 |
Patrzę i nie wierzę. Nie wierzę, że spieprzyliśmy sprawę. Teraz żałuję tych urwanych rozmów, tych nie wytłumaczonych w gniewie spraw. Żałuję wszystkiego co złe, ale to normalne. Najgorsze jest to, że żałuję też tych dobrych chwil,które teraz nie dają mi spać po nocach.
|
|
 |
Tak, skurwiele pociągają mnie najbardziej.
|
|
 |
Tylko dlatego, że jesteś gwiazdą i nie wiesz o moim istnieniu, nie znaczy, że nie jesteśmy sobie przeznaczeni.
|
|
 |
Wewnętrzny głos wciąż pcha nas tam, gdzieś poza horyzontu linię, poza życia plan.
|
|
 |
Zwykły dzień z siostrą.zwykły dopóki nie usłyszałam jej głosiku zza siebie-co jest Twoim naj wspomnieniem?nie odpowiedziałam ale w mojej głowie kłębiły się myśli.o nim.Kąciki ust uniosły się ku górze a myśli rozpoczęły odtwarzanie filmu w którym główną postacią był On.w zakamarkach pamięci odnalazłam jego głos,uśmiech.oczy które były dla mnie zagadką ,usta które tak uwielbiałam i znów usłyszałam jej głos-znowu nie odpowiadasz tak trudno powiedzieć co fajnego przeżyłaś?-wymamrotała lekko poddenerwowana.Tak to było bardzo trudne,nie umiałam ubrać w słowa odczucia jego dotyku i jak miałam opisać te iskierki w oczach-i tak tego nie zrozumiesz-wydusiłam z siebie i wyszłam.przybiegła i patrzyła jak uśmiecham się sama do siebie.jak miałam jej wytłumaczyć że nie zrozumie czegoś czego nie doświadczyła.-sobota-wyszeptałam i ironicznie zaśmiałam się patrząc na jej zdziwienie.Ksiądz kazał modlić mi się o raj,teraz zastanawiam się po co mi modlitwa skoro swój osobisty raj odnajduje w jego ramionach
|
|
 |
Objął mnie i przez chwilę, która wydawała mi się wiecznością, odniosłam wrażenie, że mam wszystko.
|
|
 |
Iść swoja droga, szanować swoich bliskich, i być szczerym wobec siebie.To przede wszystkim!
|
|
 |
Bo ten "przypadkowy wzrok" robi ze mną co chce.
|
|
 |
Są trzy rzeczy, za które nie powinno się przepraszać: uczucia, prawda i poczucie humoru.
|
|
 |
|
'eliminować własne wady i pielęgnować zalety tak, by w lustrzanym odbiciu nadal widzieć siebie, a nie pajaca zadowalającego innych.'
|
|
 |
Nie tolerowali mnie gdy kłamałam, nienawidzili mnie gdy mowiłam prawde. Pokochali wtedy, kiedy zaczełam mówić to co oni chcą usłyszeć./ schizzy
|
|
 |
-jesteś zwykłym śmieciem, krzyknełam patrząc na niego.Był zjarany, pijany i ledwo ogarniał rzeczywistość. Wstał, podszedl do mnie i z całej siły uderzył mnie w brzuch krzycząc -jesteś dla mnie zwykła dziwką. Spojrzałam na niego i ze łazmi w oczch -ty nawet na dziwkę nie zasługujesz, rzuciłam i ruszyłam w stronę drzwi. Serce łomotało mi w klatce piersiowej, mówiąc żebym wróciła i jakoś to uspokoiła, ale rozum wziął górę nad uczuciami. Choć wszystko rozdzieralo mnie od środka w duchu pomyślałam nie zasługuje na mnie. Wsiadając do windy zamknełam kolejny rozdział./ schizzy
|
|
|
|