 |
" bylismy sobie pisani jak listy kiedys
dzis... nienawidze cie jak kochalem wtedy
a zeby o tobie zapomniec chyba musialbym odejsc
lecz za bardzo kocham zycie i dusze to w sobie " OzM < 3
|
|
 |
"Tyle chwil, które w nas są - one rodzą ból,
Te dni, które czas wziął, nie powrócą już." / KaeN < 333
|
|
 |
[4] Mam wrażenie że jesteś zupełnie inną osobą niż kiedys, albo to ja cię wyidealizowałam ? Możliwe. I dopiero teraz widze Twoje wady. Bo masz je , tak jak ja i każdy człowiek. Zachowujesz się czasem jak ostatni kretyn, jesteś czasem wredny, lubisz stawiać na swoim. Ale najgorszą Twoja wadą jest to, ze mnie ranisz i tak często wykorzystujesz fakt, ze wiesz jak najmocniej trafić w moje serce. Wiesz co zaboli najbardziej. Tylko wciąż zadaje sobie pytanie – dlaczego. Dlaczego właściwie to robisz? Potem jest kolejne pytanie – kim dla Ciebie jestem … A na koniec znowu punkt wyjscia – posłuchać serca czy rozumu ? / podobnodziwka
|
|
 |
[3] A ja tak cholernie za tym tęsknie. I mimo że wiem ze tak nigdy nie będzie to chciałabym zeby te wszystkie plany się spełniły – ale czy z Twojej strony były prawdziwe ? I wszyscy powiedzą że idiotka prawda? No tak no bo idiotka pakuje się ciagle w coś co ją rani, niszczy … Ale wiesz tak teraz myśle. Może to ja coś zrobiłam źle? Może to moja wina że tak jest? Moze jestem zbyt beznadziejna ? Nie wiem... I kurde z jednej strony mam ochotę Ci napisać że Cie nienawidze, że nie będzie już tak dobrze bo nauczyłam się być dla Ciebie obojętna – ale co z tego kiedy z drugiej strony chce ci napisać zwykłe, krótkie „wróć” . Jestem głupia, jestem nienormalna i kurwa mam siebie dość. Chciałabym zebyś choć raz napisał mi kim w danym momencie dla Ciebie jestem. Co myślisz co ci siedzi w głowie czemu tak jest i co masz zamiar z tym zrobić. Doczekam się kiedyś? Wątpie...
|
|
 |
[2] Wiesz, mimo ze nie wiem co o tym wszystkim myślisz, nie wiem kim ja aktualnie wgl jestem w Twoich oczach to... to moje pieprzone połamane na 65548454157486216952 kawałków serce dokonało wyboru. I czy Ci się to podoba czy nie, Czy mi się to podoba albo czy komukolwiek sie to podoba czy nie - to kurwa jest Twoje i możesz zrobić z nim co tylko chcesz... i tak jak w piosence " Miałaś nie płakać miałaś być twarda co z Tobą jest? Miałaś nie tęsknić miałaś już nie śnić zapomnieć mnie. Miałaś nie płakać świat poukładać - żeby miał sens... " NO WŁASNIE POWIEDZ CO ZE MNĄ JEST ? czemu ja nie potrafie o tobie zapomnieć, czemu bez Ciebie nie umiem sobie wszystkiego poukładać, co ze mną zrobiłeś ? A wiesz ze nawet ostatnio mi się śniłeś ? Mieszkaliśmy w domku jednorodzinnym mieliśmy dużego psa i dwójke małych dzieci. I byliśmy szczęśliwa wiesz? Pamietasz.. przecież razem planowaliśmy...
|
|
 |
[1] Chciałabym Ci tylko powiedzieć, że znowu mam przez Ciebie ten cholerny mętlik w głowie. POSŁUCHAĆ SIĘ SERCA ? CZY ROZUMU ? Wszyscy dookoła mówią, że mam iść za głosem rozumu. Ale wtedy pęknie serduszko prawda ? A jeśli posłucham serca ? To.. No właśnie co wtedy będzie? Jak będzie? Znowu tak samo ? Przecież nie można wiecznie popełniać tego samego błędu - bo przecież każdy mówi ze to błąd " idiotko przecież znowu zrobi to samo. " Zrobi czy nie zrobi ? Przecież nawet moja podświadomość wie, ze zrobi. A ja nadal jak taka zaślepiona w to wchodze. Bo chce więcej ? Nie... Bo wciąż wierze że tym razem będzie inaczej. Obieca przecież, dotrzyma słowa prawda? No powiedz czy prawda !? Przecież słowa trzeba dotrzymać, a jak się kocha - bo przecież kocha nie ? - no własnie jak się kocha to się nie rani. To czemu ranisz? Czy może nie kochasz i dlatego ranisz?
|
|
 |
Sto tysięcy godzin, które spędziłem na ławkach dało sto tysięcy myśli, które sprawdzisz na słuchawkach.
|
|
 |
Mrugasz do mnie okiem, ja rozbieram cię wzrokiem. Jak rozbierany poker potem wciągnę cię jak kokę.
|
|
 |
|
Ponownie popadam w stan depresyjny. Pozwalam, aby każda moja komórka przechodziła autodestrukcję. Wracam do chwil spędzonych z nim, obrazy pojawiają się jeden za drugim, aż w końcu zatrzymują się na jego uśmiechu. Widzę tą twarz, na której sam widok świat nabierał tysiąca barw. Widzę te oczy, które zawsze błyszczały na mój widok. Widzę te usta, które wspierały mnie przekonującymi słowami"będzie dobrze, jestem tu." Czuję jego oddech na sobie, jego ciepłe dłonie, wtulam się w jego ramiona. Znów czuję się bezpiecznie i wiem, że nie muszę się niczego bać, bo mam jego, słońce odpychające ciemność i zło tego świata. Patrzę na ten obraz, mając wrażenie jakby tu był, jakby rzeczywiście tulił mnie do siebie. Ale zaraz wszystko znika, otwieram oczy, a po polikach zaczynają lecieć łzy. Znów w nich tonę, tonę w tym oceanie łez, w morzu smutku. Krzyczę, aby wrócił, resztkami sił wołam jego imię, a jedyne co słyszę to przerażającą ciszę. / nutlla
|
|
 |
Proszę odejdź, zostaw moje serce, moje myśli. Odejdź i daj mi żyć, daj mi sobie wszystko ułożyć, kurwa ! Odejdź... Albo wróć, wróć i spraw mnie najszczęśliwszą osobą na świecie. Wystarczysz mi tylko Ty ! Proszę.. / podobnodziwka
|
|
|
|