEGNANIA. zerknęła jeszcze na niego i zauważyła delikatny uśmiech na jego ustach  pomyślała  że pewnie coś mu się śni. w końcu wyszła kierując się do swojej dzielnicy.poczuła wibracje telefonu.  tak cudownie zagryzałaś wargi kreśląc tych kilka słów.  ugięły się pod nią kolana. miała wrażenie  że jej głośno bijące serce obudzi całe miasto.

magda_lena37 dodano: 22 lipca 2014

`domówka u niego. siedziała na łóżku, z jego piwem w dłoniach. dochodziła 3 nad ranem. poczuła, jak piwo robi swoje. chciała się położyć. połowa osób już się zbierała, więc gospodarz imprezy zaczął wszystkich odprowadzać do drzwi. przytuliła twarz do poduszki, która tak cudownie otulała ją zapachem jego perfum. przymknęła oczy. obudziła się gdzieś po godzinie. poczuła pod głową coś, co na pewno nie było poduszką. leżała na jego klatce piersiowej przykryta po uszy kołdrą. podniosła się wolno, żeby go nie obudzić. przeczesała palcami włosy, na wypadek gdyby jednak tak się stało. napisała mu na kartce krótkie: PRZEPRASZAM, ŻE BEZ POŻEGNANIA. zerknęła jeszcze na niego i zauważyła delikatny uśmiech na jego ustach, pomyślała, że pewnie coś mu się śni. w końcu wyszła kierując się do swojej dzielnicy.poczuła wibracje telefonu. "tak cudownie zagryzałaś wargi kreśląc tych kilka słów." ugięły się pod nią kolana. miała wrażenie, że jej głośno bijące serce obudzi całe miasto.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć