 |
możecie mówić , co chcecie. możecie mnie zlinczowac za to, ze w takim momencie uciekam i nic nikomu nie powiedziałam. ale właśnie tego potrzebuje- oddechu i innego spojrzenia na życie. a przede wszystkim muszę zapomnieć i myślę , ze predzej uda mi sie dokonać tego tu, gdzie jestem pozostawiona sama sobie, niż tam, wśród zgiełku i zamieszania.
|
|
 |
chcę wreszcie stabilizacji. chcę pozostać tu, w tym małym miasteczku, gdzieś na końcu świata, żyć za marne grosze. może nie miałabym wszystkiego, ale byłabym szczesliwsza niż tam, w domu, gdzie każdy kąt przypomina Ciebie, a przez ściany słychać awantury. chce uwolnić się od tego całego zamieszania i szybkiego życia. nie chcę żyć według planu ...
|
|
 |
ładna jesteś, jak na zdzirę. / zantii
|
|
 |
nie zawsze mam rację, ale nigdy się nie mylę.
|
|
 |
i nagle wszystko przestało być ważne . nie , nie umiem już tęsknić czy kochać . to nie to . po prostu coś sie we mnie zmieniło ...
|
|
 |
let's be honest. everyone at one point has to live without the one person they want. / zantii
|
|
 |
12/13.08- noc spadających gwiazd. usiadlam z nadzieją w oknie, i tak bym przecież nie spala... miałam jedno jedyne życzenie. było na tyle nierealne, ze nawet gwiazdy nie chciały mi pomoc... schowaly się pod grubą warstwą chmur...
|
|
 |
widzisz ? to Twoje szczęście w rękach kogoś innego . teraz już rozumiesz , ze nie warto kierować sie teoria 'nigdy nie jest za późno' ?
|
|
 |
siedziała nad brzegiem jeziora. przylądała się zachodzącemu słońcu. niebo świeciło niesamwitymi barwami. podszedł do niej i położył bluzę na jej ramonach. usiadł za nią. znalazła się pomiędzy jego nogami i oparła głowę na jago piersi. -Kocham cię. wyszeptała. -Kocham cię. odszepnął. /yourfairytales
|
|
 |
Wakacje, a ja czuję jesień ! Też tak macie ?
|
|
 |
wiem, że nie powinnam, a jednak to robię. piję, palę, ćpam, nie jem, nie śpię... Nienawidziłes tego, jak robiłam sobie krzywdę-teraz znosisz to obojętnie...
|
|
|
|