|
niedługo wszystko odejdzie. odejdzie Twój cień, wspomnienia i ta pustka, którą teraz czuję. tęsknota? ona też odejdzie, przecież zawsze odchodzi. / zantii
|
|
|
- porozmawiajmy szczerze. porozmawiajmy o uczuciach. - nie potrafię. naucz mnie, proszę. naucz mnie rozmawiać, ale przede wszystkim naucz mnie czuć. / zantii
|
|
|
następnym razem jak twoja dziewczyna będzie cię sprawdzała, to niech nie dzwoni do mnie z numeru swojej matki i nie tłumaczy się głupio, że to 'pomyłka' , bo dziś chuj mnie to boli. / zantii
|
|
|
poproszę tego słodkiego blondyna o niebieskich oczach, ale tym razem full'a. w ulepszonej wersji, bez trojanów, wirusów i niepotrzebnych dodatków, które spowalniają system ;) / zantii
|
|
|
byłeś szczytem moich potrzeb, upodobań i pragnień. / zantii
|
|
|
sobotni zimowy wieczór. wieczór jak każdy. do pewnego momentu czas płynął jak zwykle, chwile uciekały mi przez palce. ciszę przerwał dzwonek do drzwi. otworzyłam i czas, który wcześniej gonił przed siebie nagle stanął w miejscu, razem z nim wskazówki zegarów. On wrócił. stał tam i patrzył na mnie, a ja patrzyłam na Niego. stałam tak i nie mogłam uwierzyć, w to co widzę. nie pytaj czy się ucieszyłam. to było tak piękne i nieprawdopodobne, a za razem tak krótkie i szybkie. nie chciałam się przyzwyczajać do Jego obecności, bo przecież i tak niedługo odejdzie. / zantii
|
|
|
- jesteś wredna, arogancka, wulgarna bezczelna i chamska. - dzięki, ale nie musisz mi słodzić i tak Cię nie lubię. / zantii
|
|
|
wróci, przecież nie raz już wracał, a nawet jeśli nie, to co z tego? niewielka strata. / zantii
|
|
|
gdyby nie kompleksy, uśmiechałaby się częściej. / zantii
|
|
|
do czego potrzebny Ci facet? żeby Cię okłamywał, zdradzał, ranił i kazał za sobą tęsknić? dziewczyno, bez tego na prawdę da się żyć. / zantii
|
|
|
przyznaję, że tęsknię. tęsknię za Tobą, za Twoim głosem i zapachem, ale najbardziej brakuje mi sposobu w jaki wypowiadałeś moje imię. nikt nie robił tego tak, jak Ty. / zantii
|
|
|
rozdzierająca cisza zagłusza nasze myśli. / zantii
|
|
|
|