 |
|
zainteresowania ? języki obce, najlepiej męskie.
|
|
 |
zaczynam tonąc w tym bagnie... potocznie zwanym miloscia...
|
|
 |
- taaa ja wiem czemu Ty mi z ta laska tak wkrecasz.- tak? a czemu niby? - bo pewnie ty masz jeszcze jakiegos... - oj misiu, myslalam ze wiesz... jednego w paryzu... przywozi mi perfumy wiec sam rozumiesz, drugi z warszawy czasem da pojezdzic mercedresem, kolejny mieszka tu ulice dalej... wiesz nie ma cie caly tydzien musze cos ze soba zrobic..
|
|
 |
-ale lepsza ode mnie w łózku - nie odpowiem na pytanie- aha. czyli lepsza, dobra nie musisz mowic-nie po prostu nie odpowiadam na glupie pytania - ale to nie jest głupie! - jest! - nie jest - jest bo to kolezanka i z nia nie spalem - aha, ale to co ze tylko kolezanka, a cycki jakie ma? - normalne - ale wieksze czy mniejsze od moich - normalne!-tzn wieksze tak... - nie wiem kochanie. - no ale jak sie do nich przytulales to bylo bardzeij miekko niz jak sie przytulasz do moich? - sie nie przytulalem. - a ładna jest? - ładna. - a ładniejsza ode mnie. - Ty jestes najładniejsza ll mój Mis:*:*:*
|
|
 |
ej Misiek... ale Ty bys sie czasm mogl wkurzyc
|
|
 |
Twój uśmiech opowiedział mi tę historię
|
|
 |
... Niekiedy spoglądam na morze, to odwieczne falowanie, ale para oczu to za mało na ten bezmiar, i pojmuję, że jestem sam. I spaceruję przez świat, i dociera do mnie, że para nóg nie wystarczy, by przemierzyć go wzdłuż i wszerz...
|
|
 |
Mieć w butach chęć, by iść. Mieć w oczach chęć, by patrzeć. A jednak zostać... więźniowie świata, który pozwala tylko na marzenia, tylko na marzenia...
|
|
 |
Sztukę wygrywania opanowuje się poprzez porażki.
|
|
 |
Czasami zwycięzca to marzyciel, który nigdy nie odpuścił.
|
|
|
|